3. odpowiedzialność za incydent

0 0 0
                                    

Hejka tu lenka super że jesteście
To już 3 rozdział ale tamte 2 to był jeden długi wstęp  zapraszam miłego czytania kabanoski <33333

✯✯✯✯✯✯✯✯✯✯✯✯✯✯✯✯✯✯✯✯✯✯✯

-wstawaj
-hmmmm.... jeszcze pięć minut...
-nie. Wstawaj dzisiaj idziesz do akademi.
-nie chce mi się...
-było nie uciekać z klatki z wioski i zabijać dwóch shinobi by następnie obok mnie uciec a jeszcze później uciec I zostać przy tym zgwałconym.
-to nie moja wina....
-wstawaj!
-nie.
-liczę do trzech
-i co mi zrobisz hahaha
-raz
-5
-dwa
-19
-trzy!
-i co mi niby zrobisz ? Hahahaha
-chidori!
-przepraszam ! Już wstaje!
-za późno na przeprosiny od teraz odprowadzam cię do akademi i zabieram cię z niej i od razu ze mną pójdziesz do swojej klatki
-tej starej?! TAKKKK
-nie. Tej co śpisz teraz, tej na środku
-NIEEEEEE
-tak. Było się mnie słuchać bo widocznie nie można tobie ufać skoro nawet się mnie nie słuchasz. No już na co czekasz? Wstawaj!
-no już !

                                      ***
                                W szkole

𒊹︎︎︎-muszę jakoś uciec z tych zajęć nie chce mi się tu siedzieć i uczyć już wystarczająco się uczyłem w wieku 6 lat! Bo zasrany kakashi stwierdził że jak na 6 latka mówię jak 2 latek! Dobra Narutowicza opanuj się jak tu uciec ? Okna! Tak! Ale jak ?! Musiałbym odwrócić najpierw uwagę nauczyciela!
Wiem!

-ktoś został zaatakowany ! Na korytarzu !!!
-już biegnę!!
𒊹︎︎︎teraz wystarczy uciec! Okej *naruto otwiera okno i ucieka z zajęć*

-HAHA udało się a ten zasrany kakashi sraszi nic mi nie zrobi teraz ! HAHAHAHA
-coś mówiłeś naruto o mnie?
-AAA
-na prawdę naruto? Uciekać z zajęć?
-nie chcę zostać geninem!
-w każdej chwili mogę cię zostawić gdzieś w lesie albo pójść do rady o zgodę do zabicia cię. Tego chcesz?
- n-n-nie...
-no właśnie dlatego wracaj na zajęcia ale tym razem odprowadzę cię pod samą sale
-a nie mogę uczyć się w klatce?....
-aż tak bardzo polubiłeś klatkę że nie chcesz z niej wyjść? Szkoda że wcześniej taki nie byłeś.
-to nie tak...
-to jak?
-boję się....
-zaraz co- ale czego się boisz?
-nowych ludzi... ludzie są straszni... straszne rzeczy mówią....
-boisz się ich aż tak?
-tak...
-czyli nasz mały lisek boi się nowych ludzi dlatego nie chcę iść do akademi a tak naprawdę chcę tylko leżeć w klatce i odpoczywać?
-  ta-... zaraz co- Nie!!! Poprostu nie chcę tam chodzić...
-nie obchodzi mnie to. *kakashi mocno trzyma naruto za rękę i puka do sali w której naruto ma zajęcia*
-proszę
-hej, naruto uciekł Ci dlatego go złapałem
-naruto to twój pierwszy dzień a ty już uciekasz?!
-....
-odpowiadaj!
-tak...
-dobra to ja idę masz tu naruto i w razie czego powiedz mi co zrobił naruto a go porządnie wytresuje tak że tego drugi raz nie zrobi.
-dobrze możesz już iść kakashi pa
-Pa
~słyszałaś pierwszy dzień i już ucieka
~on podobno zabił dwie osoby w wieku pięciu lat!
~sam anbu go odprowadza do sali!
~podobno ma w sobie demona!
~tak i w każdej chwili może stracić nad sobą panowanie!
~nie chcę z nim chodzić do akademi
~boję się go!
~skoro anbu oprowadza go to musi być niebezpieczny!!!
~masz rację
~a wiesz że on podobno był już sądzony?
-CISZA!!!       Naruto usiądź
-chyba w twoich snach HAHA
-dostajesz uwaga a w dodatku porozmawiam o ty z kakashim
-uwaga sruwaga i co mnie to obchodzi czy dostanę uwagę czy nie ?
-w takim razie zaprezentuj nam coś
-nie.
-no właśnie to siadaj!
-NIE. Mam tego dosyć wychodzę z tąd               * wychodzi drzwiami od sali*
-Idę do klatki mam tego dosyć chcę spać *naruto dociera do budynku anbu*
-NARUTO CO TU ROBISZ?
-zostaw mnie i otwórz klatkę chcę spać
-MASZ LEKCJE DO 17 A JEST DOPIERO 3 NAD RANEM!
(Sama bym wtedy uciekła ze szkoły)
-tak ale ludzie znowu zaczynają mnie obgadywać.... skąd oni o tym wiedzą to się stało 3 lata temu... I czemu nazywają mnie demonem ?...

                                Kakashi

𒊹︎︎︎-faktycznie przecież to zostało zabronione o tym mówić a więc skąd oni to wiedzą, ktoś im musiał to powiedzieć ale kto.... rodzice? Bracia? Albo ktoś inny.... ale kto ?

-dzisiaj mam ważne spotkanie Wchodź do tej klatki ale oczywiście będziesz podpięty łańcuchem.

                                 Naruto

𒊹︎︎︎-ważne spotkanie? I pozwolił mi zrobić coś na co mam ochotę !??? Zwykle jak coś mu powiem co chcę zrobić to mi na to nie pozawala a teraz? Pozwolił mi zostać w klatce zamiast na lekcji ! Czy to na pewno ten sam kakashi?

-okej... czyli pozwalasz mi zostać w klatce?
-tak.
-bez żadnych konsekwencji?
-tego nie powiedziałem.
-no to jednak wolę iść do akademi niż dostać jakąś karę od ciebie...
-za późno ja teraz idę, bądź grzeczny nie sprawiaj kłopotów.
-nie zaraz czekaj! ... zniknął ehhh. Co on sobie myśli ? Mógłbym uciec ale jestem w tej samej klatce na środku budynku anbu i każdy z łatwością zobaczy że uciekłem!  W dodatku jestem przypięty łańcuchem chakry I tylko jedna osoba może go zdjąć ale kto...?
(Inna osoba w klatce)-zamknij się.
-nie.
-gorzko tego pożałujesz
-Haha niby czego ?
-sam zobaczysz 3 2 1 i .....
-i co dalej czekam
-kur zapomniałem że mi chakre zapięczętował
-kto?
-kakashi.
-też jest twoim właścicielem?
-nie poprostu raz użyłem na nim mojej techniki i się wkurzył że nie jestem posłuszny.
-aaaa... okej... czyli lepiej go nie wkurzać...
-a to ty o tym nie wiedziałeś ?
-wiedziałem że nie można go wkurzać ale nie wiedziałem że jest w stanie zrobić coś takiego...
-on potrafi gorsze rzeczy to akurat jedna z lepszych...
-żartujesz?
-nie. A co tobie nigdy nie dał kary?
-dał ale poprostu nic nie jadłem i raz mnie zostawił w lesie na trzy dni...
-przecież mogłeś wtedy uciec!
-ale on powiedział że będzie mnie obserwować żebym nie uciekł...
-aha... nie ma to jak zmarnowana okazja... super...
-no mówię ci że nie mogłem uciec !
-taa jasne już Ci wierzę
-dobra weź się zamknij
-ej co ci się dzieje!?
-co?
-twoja chakra...
-nie rozu-...

𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹

-to znowu ja.
-to ty lisku ?
-jaki lisku!! Jestem najsilniejszy na świecie a ty mnie nazywasz liskiem?!!!  ... chciałem Ci pomóc ale najwidoczniej tego nie chcesz.
-zaraz chcę!-....

𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹

-pieczętowanie chakry !
-moja głowa...
-miałeś być grzeczny.
-i byłem...
-podobno zwyzywałeś osobę w klatce marzyłeś o ucieczce i teraz to. Należy ci się solidna kara.
-kara...? ZARAZ NIE, PRZEPRASZAM!!!
-u mnie nie ma czegoś takiego jak przepraszam.
- n-n-nie proszę...
-boisz się...?
-tak...
-to dobrze. Masz się czego bać.
-proszę nie...
-chidori.
-AAAAAA!   ....boli......
-Bo miało boleć. Mam nadzieję że się w końcu czegoś nauczysz.
-niby czego...
-zapamiętaj te zasady nawet głupi to zapamięta.
1. Masz być mi posłuszny. Dla mnie nie ma czegoś takiego jak ,,nie"
2.nie marzysz o ucieczce I nie uciekasz. Będzie to surowo karane.
3.nie rozmawiasz z innymi oprócz mnie (jak ci pozwolę) nauczyciela I innych ważnych osób jak chcesz porozmawiać z osobami w szkole to zapomnij. No chyba że ci pozwolę ale to tylko wtedy gdy będziesz się dobrze spisywać
4. Nie obrażaj mnie i innych.
5.nie krzycz
To tyle.
-za dużo...
-właśnie sprzeciwiłeś mi się a więc należy ci się kara ale na razie masz szczęście.
-szczęście?
-zamknij się.
-....
-będziesz chodził do szkoły godzinę wcześniej i będziesz przypięty łańcuchem chakry
-CO ?! ŻARTUJESZ SOBIE
-zasada 5 nie krzycz. Chidori
-AAAAAAAAAAA
-będziesz teraz cicho?
-......
-dobry lis
-lis?
-zasada 3 dopóki ci nie pozwolę nie odzywasz się. Chidori
-AAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!
-zamknij się.
- n-n-nie...
-nie?
- n-n-nie...
-pozwalasz sobie na zadużo. Wstań
*naruto wstaje*
-obróć się tyłem do mnie.
*naruto obraca się tyłem do kakashiego*
-zamknij oczy.
*naruto zamyka oczy*
-dobra wszystko gotowe teraz tylko czekaj.
*kakashi przebija ciało naruto na wylot i pieczętuje jego głos*
-teraz napewno mi nie odmówisz a teraz chodź za mną hokage cię wzywa.

✯✯✯✯✯✯✯✯✯✯✯✯✯✯✯✯✯✯✯✯✯✯✯

I to na tyle jutro wleci nowy rozdział
(albo dzisiaj)

                            1264 słowa

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Dec 28, 2022 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

,,zemsta&quot; naruto Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz