#17 Na Granulata!

84 6 17
                                    

Halvor: Łatwo z wami!

Dawid: Nie podniecaj się

Timi: Fajnie było

Kraft: No kurwa wybornie

Kraft: Jeszcze na tego śmiecia trafiłem!

Karl: Pilnuj się ze słowami!

Piotrek: I co Stefan znowu lanie?

Stefan: Musiałem akurat na ciebie trafić

Kamil: No nareszcie jakiś skok normalny!

Kamil: Erik nie obraź się ale jutro będziesz rozpierdolony

Erik: Boje się tego "pojedynku"

Erik: Peter weź go uspokój bo on mnie zabije

Peter: Nie bój się

Peter: On tylko szuka ofiary dla siebie

Halvor: Jak tam Naoki gacie pełne?

Naoki: Jestem oazą spokoju...

Naoki: A weź spierdalaj

Markus: O mam turka!

Markus: Dawaj czoło!

Fatih: Spadaj pomiocie nieczysty!

Władek: Zostaw go on dobry człowiek!

Władek: O kurwa na kogo ja trafiłem!

Dawid: Hej

Władek: Antti zabierz go!

Antti: Sam se go zabierz ja też mam przesrane!

Artti: A mi się podoba

Constantin: Zobaczymy...

Paweł: Japierdole kurwa jego zajebana mać pierdolony śmieć kurwa że na niego musiałem trafić!

Paweł: Nie wytrzymie!

Paweł: Myślałem że mam dobry wynik i taki chuj!

Marius: Przykro mi...

Paweł: A mi nie kurwiu jeb...

Kuba: Uspokój się co on ci zrobił?

Kuba: Marius nie słuchaj go

Kuba: Rzuca się bez powodu

Paweł: Taki jesteś?

Paweł: To ja to pierdole zrywam z tobą!

Kuba: Nie ma problemu :)

Robert: Nie martwi cię to?

Kuba: Przyzwyczaiłem się to już 3 raz w tym tygodniu

Stephan: XDDDD

Jan: Chodzcie szybko!

Jan: Halvor się bije z Dawidem!

Robert: Gdzie?

Jan: U nas w pokoju

Markus: Karl rusz dupe idziemy!

Anze: Lovro chodź dzieje się!

Kraft: Clemens zbieraj się!

Piotrek: Heheheheehe

Piotrek: Ale was młody wykiwał!

Piotrek: A wy się zesraliście odrazu

Johann: To nie biją się?

Piotrek: No nie

Jan: Co ty pierdolisz? Na dół zeszli

Jan: O kurwa Dawid skacze z balkonu

Piotrek: Gdzie gdzie?

Jan: Wszyscy pod skocznie nie ma czasu!

Po dotarciu reszty

Kamil: Tam są!

Lovro: Idziemy!

Artti: Włodek nagrywaj!

Stefan: Dawid goń go!

Włodek: Za budynkiem jest!

Dawid: Nie ma go!

Dawid: Spierdolił no i chuj!

Robert: Sprawdzałeś za krzakiem?

Dawid: No nie ma go!

Markus: Dobrze się zapowiadało...

Robert: Dzwonie do niego...

Połączenie przychodzące od Robert

Halvor: Halo

Robert: Gdzie ty jesteś?

Halvor: O jezu... a sam jesteś?

Robert: Noo

Halvor: U nas w pokoju

Halvor: Ale się zmęczyłem... uciekałem przed tym zjebem polskim

Halvor: Chciał mnie połamać

Robert: Dobra dzięki za info narazie

Halvor: Nara

Robert: Ej chłopaki! U nas jest!

Dawid: Idziemy mu wpierdolić!

Johann: A o co poszło?

Dawid: Nie miał kosza pod zlewem...

Kamil: O kurwa... Stefan przydasz się!

Stefan: Tak?

Kamil: Ten zjeb nie miał kosza pod zlewem

Stefan: Paweł! Jest sprawa...

Paweł: Wiem słyszałem

Jan: Idziemy!

Kamil: Nigdzie nie idziesz to zbyt niebezpieczne!

Jan: Muszę!

Jan: Trzeba bronić polskiej kultury!

Kamil: Zostajesz!

Kamil: Pero zostań z nim!

Peter: Dobrze

Jan: Ale Kamil!

Kamil: Bez dyskusji!

Dawid: Janek jeszcze nie możesz...

Robert: Jest!

Włodek: Za drzewem!

Dawid: Napierdalamy...

Halvor: O japierdole...

Jestem dumny z tego rozdziału
Choć jest nienormalny przynajmniej końcówka...

Dziękuję za uwagę
Dowidzenia











Skoczne Rozmówki ( Ski Jumping Chat)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz