Jest ostatni dzień roku
Siedzę przy oknie
Obserwuję widok miasta
Widzę ludzi którzy wychodzą na zewnątrz
Zobaczyć kolorowe światła na niebie
Nagle za ścianą słyszę telewizor sąsiada
Odliczanie
Dziesięć
Dziewięć
Osiem
Siedem
Sześć
Pięć
Cztery
Trzy...
Dwa...
Jeden...
Zatykam uszy czekając na błysk
Na głośny huk
Jednak zamiast tego widzę śnieg
Właśnie zaczął padać śnieg
To takie...
Dziwne
Czekałem na huk
Czekałem na blask
A tu śnieg
Biały
Piękny
Śnieg
I nagle z tyłu mojej głowy wpada jedno słowo
Yuki
Yuki?
To brzmi jak czyjeś imię...
Tylko...
Do kogo należy to imię?
A może...
Należało?
