✉ Rozdział 15

4.7K 332 2
                                    

Frajer: I co Sam sie odczepil? Xdd

Me: Azor szedł za mna prawie do samego domu

Me: Mieliscie cos zrobic

Me: Ale woleliscie wpieprzac zelki!!

Frajer: Jutro z nim pogadam mala

Me: Nie nazywaj mnie tak

Frajer: Jak?

Me: Mala

Frajer: Dlaczego?

Me: Bo....

Me: Po pierwsze nie jestem mala

Me: Po drugie wydaje mi sie ze tak mowi chlopak do swojej dziewczyny a my tak naprawde sie nie znamy

Me: A po trzecie

Me: Dobra nie ma punktu trzeciego

Frajer: Ok

Frajer: A wiec po pierwsze jestes bardzo drobna i nie za wysoka

Frajer: Po drugie masz racje praktycznie sie nie znamy ale i tak nie przestane tak do ciebie mowic/pisac ;)

Me: Lepiej odpusc

Frajer: Niby czemu?

Me: Tak bedzie lepiej

Me: Dla wszystkich

Me: Lepiej nie przywiazywac sie do ludzi bo nie wiesz kiedy znowu wbija ci noz w plecy

Frajer: Chcesz o tym pogadac?

Me: Juz nie ma o czym :)

Frajer: Ale to nie zmieni faktu ze chce cie poznac

Me: Po co?

Me: Zeby potem odejsc jak inni?

Me: Zeby sie ponabijac?

Me: Upokorzyc i zniszczyc juz do konca?

Frajer: Ja cie nie skrzywdze

Frajer: Obiecuje

Frajer: Tylko mi zaufaj

Me: Jak mam tobie zaufac skoro nie wiem o tobie nic procz tego jak masz na imie i do jakiej szkoly chodzisz

Frajer: Daj mi szanse

Schoolmate/ Jack Gilinsky ffOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz