Rozdział 1

115 17 9
                                    

Kiedy trafiłam do domu dziecka miałam siedem lat.  Wmawiali mi, że ojciec oddał mnie ze względu na trudną sytuację w domu. Ja twierdzę, że po prostu mnie nie kochał. Pamiętam jak jeszcze mieszkałam z rodzicami. Ojciec upijał się i bił mnie ,i moją mamę.  Miała już dość. Zaczęła go zdradzać ,a gdy ojciec zabił ją i jej kochanka na moich oczach. Wtedy powiedział do mnie:        

- Co tak się patrzysz?! Też tak skończysz!

Po tych słowach uciekałam do mojej już nie młodej sąsiadki, była dla mnie jak druga matka. Codziennie do niej przychodziłam. Wiedziała jaka panuje sytuacja u mnie w domu lecz gdy próbowała zareagować to rodzice obrazu się awanturowali,że u nas jest wszystko dobrze i nie ma potrzeby wzywać pomocy społecznej. Nieświadoma tego,że mogę trafić do domu dziecka powiedziałam wszystko Brigitte -Tak miała na imię- patrzyła na mnie z niedowierzaniem . Te noc spędziłam u niej.  Brigitte samego rana poszła do pomocy społecznej aby powiedzieć co się wydarzyło.  Gdy wróciła uśmiechnęła do mnie z politowaniem i powiedziała :

-Teraz już wszystko powinno być dobrze.

Lecz nie tak nie było.

Children' s homeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz