Gdy weszliście na tering chłopaki ćwiczyli każdy był bardzo pochłonięty treningiem ponieważ każdy się bardzo przejmował meczem. Usiadłaś na ławce i obserwowałaś każdego po kolei, gdy była przerwa 5 minutowa każdy po kolei podchodził do ciebie po wodę Pogadałaś chwilę z Nicolą i poszli dalej ćwiczyć. Po godzinnym treningu poszliście do szatni chłopaki wzieli długi prysznic a potem przebrali się w czyste ubrania już te w których będą grać na meczu. Mam nadzieję że zrobisz nam masaż po tym czemu-Odezwał się Nico Niestety mam swoją grupę której robię masaż a ty w niej nie jesteś kochany - Odpowiedziałaś z chytrym uśmiechem Nicola-W takim razie ja poproszę prywatny masaż dziś wieczorem haha Usiadłaś Nicoli na kolana i go przytuliłaś i powiedziałaś mu coś na ucho A może porobimy coś innego-Powiedziałaś bardzo cicho tylko Nico to slyszal Nicola-Ja bardzo chętnie haha Chwilę się pośmialiście i wybiła 18:00 czyli zostało 30 minut do meczu. Poszliście z twoim tatą do do sali w której dał wam ostatnie informacje o drugiej drużynie, o tym gdzie mają podczas meczu i co ty masz robić. To były ostatnie bardzo ważne informacje dla was. Po 18 minutach wyszliście z sali poszliście do szatni każdy się przebrał założył skarpety Korki i inne ważne rzeczy. Tata-Mam nadzieję że dacie z siebie wszystko Wojtek-Jasne że damy, Musimy dać panowie! Wszyscy zaczęli jeszcze ostatnie rozmowy i do ciebie poszedł Nico Nicola-Dziś niestety będę siedział na rezerwie więc chyba nie pogram - powiedział smutny Oliwia-Nigdy nie mów nigdy może coś się stanie i ciebie wybiorą żebyś wszedł, przynajmniej będziesz siedział obok mnie - Załapałaś go za rękę - Nicola-Dziękuję że poprawiasz mi humor - Pocałował cie w czoło - Wszyscy rezerowowi dostali kamizelki i je założyli. Tata-Panowie wychodzimy idźcie się ustawiać! Wszyscy zaczęli iść w kierunku wyjścia ty szłaś na samym końcu z innym ratownikiem przeciwnej drużyny. Po 5 minutach chłopaki weszli na murawę, rezerowowi na ławkę a ty usiadłaś obok Nico. Wszyscy zaczęli najpierw śpiewać hymn Polski potem hymn drugiej dróżyny. Po 10 minutach zaczął się mecz. Byłaś bardzo zestresowana i ciągle ściskałaś rękę Nicoli Nicola-Myszko spokojnje Oliwia-Przepraszam... Nie wiem dlaczego się tak stresuje Nicola się przytulił i mecz nadal trwał. Po 15 minutach Polacy strzelili bramkę wstałaś i bardzo się cieszyłaś razem ze wszystkimi. Oliwia-Boże ale się cieszę!!!! Tata-Ja też się bardzo cieszę! Wszyscy byli zachwyceni. Po dwóch godzinach mecz się skończył i oczywiście wy wygraliście. Nico i reszta rezerwowych poszli cieszyć się wygraną a twój tata cie przytulił. Tata-To ty ich zmotywowałaś - Pocałował cie w czoło - Oliwia-Haha nie przesadzaj po prostu bardzo dobrze ich trenowaliście Nagle podbiegł do was Wojtek i was przytulił. Wojtek-Jeju tak się cieszę!!! Tata&Oliwia-Gratulacje! Wojtek-Lecę zadzwonić do Mariny - Wojtek pobiegł na bok i przyszła do was resztą drużyny każdy po kolei cie przetyulil potem twojego tatę. Nico podszedł do ciebie i przytulił cie od tyłu gdy rozmawiałaś z innymi chłopakami. Robert-To co idziemy dziś świętować panowie! Razem z tobą Oliwia Oliwia-Hm no dobra haha Zielu- Dziś się tak napijemy ze nie wiem czy dasz sobie z nami radę heh Oliwia-Ja nie ale mój tata tak - Zaczęłaś się śmiać - Tata-Uważajcie na siebie jestem z was bardzo dumny więc dziś wam pozwalam się zabawić - Uśmiechnął się i odszedł z resztą osób - Krychowiak-Słyszeliszcie to Czesiu pozwolił nam się napić!! Wszyscy zaczęli się śmiać, potem poszliście do szatni chłopaki wzięli prysznic przebrali się w Świerże ubrania i poszliście do autokaru. W autokarze wszyscy rozmawiali wspólnie i się cieszyli. Po godzinie byliście w swoim hotelu każdy poszedł do swojego pokoju żeby odpaczac. Gdy byłaś już w swoim pokoju położyłaś się z Nico od razu na łóżko. Oliwia-Jestem z was taka dumna nawet jak dziś nie grałeś jestem z ciebie dumna Nico-W zasadzie powinnaś być bardziej z reszty duzmna a najbardziej z Wojtka bo to jego zasługa ale to bardzo miłe że jesteś ze mnie dumna-Pocalowal cie w czoło - Oliwia-Hah dobra lecę się myć bo zielu mówił że za godzinę każdy ma myć pod recepcją. Tak powiedziałaś i tak zrobiłaś wzielas ubrania i poszłaś się myć zajęło się to jakieś 20 minut wysuszyła włosy pomalowałaś się i ubrałaś
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Wyszłaś z toalety i pokazałaś się Nicoli Oliwia-I jak wyglądam? Nicola-Bardzo dobrze - Podszedł do ciebie i cie pocałował - teraz ja idę się ogarnąć. Nicola wziął swoje ubrania które przygotował kiedy się kąpałaś. Gdy Nico poszedł do łazenki do drzwi zapukał Matty. Poszłaś otworzyć. Matty-Czesc jesteście gotowi? Oliwia-No już prawie Nico poszedł się przebrać Matty-Moge tutaj na was zaczekać? Oliwia-No jasne, jak się czujesz po meczu? Matty-Wspaniale,dziekuje że jesteście ze mnie dumni -Przytuliłaś Matiego - Nicola-Co wy robicie?? - Wyszedł z lazneki - Oliwia-Matty przyszedł poczekać na nas i rozmawialiśmy a ten prztulas to tylko "Gratulacje" Matty-Widzę że ktoś ma tutaj problemy z zazdrością heh Nicola-Przyznaj ze gdy by że mną nie była to byś mi ją chętnie zabrał haha Matty-Oczywiście że tak haha-Wszyscy zaczęli się śmiać - Oliwia-haha Oj weźcie nie jestem zabawka, i chodźmy już bo pewnie na nas tylko czekają. Wyszliście z pokoju zamykając go i poszliście do windy, po 5 minutach byliście na dole i miałaś rację bo kasy czekał tylko na was. Robert-Co tak długo Nicola-Oj sory musieliśmy chwilę pogadać, idziemy? Zielu-Taak chodźmy już nie mogę się doczekać! Wszyscy śmiejąc się wyszli z hotelu i zaczęliście się kierować w stronę klubu. Po 15 minutach dotarliście na miejsce. Oliwia-Proszę nie pijcie za dużo Krychowiak - Nie da się moją droga, z których resztą ty będziesz piła razem z nami Oliwia-Mhm jasne-Powiedziałaś cicho Krychowiak - Coś mówiłaś? Oliwia-Niee z kąd że-Nicola pociągnął cie za rękę i poszliście na bok a chłopaki już zamawiali drinki - Nicola-Myszko wiesz ze jeżeli nie chce pisz to nie musisz? Oliwia-Wiem Nico muszę pilnować żeby żadna mi cie nie zabrała - Pocałowałaś go - Pociagnelas go za rękę i poszliscie do reszty chłopaków, ci juz byli po jednym szocie a dwa stały na stole i czekały na was. Robert-No to co młodziaki te dwa to dla was musicie wypić za wasz związek Oliwia-To mój pierwszy i ostatni Szot - Wypiłaś i odstawiłaś kieliszek -
