To tylko przyjaciel...

1

Liam
Świetnie sobie spałem aż nagle mój przyjaciel wszedł mi do pokoju i zaczął krzyczeć że spóźnimy się do szkoły więc jak najszybciej ubrałem się I szybko pobiegliśmy do szkoły. Co się okazało było jeszcze 10 min do lekcji I jak zwykle mnie okłamał
-okłamałeś mnie w kwestii dzwonka!
- A to źle mój przyszły mężu?
-tak! I nie mów tak do mnie!
-oj już się nie denerwuj, wiem że mnie kochasz
-przestań!
-nie mogę się doczekać aż nasze języki spotkają się w pocałunku
-ty serio jesteś jakiś popierdolony
I nagle mnie pocałował. Jego głośny śmiech bardzo mnie wkurzył.
-I co było aż tak źle?
-następnym razem odgryzę ci ten język
-ooo czyli chcesz jeszcze raz haha
-słuchaj ja jestem hetero ty jesteś hetero więc do mnie nie zarywaj!
-dobrze..
-super
Ash
Szkoda że jestem gejem.. Pomyślał.
Gdy opuściłem głowę nagle od tyłu znów podszedł liam I szybko próbowałem się powstrzymać od smutku
-czemu jesteś smutny?
- nie jestem..
-czemu jesteś smutny?!
-nie jestem.
-co przede mną ukrywasz?
-nic
-co przede mną ukrywasz!
-powiedziałem że nic!
I szybko uciekłem..
Liam
-ash zaczekaj!
Co ja ci takiego zrobiłem. Pomyślał.
Czemu na tyle mi nie ufasz żeby mi powiedzieć.