1. Pakowanie i pożegnania.

310 7 0
                                    

Cześć jestem Laura Morawska mam 18 lat, dokładnie skończyłam kilka dni temu zdałam prawo jazdy, maturę i teraz czas na wakacje. Właściwie to moja przyjaciółka z chłopakiem wyjeżdżają tam na swoje pierwsze wspólne wakacje na początku nie chciałam jechać i psuć wspólnego wypadu ale Oliwia i Bartek przekonywali mnie że nie będę przeszkadzać tak więc się zgodziłam poza tym zawsze marzyłam żeby polecieć do Paryża ale nie miałam z kim rodzice byli wiecznie zapracowani, a teraz mam taką okazję zwłaszcza że Oliwia chciała tam pojechać również ze mną a ja z nią i tak wyszło że się pakuję bo już jutro o 4:00 rano wyjeżdżamy na lotnisko. Ja jak to ja spakowałam ciuchy na dwa tygodnie mimo że jedziemy tylko na 5 dni, musiałam to zrobić ponieważ zawsze lubię być przygotowana i mieć ciuchy na każdą pogodę, co później okazuje się że nie jest większość potrzebna ale chyba lepiej mieć niż nie prawda?
- W końcu!- powiedziałam ucieszona ponieważ zasunęłam walizkę całkowicie spakowaną oprócz oczywiście takich rzeczy jak szczoteczka do zębów poranna kosmetyczka czy ciuchy w których jadę bo część schowam też do plecaka. Poszłam do łazienki się wykąpać bo już była godzina 20:00 byłam trochę zmęczona już. Wychodzę z łazienki położyłam się na łóżku podłączyłam telefon do ładowarki a następnie zasnęłam.

Następnego dnia......
Godzina 4:00

- Tak mamo rozumiem że się martwisz ale jadę tam tylko na 5 dni poza tym będzie ze mną Oliwia i Bartek.
- dobrze jedźcie już bo jeszcze zatrzymam Laurę a tego byście nie chcieli- powiedziała moja mama po czym zaśmiali się wszyscy. Pożegnałam się jeszcze tylko z Tatą i wsiadłam do samochodu w którym była już Oliwia z Bartkiem jak i mama Oliwii która nas zawozi na lotnisko. Przywitałam się ze wszystkimi następnie ruszyliśmy w stronę lotniska. Gdy już dojechaliśmy udaliśmy się w stronę wejścia. I za kilka chwil wchodziliśmy do samolotu. Gdy już zajęłam swoje miejsce zastanawiałam się czy wszystko mam zerknęłam do plecaka i przypomniałam sobie że zapomniałam książki z biurka, wyjęłam słuchawki i puściłam jedną z piosenek Bruno Marsa.
Po ok 1 godziny i 30 minutach wyjęłam słuchawki z uszu, zerknęłam ukradkiem co tam u Oliwii lecz to był błąd ( oni się całowali) zaraz się porzygam. Z powrotem włożyłam słuchawki do uszu.



Cześć wszystkim mam nadzieję że podobał wam się mój pierwszy rozdział i zachęcam do komentowania i lajkowania z góry dziękuję.

Przepraszam za błędy które mogły się pojawić i ps. Główna bohaterka Laura poszła o rok wcześniej do szkoły i z tego powodu wcześniej skończyła szkołę.

PRZEZNACZENIE (Kylian Mbappe)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz