25. Izuku vs Muscular

292 30 2
                                    

3 osoba

- Co ty tutaj robisz?!- krzyknął Kota. Mały chłopiec z czarnymi włosami spojrzał na niego z miną nienawieści.
- Ładnie tu.- powiedział Izuku.- Tutaj często się ukrywasz?
- Spadaj. To moje miejsce.
- Ale jesteś miły.- westchnął Izuku.- Co takiego stało ci się w życiu że tak nienawidzisz bohaterów?
Kota spojrzał na niego szeroko otwartymi oczami.
- Moi rodzice byli bohaterami i zginęli.
- Kota-kun każdemu zdarzają się złe chwilę. Mi też. Kiedyś zostałem porwany i.. torturowany przez parę ładnych dni.
- Co.. i łatwo o tym mówisz?
- Przyzwyczaiłem się.- powiedział Izuku.- Na początku myślałem że jestem słaby. Ale Kacchan powiedział że jestem silniejszy. Ty też jesteś silny Kota-kun tylko musisz uwierzyć w siebie.- powiedział Izuku. Delikatny uśmiech pojawił się na twarzy Izuku. Potem uśmiech Izuku szybko zniknął. Zmarszczył brwi.
- Kota-kun uciekaj.
- Co? Co się stało?
- Mamy niespodziewanego gościa.- powiedział i spojrzał na mężczyznę który szedł w ich kierunku.

Liga złoczyńców szła przez las. Nowy członek ligii złoczyńców Dabi podpalił las i zaatakował Aizaw'ę-sensei'a.
Niebieski płomień był na tyle silny że Aizawa ledwo się wydostał z płomienia. Złapał go swoim szalikiem i uderzył go z kolana w brzuch.
Toga biegała z nożami i starała się potknąć probohaterke. Kobieta wysłała każdemu uczniowi Ua że są najechani przez ligę, a także mogą walczyć.
Shoto zamroził większość złoczyńców. Ale Dabi rozpuścił lód Shoto.
Katsuki próbował walnąć go z eksplozji.
Uczniowie właśnie walczyli o życie i zdrowie.
Tokoyami był w ciemności i stracił kontrolę nad swoim darem. Atakował nie tylko złoczyńców ale i też kolegów z klasy.
Próbował z całych sił powstrzymać swój dar.

Izuku patrzył na mężczyznę który właśnie ściągnął czarny płaszcz.
- Muscular.- powiedział Izuku. Kota rozpoznał złoczyńcę.
Ten złoczyńca zabił jego rodziców.
- No no. Mogę teraz zabić dwójkę dzieciaków.- powiedział Muscular.
- Myślisz że na to pozwolę?- zapytał Izuku. Zamknął oczy i potem je otworzył.
- Myślisz że boję się twojego oka?!- krzyknął i zaśmiał się Muscular.
- Oi uwierz zadarłeś osobą która może być twoim największym koszmarem~.- powiedział i zaatakował Muscular'a.
Mężczyzna użył swoje daru mięśni. Kagune wyskoczyło z pleców Izuku.
Uderzył nimi w mężczyznę.
- Muszę przyznać że jesteś silny dzieciaku! Będę świetnie się bawić gdy cię zabije!- krzyknął Muscular.
- Myślisz że tak łatwo mnie zabijesz?
Pstryknął palcami i nakierował kagune w stronę Muscular'a.

- Myślisz że tak łatwo mnie zabijesz?Pstryknął palcami i nakierował kagune w stronę Muscular'a

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- Przygotuj się na koszmar~. Wiedz że już nie będę się hamował~.- powiedział Izuku i ruszył na Muscular'a.
Zaczęła się walka. Muscular ciągle uderzał w Izuku. Ale nastolatek nie wydał z siebie bólu.
- Dlaczego nie krzyczysz z bólu?!
- Jason trochę gorzej mnie traktował.. ile to tysiąc odciąć siedem?- zapytał, a szatański uśmiech pojawił się na twarzy Izuku.
- Teraz zacznie się zabawa!?
Muscular rozszerzył swoje oczy gdy zauważył że Izuku zniknął z jego pola widzenia. Nagle oberwał z kagune w brzuch.
Krew trysnęła na kagune i rękę Izuku. Nastolatek odskoczył. Podczas gdy Muscular złapał się za brzuch.
Kota patrzył na to z szokiem.
Patrzył na Izuku.
- Kota-kun uciekaj.- powiedział Izuku. Jego czerwone oko świeciło niebezpiecznie. Kota posłuchał się Izuku i zaczął uciekać.

Izuku polizał rękę ze krwi.
- Smakuje mega nie dobrze.- powiedział Izuku.
- Ty... ZGINIESZ!- odpalił na maksa swój dar.
- Oho.. no to chodź~ i pokaż co potrafisz~.
Muscular ciągle uderzał. Podczas gdy nastolatek szybko unikał ataków.
- Teraz grzecznie powiesz dlaczego tu jesteście?
- Skąd wiesz że nie jestem tutaj sam!?
- Hehehe po prostu wiem~ mów! Albo stracisz coś o wiele cennego.- nakierował kagune w krocze.
Przestraszony Muscular odpowiedział.
- Przyszliśmy tutaj po jakiegoś Bakugo. Tylko tyle wiem. Nie wiem po co im on.- powiedział Muscular. Izuku potem odebrał mu przytomność i zaczął biedz. Złapał po drodze Kot'e i zaniósł w bezpieczne miejsce.
- Tutaj będziesz bezpieczny Kota-kun.
Izuku szybko znalazł się koło bohaterki i powiedział po co przyszli tutaj złoczyńcy.
Mandalay od razu powiadomiła wszystkich o tej sytuacji.
(Dobrze pamiętam?)

Izuku skakał od drzewa na drzewo. Izuku od razu znalazł się koło Bakugo i Todoroki'ego którzy walczyli z Himiko.
Dziewczyna była naprawdę szybka i zwina.
- Kacchan..
- Wiem. Ale kurwa nie będę uciekał jak tchórz.
Izuku pokiwał głową że rozumie.
Izuku uśmiechnął się i poszedł na Dabi'ego.
- Kim ty jesteś?!- krzyknął Dabi.
Shigaraki rozpoznał to kagune i oko.
- Ty! CO ZROBIŁEŚ Z MUSCULAR'EM?!
- Hehehe~ witam Shigaraki dawno się nie widzieliśmy. Widzę że masz nową rękę.
- Zabije cię!?- krzyknął zły Shigaraki.
- Właśnie zrobiłeś błąd~.
Izuku od razu uniknął ataku i kopnął go w brzuch.
Shigaraki zwymiotował. Uderzenie było naprawdę silne.
- Myślisz że ci pozwolę porwać Kacchan'a?
Shigaraki spojrzał w czerwone oko Izuku.
Widział w oko potęgę.
- Jeśli chcesz mogę iść na całość~.
Tomura od razu zrozumiał Izuku ciągle się hamował.
Z jego pleców pojawiło się kagune i kakuje.
Wszyscy złoczyńcy i osoby z klasy 1b rozszerzyli oczy.
- Czas na zabawę~.

Zaatakował swoim kakuje Shigaraki'ego. Tomura samą porę coś złapał aby ochronić się. Niestety siła była tak ogromna że połamało się to szybko.

 Niestety siła była tak ogromna że połamało się to szybko

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


- No no.. podziwiam cię. Nadal stoisz pomimo że jesteś słaby.- powiedział Izuku.
- Nie jestem słaby!
- Wiesz kim jestem. Jestem Jednooki król Eyepatch.- powiedział Izuku i od nowa ruszył na Shigaraki'ego.

Liga złoczyńców przegrywała. Nie wiedzieli że jest tutaj ghoul. Ich szpieg nawet o nim nie powiedział.
Teraz chcieli naprawdę zabić szpiega. Ale nie mogli. Mógł dla nich jeszcze coś zrobić.
Izuku walnął swoim kakuje w Shigaraki'ego.
- Kurogiri! Mamy teraz tylko jedną opcję!- krzyknął Shigaraki.
- Jaką?
- Złap Bakugo i uciekaj!
Kurogiri szybko się pojawił koło Bakugo.
- Nie!- krzyknął Izuku i ruszył szybko w stronę Katsuki'ego.
- Deku..- wyszeptał i zniknął.
- Kacchan.. NIE KUUUUURWA!- krzyknął na cały las. Łzy napłynęły mu do oczu.
Zawiódł.




To tyle w tym rozdziale
Pa miśki! 👋🐻

Życzę miłego dnia i miłej nocy!

Słów 915

Izuku Ghoul: Jednooki Król ||BakuDeku||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz