3 osoba
- Co ty tutaj robisz?!- krzyknął Kota. Mały chłopiec z czarnymi włosami spojrzał na niego z miną nienawieści.
- Ładnie tu.- powiedział Izuku.- Tutaj często się ukrywasz?
- Spadaj. To moje miejsce.
- Ale jesteś miły.- westchnął Izuku.- Co takiego stało ci się w życiu że tak nienawidzisz bohaterów?
Kota spojrzał na niego szeroko otwartymi oczami.
- Moi rodzice byli bohaterami i zginęli.
- Kota-kun każdemu zdarzają się złe chwilę. Mi też. Kiedyś zostałem porwany i.. torturowany przez parę ładnych dni.
- Co.. i łatwo o tym mówisz?
- Przyzwyczaiłem się.- powiedział Izuku.- Na początku myślałem że jestem słaby. Ale Kacchan powiedział że jestem silniejszy. Ty też jesteś silny Kota-kun tylko musisz uwierzyć w siebie.- powiedział Izuku. Delikatny uśmiech pojawił się na twarzy Izuku. Potem uśmiech Izuku szybko zniknął. Zmarszczył brwi.
- Kota-kun uciekaj.
- Co? Co się stało?
- Mamy niespodziewanego gościa.- powiedział i spojrzał na mężczyznę który szedł w ich kierunku.Liga złoczyńców szła przez las. Nowy członek ligii złoczyńców Dabi podpalił las i zaatakował Aizaw'ę-sensei'a.
Niebieski płomień był na tyle silny że Aizawa ledwo się wydostał z płomienia. Złapał go swoim szalikiem i uderzył go z kolana w brzuch.
Toga biegała z nożami i starała się potknąć probohaterke. Kobieta wysłała każdemu uczniowi Ua że są najechani przez ligę, a także mogą walczyć.
Shoto zamroził większość złoczyńców. Ale Dabi rozpuścił lód Shoto.
Katsuki próbował walnąć go z eksplozji.
Uczniowie właśnie walczyli o życie i zdrowie.
Tokoyami był w ciemności i stracił kontrolę nad swoim darem. Atakował nie tylko złoczyńców ale i też kolegów z klasy.
Próbował z całych sił powstrzymać swój dar.Izuku patrzył na mężczyznę który właśnie ściągnął czarny płaszcz.
- Muscular.- powiedział Izuku. Kota rozpoznał złoczyńcę.
Ten złoczyńca zabił jego rodziców.
- No no. Mogę teraz zabić dwójkę dzieciaków.- powiedział Muscular.
- Myślisz że na to pozwolę?- zapytał Izuku. Zamknął oczy i potem je otworzył.
- Myślisz że boję się twojego oka?!- krzyknął i zaśmiał się Muscular.
- Oi uwierz zadarłeś osobą która może być twoim największym koszmarem~.- powiedział i zaatakował Muscular'a.
Mężczyzna użył swoje daru mięśni. Kagune wyskoczyło z pleców Izuku.
Uderzył nimi w mężczyznę.
- Muszę przyznać że jesteś silny dzieciaku! Będę świetnie się bawić gdy cię zabije!- krzyknął Muscular.
- Myślisz że tak łatwo mnie zabijesz?
Pstryknął palcami i nakierował kagune w stronę Muscular'a.- Przygotuj się na koszmar~. Wiedz że już nie będę się hamował~.- powiedział Izuku i ruszył na Muscular'a.
Zaczęła się walka. Muscular ciągle uderzał w Izuku. Ale nastolatek nie wydał z siebie bólu.
- Dlaczego nie krzyczysz z bólu?!
- Jason trochę gorzej mnie traktował.. ile to tysiąc odciąć siedem?- zapytał, a szatański uśmiech pojawił się na twarzy Izuku.
- Teraz zacznie się zabawa!?
Muscular rozszerzył swoje oczy gdy zauważył że Izuku zniknął z jego pola widzenia. Nagle oberwał z kagune w brzuch.
Krew trysnęła na kagune i rękę Izuku. Nastolatek odskoczył. Podczas gdy Muscular złapał się za brzuch.
Kota patrzył na to z szokiem.
Patrzył na Izuku.
- Kota-kun uciekaj.- powiedział Izuku. Jego czerwone oko świeciło niebezpiecznie. Kota posłuchał się Izuku i zaczął uciekać.Izuku polizał rękę ze krwi.
- Smakuje mega nie dobrze.- powiedział Izuku.
- Ty... ZGINIESZ!- odpalił na maksa swój dar.
- Oho.. no to chodź~ i pokaż co potrafisz~.
Muscular ciągle uderzał. Podczas gdy nastolatek szybko unikał ataków.
- Teraz grzecznie powiesz dlaczego tu jesteście?
- Skąd wiesz że nie jestem tutaj sam!?
- Hehehe po prostu wiem~ mów! Albo stracisz coś o wiele cennego.- nakierował kagune w krocze.
Przestraszony Muscular odpowiedział.
- Przyszliśmy tutaj po jakiegoś Bakugo. Tylko tyle wiem. Nie wiem po co im on.- powiedział Muscular. Izuku potem odebrał mu przytomność i zaczął biedz. Złapał po drodze Kot'e i zaniósł w bezpieczne miejsce.
- Tutaj będziesz bezpieczny Kota-kun.
Izuku szybko znalazł się koło bohaterki i powiedział po co przyszli tutaj złoczyńcy.
Mandalay od razu powiadomiła wszystkich o tej sytuacji.
(Dobrze pamiętam?)Izuku skakał od drzewa na drzewo. Izuku od razu znalazł się koło Bakugo i Todoroki'ego którzy walczyli z Himiko.
Dziewczyna była naprawdę szybka i zwina.
- Kacchan..
- Wiem. Ale kurwa nie będę uciekał jak tchórz.
Izuku pokiwał głową że rozumie.
Izuku uśmiechnął się i poszedł na Dabi'ego.
- Kim ty jesteś?!- krzyknął Dabi.
Shigaraki rozpoznał to kagune i oko.
- Ty! CO ZROBIŁEŚ Z MUSCULAR'EM?!
- Hehehe~ witam Shigaraki dawno się nie widzieliśmy. Widzę że masz nową rękę.
- Zabije cię!?- krzyknął zły Shigaraki.
- Właśnie zrobiłeś błąd~.
Izuku od razu uniknął ataku i kopnął go w brzuch.
Shigaraki zwymiotował. Uderzenie było naprawdę silne.
- Myślisz że ci pozwolę porwać Kacchan'a?
Shigaraki spojrzał w czerwone oko Izuku.
Widział w oko potęgę.
- Jeśli chcesz mogę iść na całość~.
Tomura od razu zrozumiał Izuku ciągle się hamował.
Z jego pleców pojawiło się kagune i kakuje.
Wszyscy złoczyńcy i osoby z klasy 1b rozszerzyli oczy.
- Czas na zabawę~.Zaatakował swoim kakuje Shigaraki'ego. Tomura samą porę coś złapał aby ochronić się. Niestety siła była tak ogromna że połamało się to szybko.
- No no.. podziwiam cię. Nadal stoisz pomimo że jesteś słaby.- powiedział Izuku.
- Nie jestem słaby!
- Wiesz kim jestem. Jestem Jednooki król Eyepatch.- powiedział Izuku i od nowa ruszył na Shigaraki'ego.Liga złoczyńców przegrywała. Nie wiedzieli że jest tutaj ghoul. Ich szpieg nawet o nim nie powiedział.
Teraz chcieli naprawdę zabić szpiega. Ale nie mogli. Mógł dla nich jeszcze coś zrobić.
Izuku walnął swoim kakuje w Shigaraki'ego.
- Kurogiri! Mamy teraz tylko jedną opcję!- krzyknął Shigaraki.
- Jaką?
- Złap Bakugo i uciekaj!
Kurogiri szybko się pojawił koło Bakugo.
- Nie!- krzyknął Izuku i ruszył szybko w stronę Katsuki'ego.
- Deku..- wyszeptał i zniknął.
- Kacchan.. NIE KUUUUURWA!- krzyknął na cały las. Łzy napłynęły mu do oczu.
Zawiódł.To tyle w tym rozdziale
Pa miśki! 👋🐻Życzę miłego dnia i miłej nocy!
Słów 915
CZYTASZ
Izuku Ghoul: Jednooki Król ||BakuDeku||
FanfictionIzuku Midoriya. Chłopiec który został uznany za martwego w wieku dwunastu lat. Został pożarty przez ghula na oczach Katsuki'ego Bakugo. Katsuki załamał się śmiercią przyjaciela i zaczął ciężej trenować aby wypatroszyć Ghoule. Przez ten czas gdy Kats...