40. Kocham cię Kacchan

213 23 1
                                    

3 osoba

Lata, miesiące, godziny, minuty i sekundy tak się liczy czas. Midoriya Izuku wiedział co to czas. Przez cztery lata narobił sobie dużo wrogów. Izuku stał się jednym najsilniejszym człowiekiem i ghoul'em. Jest silnym i utalentowanym mężczyzną. Izuku pokonał wielu ludzi i ghoul'i. Izuku postanowił zabrać Bakugo do kawiarenki której mieszkał przez te lata.
Katsuki był w byłym domu Izuku tylko raz.
- Jesteśmy Kacchan.- powiedział Izuku.
- Cześć Ren-san.- przywitał się z mężczyzną.
- Zuku! Jak ja cię dawno nie widziałem! Co tam u ciebie? Co to za młodzieniec?
- U mnie jest dobrze Ren-san, a to Kacchan mój chłopak.- powiedział Izuku i promienie się uśmiechnął.
- Pachnie prawie tak samo jak ty Zuku.- powiedział Ren.
Oczy Ren'a zrobiły się czarno-czerwone.
Katsuki rozszerzył oczy. Oznacza jedno było tutaj więcej ghoul'i niż myślał.
- Jak dużo jest tutaj ghoul'i?- postanowił zapytać się Izuku.
- Nie wiem. Ale na pewno dużo.- powiedział Izuku.- Jak chcesz mogą ci pomóc opanować jeść ludzkie jedzenie, a w domu je zwymiotować.
- Szkoda marnować. Robiłeś tak przez całe życie?
- Tak w końcu musiałem udawać normalnego człowieka.
Nagle wbiegła mała dziewczynka.
- Zuku-onii-chan!- krzyknęła mała dziewczynka i pobiegła do niego się przytulić.
- Och cześć Eri-chan.- przywitał się nastolatek z dziewczynką.
- Bardzo za tobą tęskniłam! Nie widziałam cię tak długo.- marudziła Eri.
- Ja też za tobą tęskniłem Eri-chan.
Katsuki uśmiechnął się pod nosem. Sekretny talent Izuku: Dzieci go uwielbiają.
~ Byłby idealną matką~
Pomyślał zarumieniony Katsuki.

- Kto to Zuku-onii-chan?- zapytała Eri patrząc na Bakugo.
- Och to mój Kacchan. Pamiętasz jak o nim mówiłem?
- Tak. Pan Kacchan jest przystojny!- krzyknęła wesoło.
- Dzięki.- powiedział Katsuki. Wolał nie przeklinać przy dziecku. Nie chciał oberwać.

Izuku westchnął. Eri pobiegła do matki i pożegnała się z Izuku, i z Katsuki'm.
Oboje spojrzeli na siebie i postanowili pójść do parku.
Spacerowali spokojnie. Trzymając się za dłonie. Niechciany rumieniec pojawił się na twarzy Izuku.
- Stara torba nadal nie jest przyzwyczajona do tego że nic nie jem.- powiedział Katsuki.
- Kiedyś się przyzwyczai.- powiedział spokojnie Izuku i delikatnie się uśmiechnął.
Uśmiech anioła. Izuku jest idealny!
Katsuki rumienił się myśląc jaki idealny jest Izuku.
Dobry, przyjacielski, bohaterski
Ma tyle zalet że nie widzi wad.

Katsuki mocno kochał swojego chłopaka. Izuku też mocno kochał Katsuki'ego. Nie widzieli poza sobą świata.
Dla Katsuki'ego całym światem był Izuku.
Na początku przyjeciele, a teraz zakochani sobie nastolatkowie. Doskonale wiedzieli że przyszłość da im niespodzianki.
Dobre i złe.

Wrócili do akademika. Zobaczyli że klasa szykuje koce i poduszki.
- Co robicie?- zapytał Izuku.
- Szykujemy się na noc filmową. Aizawa-sensei się zgodził ale powiedział że mamy być cicho.
Izuku westchnął.
- Ostatnio widziałem jak Aizawa-sensei skierował się do pokoju Yamandy-sensei.
Mina i inne dziewczyny odpaliły fazę Yaoi.
(Ja która zapomniała że ich shipuje xD)

Izuku uważał czasami że dziewczyny są dziwne. Może dlatego gustował też w chłopakach?
Może dlatego Katsuki jest gejem?
Kto tam wie?

Izuku poszedł po koc i poduszkę. Oczywiście nasza zakochana para leżała koło siebie i oglądała filmy wybrane przez różne osoby. Mina wybrała jakiś film związany z Yaoi.
Cała Mina. Oczywiście dziewczyny miały różne fazy Yaoi. Podczas gdy Izuku i Katsuki się rumienili.
W końcu oni robili to co dorośli robią.

Katsuki poczuł ciężar na ramieniu. Spojrzał na spokojną twarz Izuku. Aktulanie białowłosy sobie spokojnie spał.
Mamrotał coś pod nosem. Nikt oczywiście nie rozumiał potoku zdań.
Potem wyłączyli telewizor i zasnęli na podłodze.

Następnego dnia Izuku obudził się z małym bólem pleców. Stanął i wyprostował swoje kończyny.
Spojrzał na Katsuki'ego który nadal spał. Udał się do pokoju i otworzył lodówkę. Były nim dwa zawiniątka.
Jeden dla niego, drugi dla Katsuki'ego.
Potem poczuł dłonie na talii i od razu wiedział że to Bakugo.
- Cześć Kacchan.- przywitał się z chłopakiem i pocałował go w czoło.
- Cześć Deku.. która godzina?
- Już patrzę. Jest dziewiąta.- powiedział Izuku.
Dał jedno zawiniątko Katsuki'emu.
Zamknęli drzwi aby nikt nie zobaczył jak jedzą ludzkie mięso.
Izuku uśmiechnął się do Katsuki'ego.
- Kocham cię Kacchan.. i nic tego nie zmieni.- powiedział Izuku.
- Ja też Deku cię kocham.- wyszeptał Katsuki i obdarował usta ukochanego namiętnym pocałunkiem...





To tyle w tym rozdziale!
Przepraszam za nieobecność brak weny i inne prywatne sprawy.

Następny rozdział pojawi się nwm kiedy!
Postaram się jak najszybciej!

Do zobaczenia!

Życzę miłego dnia i miłej nocy!

Słów 701

Izuku Ghoul: Jednooki Król ||BakuDeku||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz