Dziękuję

601 12 3
                                    

Była jakaś 8 godzina. Otworzyłam oczy podniosłam głowę i zobaczyłam śpiącego Tomka. W promieniach słońca wyglądał prześlicznie. Tomek też się obudził ze szczerym uśmiechem.

- Jak się spało?- zapytał 

- Świetnie. A tobie?- odpowiedziałam z uśmiechem 

- Mi też bardzo dobrze. Ślicznie wyglądasz w tym słońcu- powiedział wpatrzony we mnie. To było słodkie ale ciągle w głowie Miałam tą dziewczynę 

- Dziękuję Ci a teraz wstajemy- Bardzo tego nie chciałam ale cóż 

- Proszę cię jeszcze 5 minuuuut- powiedział przeciągając się 

- Żadne 5minut Tomek. Już szybko wstawaj- powiedziałam śmiejąc się


Wspólnie zrobiliśmy kanapki i herbatę. Usiedliśmy na balkonie i zjedliśmy śniadanie rozmawiając i się śmiejąc. Często tam przesiaduje jest mega klimatycznie szczególnie wieczorami i rankiem. Lampki stolik wygodna kanapa z poduszkami i kocami No po prostu bajka. Zrobiłam kiedyś zdjęcie. Wygląda on tak:

Nasze mieszkanie było duże tak samo jak balkon

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Nasze mieszkanie było duże tak samo jak balkon. We 3 go opłacaliśmy ogólnie jak mówiłam moja rodzina nie musi martwić się pieniędzmi tak samo rodzina Oli. Kochan też nie narzeka nie wiem dokładnie ile zarabia nie interesuje mnie to ale wiem że nie mało.

Spędziliśmy miło czas na pogawędkach.

W końcu postanowiliśmy się zebrać i iść pobiegać do parku. Może nie odżywiałam się super zdrowo ale formę starałam się trzymać. Ubrałam top i leginsy z nike i buty do biegania. Związałam włosy w kucyka i wyszliśmy z domu nasz bieg zaczęliśmy przy wejściu do parku. Mało rozmawialiśmy bo wiadomo że ciężko złapał oddech jeszcze gadając i biegając. Postanowiliśmy usiąść i pogadać. Co jakiś czas podchodziły do niego fanki większość uśmiechała się przyjaźnie zapraszały mnie do zdjęcia albo pytały czy je zrobię. Trafiły się może dwie hotki które chciały mnie zabić. Przykre w sumie  one myślą że on zwróci uwagę na 13latkę

- Wiem że to dziwne ale czuję jakbyśmy się znali kilka dobrych lat- Powiedział Fornal patrząc się przed siebie

- No ja czuję dokładnie to samo- uśmiechnęłam się 

- Masz może ochotę na kawę?- zapytał z uradowaniem 

- No pewnie. Nawet nie musisz pytać


Wstaliśmy i udaliśmy się do pobliskiej kawiarni. Podeszliśmy do stolika i zaczęliśmy gadać w międzyczasie przyszedł kelner którym okazał się być mój były Nikodem...

To super powiedziałam cicho.

- O Lena kochanie jak miło cię widzieć- powiedział z chytrym uśmiechem. Tomek dziwnie się na mnie spojrzał.

- Nikodem proszę cię sam mnie zdradziłeś odwal się ode mnie- powiedziałam zaciskając zęby 

- Przecież wiem że dalej mnie kochasz. Tam nam dobrze było razem. Dałem Ci wszystko a ty teraz bujasz się z jakimś siatkarzem?- Mina Tomka mówiła wszystko i nic. Jest mu przykro? Jest zły?

- Tomek wychodzimy.  A tobie radzę zostawić mnie w spokoju.- powiedziałam i pociągnęłam Fornala za rękę
Za nami wyszedł Nikodem

- Lena proszę cię nie zlewaj mnie i wróć do mnie rozumiesz?!- powiedział zły 

- Kurwa stary nie rozumiesz co powiedziała? Masz się od niej odpierdolić czego nie rozumiesz pajacu.- Oznajmił Tomek i złowrogo popatrzył na Nikodema.  Nie czekając na jego odpowiedź splótł nasze ręce i poszliśmy w stronę domu. W chuj mi tym zaimponował.

- Dziękuję- odpowiedziałam cicho

- No coś ty to nic takiego też nie lubię natrętnych byłych- czuć i słychać było to jego ciepło w głosie

- Tomek słuchaj strasznie cię przepraszam. Wszystko zniszczyłam- Serio miałam łzy w oczach

- Hej hej nie przepraszaj mnie to tylko i wyłącznie jego wina nie obwiniaj się o to. Ja to bym wolał poleniuchować w domu- oznajmił przytulając mnie

Gdy doszliśmy do domu przebrałam się w coś wygodnego. Tomek zaproponował że zamówi jedzenie do domu od razu się zgodziłam. Poprawiłam rzęsy i wróciłam do Fornala. Niestety powiedział tylko że idzie na trening a później na piwo ze znajomymi i wróci późno więc mam na niego nie czekać. Okej fajnie że mam jedzenie. Przez cały czas oglądałam tiktoka zjadłam jedzenie ogólnie było mega nudno. Zastanawiam się bo jak wcześniej zostawała sama w domu to nie czułam żeby jakoś mi się nudziło a teraz jak jest Tomek to się zmieniło. Myśli przerwała mi wiadomość. Gdy zobaczyłam od kogo ją dostałam miałam banana na mordzie

Tomek <3: Nie zapomnij o jutrzejszym meczu!

Ja: O takim ważnym wydarzeniu nie da się zapomnieć

Tomek <3: Hahaha Szczególnie jak gram tam ja :D

Ja: No znaczy bardziej lubię Kłosa ale no wmawiaj sobie

Tomek <3: Mhm dobrze tak się bawimy? Jak wrócę to pożałujesz swoich słów'

Ja: No już się boję. Miłego treningu c:

W między czasie do mieszkania weszła Ola. Wiem wiem że krótko się nie widziałyśmy ale tęskniłam za naszymi ploteczkami i chyba ona też szczególnie jak mam jej dużo do powiedzenia. 

- OLAA JESTEŚ- rzuciłam się jej w ramiona 

- Stara jeszcze dobrze nie weszłam- zaśmiała się 

- Nie ważne. Kochan na treningu?- kiwnęła twierdząco głową

- Jak pisałyśmy to mówiłaś że masz dużo do powiedzenia więc zaczynaj- powiedziała rozsiadając się na kanapie na balkonie 

- No dużo dużo ale zabrakło najważniejszego- Wyjęłam kieliszki i nalałam nam winka a butelkę postawiłam na stoliku

 Było mega przyjemnie ciepły delikatny wiaterek i wspaniałe zachodzące słońce. Przegadałyśmy dobre 3godziny nawet nie zauważyłyśmy chłopaków wchodzących do mieszkania. 

-Witam piękne kobiety- Powiedział zalotnie Kuba wyglądający przez drzwi balkonowe

- Witamy witamy. Jak było na treningu? - Zapytałam 

- Bardzo super. Ciężko ćwiczymy ale widać efekty- zaśmiał się Tomek

- Chłopaki chcecie coś do jedzenia?- zapytała Ola. Ona była taką naszą mamą bo my z Kochanem jesteśmy trochę niezdarni.

- Nie jedliśmy ale dziękuję że się o nas troszczysz- Powiedział Kuba całując Ole w policzek

- To my z Kubą idziemy grać w takim razie- uśmiechnął się Fornal w moją stronę 

Resztę wieczoru spędziliśmy we czwórkę grając w czółko, taboo i takie tam inne. Było naprawdę fajnie przecudowna atmosfera. Po skończonych grach każdy poszedł robić co miał zrobić a ja postanowiłam przedzwonić do rodziców. Miła i zabawna pogawędka jak zawsze. Moi rodzice byli młodzi gdy urodzili mnie i moje rodzeństwo więc można powiedzieć że są typami imprezowiczów i życia na krawędzi. U nas panuje zasada raz się żyje. Ale to nie oznacza że się nami nie opiekowali. Przeżyliśmy naprawdę barwne dzieciństwo a to ich zasługa. Po skończonej rozmowie zrobiłam wieczorną rutynę umyłam się i włosy przebrałam się i natychmiastowo usnęłam.


---------------------------------------------------------------------------------

Hejj koniecznie dajcie znać czy książka wam się podoba bo nie wiem czy kontynuować!!

I mam propozycje. Mogę dla urozmaicenie dawać zdjęcia w to co się ubiera główna bohaterka lub miejsca w których przebywa.

przypadek?/ Tomek FornalOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz