24 ~ Nutka pamięci

474 16 1
                                    


Obudziłam się przed Michałem więc stwierdziłam, że przyszykuję nam śniadanie. Umyłam i ubrałam się po czym poszłam do kuchni. Otworzyłam lodówkę zastanawiając się co przygotować, myślę, że mogła bym zrobić jajecznicę, która wczoraj mu tak posmakowała, ale lepiej się chyba popisać i odjebać coś pysznego. Postanowiłam na kanapki z łososiem, avocado i jeszcze kilkoma składnikami. Kiedy zrobiłam kanapki ładnie wszystko przygotowałam nalewając do szklanek soku pomarańczowego. Mam nadzieję, że Michał go lubi i w ogóle śniadanie mu posmakuje. Za nim się obejrzałam była już godzina dwunasta. Kiedy weszłam do pokoju Michał sobie jeszcze słodko spał więc postanowiłam, ze dam mu chwilę zanim go obudzę. Położyłam się obok niego rozmyślając nas wczorajszym wieczorem, trochę nie dowierzam w to, że nareszcie jesteśmy razem, ale tak się cieszę mam nadzieję, że to nie będzie chwilowe. Leżałam tak, aż do momentu dostania wiadomości od, jak się okazało Mileny. Napisał, że wraca od rodziców, u których ostatnio często bywa, ponieważ jej mama się nią opiekuję. Poprosiła mnie żebym jej dzisiaj pomogła przy zakupach dla dziecka, bo Janek pracuję i nie da rady się wyrwać. Od razu się ucieszyłam, bo dość, że zakupy z najlepszą przyjaciółką to jeszcze małe słodkie ubrania. Ucieszona odłożyłam telefon i postanowiłam obudzić Michała, nachyliłam się nad nim i dałam mu buziaka. Od razu obudził się uśmiechając się do mnie.

- Dzień dobry!!!

- Hejka słońce!

- Przyszykowałam ci śniadanko mam nadzieję, że ci posmakuję.- Podałam Michałowi tacę ze śniadaniem.

- Jest przepyszne! - Powiedział ucieszony po paru kęsach.

- To dobrze, wiesz dzisiaj muszę jechać do Mileny pomóc jej w zakupach dla dziecka, ale możemy się spotkać jutro lub kiedy będziesz chciał.

- Kochana nie ma sprawy! Miłych zakupów wam życzę no i pozdrów ją ode mnie. - Powiedział zajadając się kanapką.

- Kochany jesteś, na pewno ją pozdrowię od ciebie.

Kiedy Michał zjadł śniadanie posiedzieliśmy razem rozmawiając o wszystkich śmiesznych sytuacjach z naszego poznania, bo trzeba przyznać było ciekawie. Potem Michał pojechał do siebie a ja do Mileny. Po drodze do niej wstąpiłam do cukierni po jej ukochane eklerki, teraz je za dwoje więc pewnie się ucieszy. Weszłam do Mileny i od razu się do siebie przytuliłyśmy.

- Kochana, tak dawno się nie widziałyśmy!

- Dokładnie, ale ty pięknie wyglądasz z tym brzuszkiem!

Zaczęłyśmy się śmiać idąc do kuchni. Usiadłam przy stoliku a Milena od razu wzięła się za robienie mi herbaty, jest taka kochana.

- Opowiadaj co u ciebie!

- Pamiętasz Michała?

- Tak, często wysyłasz snapy z nim i coś dodajesz na insta, to ten z sbm.

- Noo, jesteśmy razem! - Milena stała w szoku.

- Na prawdę!

- Tak!

- Gratuluję Kajuś! Mam nadzieję, że nie okaże się dupkiem.

- Ahh ty zawsze będziesz dogryzać. - Przewróciłam oczami, bo Milena odkąd pamiętam była dla moich chłopaków jak cerber.

- No wiesz jest raperem a oni lubią się zabawić.

- Michał taki nie jest, poza tym większość czasu spędzamy razem i na prawdę myślę, że nie jest taki jak inni. No i to on zapytał o związek.

- Cieszę się, ale uważaj. - Powiedziała dając mi herbatę.

𝐌𝐀𝐓𝐀 ~ 𝐌Ł𝐎𝐃𝐘 𝐁𝐀𝐂𝐇𝐎𝐑 ❤㋡Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz