Byłam zwykłą nastolatką która nie rozumiała świata i ludzi dookoła, wszystko wydawało, się zbyt za kolorowe albo niezbyt przyjemne dla mnie, z pewnością nie tylko dla mnie bo każdy ma podobne problemy, nie porównując mnie do dziecka które wszystko miało i było ,,zle wychowane ,,porównałabym się tutaj do dziecka z trudnym dzieciństwiem z duża trauma do relacji, kochania, uczuć i społeczeństwa , często nudziłam się znajomościami z ludźmi którzy nie wnosili zbyt dużo do mojego życia, dlatego tak często lubiłam przebywać sama ze sobą.
Dziewczyna dobra z niewłaściwego domu tak bym to mogła określić i nazwać sama siebie jeżeli miałbym odpowiedzieć na pytanie czym był dla dom w którym się wychowywałam,
Nigdy nie miałam dobrych relacji z moim tatą czego nie mogę powiedzieć o mojej mamie która wspierała, kochała i wychowała mnie na osobę dla której wartości ludzkie są czymś ważnym i chyba najważniejszym jeżeli chodzi o budowanie reakcji a przynajmniej tak mi się wydawało. Idealizowałam różne relacje dlatego nigdy nie mogłam znaleść tego czego oczekiwałam od życia o czym tak naprawę marzyłam.
Cała otoczka którą chciałbym tu przedstawić toczy się już gdy byłam mała dziewczynką, bo od tego jak przebiegało moje dzieciństwo, będę przestawiać i patrzeć tymi samymi wartościami i emocjami w życiu dorosłym, uczyłam się chodzić, jeść, oraz kochać i patrzyłam na relacje miedzy kobieta a mężczyzną, która przedstawiali mi mama z innej strony jak i mój tata z drugiej strony jak dwa osobne bieguny
Dwa inne światy, inne spostrzeżenie na rzeczywistość i ja która nie chciała mieć takiej wizji którą widziałam całe życie i zmieniałam swoje emocje wraz z zachowaniami do poszczególnych mi osób, ważnych lub mniej ważnych ale zawsze byłam zagubiona w tym o czym myśle, mówię i robie.
Miłość była czymś ważnym ale nie miałam jej wystarczająco tyle ile bym chciał od obojga rodziców dlatego kolejne moje przemyślenia i opowieści z życia pokazują jak ważne jest nasze dorastanie i to jak przestawione jest nam słowo ,,kocham ,,
CZYTASZ
Z pamiętnika depresji
RandomNigdy w życiu nie sądziłam, że stanę się miękka i słaba by nie potrafić odnaleźć drogi za która chce podążać, jestem współwłaścicielem depresji którą atakuje mnie mój chłopak , czy świadomie? sami oceńcie, toksyczność, niedbalstwo, lęk, problemy z...
