Nad moim domem zbierały się ciemne burzowe chmury, które idealnie odwzorowywały uczucia w moim sercu. Dzisiejszy poranek był bardzo trudny. Codziennie czuję, że zapadam się w głębię mroku i zatracenia. A teraz piję kawę siedząc w kuchni myśląc o wyimaginowanym księciu, który zmieniłby moje życie w bajkę. A jednak przebywam w lochu zwanym domem z moim katem, który prowadzi mnie do krainy smutku i rozpaczy.
- Laura!!! - odezwał się Fabiano.
Słysząc to moje ciało przeszło przerażenie. Dreszcze przeszyły moje ledwo utrzymujące się ręce pochłonięte obowiązkami.
- Jadę do pracy, a ty w tym czasie zrób obiad, wyprasuj ubrania oraz posprzątaj moje biuro - odezwał się jeszcze raz głos z przedpokoju.
"Codziennie to samo" pomyślałam. Czuję się jak ptak, który nie potrafi rozwinąć swoich skrzydeł, ponieważ jest uwięziony w klatce i jest raniony przez swojego oprawcę. Poszłam do swojego pokoju aby położyć się na łóżku i choć przez chwilę odpocząć od codzienności. Obecnie padało oraz grzmiało. Gdyż lubię burzę postanowiłam podejść do okna i popatrzeć na deszcz, który spływa w dół jak me marzenia oraz nadzieję. Nagle w naszym ogrodzie spostrzegłam figurę przypominającą człowieka. Siedziała pod drzewem cała przemoczona. Postanowiłam zbadać sytuację. Wyszłam więc na dwór. Tajemniczą figurą okazał się być wysoki mężczyzna pogarbionej postury. Spał więc postanowiłam go obudzić...
CZYTASZ
Moja wakacyjna miłość
RomanceLaura Biel niespodziewanie spotyka na swojej drodze miłość jej życia. Zobacz jak potoczą się jej losy, gdy jest pod wpływem namiętnego romansu ze Zbysiem.