💢Dobra jestem...💢

1.5K 49 36
                                    

Pov. Polska

Siedziałem pod klasą, cały zestresowany, tym co się stało przed chwilą. Siedziałem tak z dobre 15 minut, do puki reszta klasy nie doszła. Wszyscy chłopcy paczuli się na mnie z zirytowaniem i złością, oprucz Niemca, który chciał się śmiać z tej całej akcji.

P- Co się gapicie?
R- A się zastanów.

Zadzwonił dzwonek na lekcje i wszyscy weszli do klasy. Do mojej ławki dosiadł się Rosja.

P- Po co tu przyszedłeś? - wyszeptałem zirytowany.
R- Bo nie wiem co odwalisz.
P- A co mam odwalić niby?

Zamilkł na chwilę i wrócił do rozmowy.

R- Jak powiesz po co ci ten golf.
P- Powiem ci po szkolę.
R- Nie mi tylko nam wszystkim - wskazał na chłopaków.
P- Boże... Dobra niech wam będzie.

Rosja uśmiechnął się i wrócił do lekcji. Ja natomiast obróciłem się w stronę okna i oglądałem przyrodę.

Była to ostatnia lekcja, więc bardzo mi się śpieszyło, bo nie chciałem im tego mówić. Kiedy zadzwonił dzwonek, szybko się spakowałem i chciałem wybiec z klasy, ale Rosja mnie chwycił że rękę.

R- Gdzie uciekasz? (Wiem że tu by pasowało "~" ale to by zdrada była xD)
P- Kurna puść mnie!

Przywiązał mnie sznurem, który nie wiadomo skąd miał, do biurka.

P- Co ty odwalasz?!
R- Jak się rozwiążesz to przyjdź - uśmiechnął się do mnie szyderczo.
P- Ale...

Wyszedł. Zacząłem szarpać ten sznur, ale nic to nie dawało. Zobaczyłem Niemca, który śmiał się ze mnie.

P- Może byś pomógł?!
N- Za co~?
P- Jak za co?! Za gówno kurwa!
N- No to pa.
P- Nie! Czekaj.
N- To co?
P- Dobra... ale za co?
N- Zobaczysz, ale masz jutro do mnie przyjść. Okej?
P- Boże dobra...

Niemcy mnie rozwiązał, a ja od razu wybiegłem z sali. Usłyszałem tylko cichy śmiech Niemca. Nie wiem z czego się tak śmieje, ale nie ważne.

Wybiegłem ze szkoły i już miałem się kierować w stronę domu, ale zauważyłem Rosję, czekającą na mnie.

R- Polska chodzi tu.
P- No?
U- No co no, miałeś nam powiedzieć, dlaczego tak się ostatnio zachowujesz.
P- Ale niby jak?
B- Nie udawaj głupiego!
P- A ty się nie odzywaj Białorusi!

Rosja przycisnął mnie do ściany z całej siły.

R- Ogarniesz się шлюха! ( Brzydkie słowo ゚⁠ヮ゚)
P- Boże, ale o co wam chodzi?

Rosja chciał mi przywalić z pięści, ale ja byłem szybszy i walnąłem go w kroczę. Zacząłem uciekać. Zaczęli mnie gonić, ale mnie nie dogonili.

///Time skip///W domu///

Dobiegłem do domu i byłem cały zadyszany.
( Tak to się piszę xD)
Otworzyłem drzwi, przed którymi stał Węgry.
Prawie uderzyłem go drzwiami.

W- Co ty odwalasz?!
P- Nic.
W- Nie widać, a tak w ogóle to skąd masz ten golf?
P- Yyy... Kupiłem sobie - odpowiedziałem szybko.
W- Kłamiesz.
P- Nie kłamię.
W- Dostałeś od Niemca? ( ͡⁠°⁠ ͜⁠ʖ⁠ ͡⁠°⁠)
P- C-co?! Nie!
W- Nie wypieraj się. ( ͡⁠°⁠ ͜⁠ʖ⁠ ͡⁠°⁠)
P- Kurwa Węgry!
W- Boże, dobra, ale ja i tak wiem swoje. ( ͡⁠°⁠ ͜⁠ʖ⁠ ͡⁠°⁠)
P- No wmawiaj sobie.

W- W ogóle to przychodzi dziś do mnie mój chłopak na noc.
P- Od kiedy ty masz chłopaka?
W- Od dwóch miesięcy.
P- I ja o tym nie wiedziałem!
W- No nie.
P- A kto to jest?
W- Austria.
P- Co?! - wywróciłem się na to słowo.
W- *śmiech*
P- Ale wiesz. Nie! Nie zgadzam się!
W- Ale od kiedy ty się masz zgadzać?
P- Od dziś!
W- Ale wiesz, że...
P- Nie - przerwałem mu i poszedłem do swojego pokoju.

~~~~~~
Ale ja męczę Polaczka (⁠ ⁠;⁠∀⁠;⁠)
No trudno.

Jaka mi się Historia przydarzyła.
Po szkole, szłam do domu
i jak nigdy nic wywaliłam się
i prawie pod auto
wpadłam xD
Ale żyję, żyję i żyć będę dalej.
XD

Więc pa~
~~~~~~

///Kto tu jest Bad Boy'em~~?///GerPol///countryhumans///+18/// ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz