PRALOG

55 3 0
                                    

Mam na imię Olivia Williams- dziewiętnastolatka,która nie mieszka w willi,nie jeździ Lamborghini,i nie ma pieniędzy.Mieszkam w USA,w małej kamienicy z ojcem.Moja mama zmarła gdy miałam 4-miesiące.To okropne,że nie  mogła przy mnie być gdy dorastałam.Moja rodzicielka zmarła w wypadku samochodowym-16.05.1996r.-Zmarła na miejscu.Ojciec jest lekarzem ale i tak to nie są największe pieniądze aby mieszkać w luksusowych warunkach.Pomimo tego właśnie jestem w samolocie i lecę do Hiszpanii.Jak to możliwe?.To tak cholernie trudne,i skąplikowane.Dostalam się na studia w Hiszpanii.Z moich oszczędności stać było mnie na bilet oraz tymczasowe mieszkanie.Znalazlam pracę jako opiekunka do dzieci.Stawaka wydaję się strasznie duża,ale nie przeszkadza mi to.
Dostałam wiadomość,że jest to bardzo pilne i mam się zjawić w Hiszpanii już za dwa dni,więc jestem.

Obok mnie przechodzi już chyba 30 raz ta sama kobieta-jest stiuardessą,a jej zadaniem jest zapewnienie gością wszystkich zachcianek.Po minie kobiety można było wywnioskować,straszne zmęczenie.
-naprawdę nie mam ochoty na nic do picia-odpowiedziałam kobiecie po raz kolejny-może usiądzie pani na chwilę?-zapytałam z wielką nadzieją że się zgodzi.
-jasne,dziękuję-odpowiedziala siadając.

Nie wiem kiedy ale po chwili lądowałam już na lotnisku.Bylam podekscytowana.Wzielam walizkę i kierowałam się w stronę taksówki.Wsiadlam do żółtego pojazdu, po czym ruszyliśmy do mojego małego mieszkania.Fakt-bylo strasznie uroczę.Bylam zmęczona więc nie rozpakowywałam się tylko walnęłam się na łóżko.Z nudów zaczęłam odpisywać na SMS.

Ziomuś:

OD ZIOMUŚ:no część małpeczko!.Doleciałaś już?Przyślij mi zdjęcia jakich gorących
facetów.Buziaczki ;).

DO ZIOMUŚ:

JESTEM NA MIEJSCU.BĘDĘ PAMIĘTAC O TOBIE❤️😍

Dostałam jakąś wiadomość.Sprawdzilam emaila.Był to Harry.Harry to manager rodziny u której będe pracować.Zaczelam czytać,a to co zostało tam napisane zaszokowało mnie.

Witaj Oliwii tu Harry,manager.Pisze w ważnej sprawię zacznie pani pracę dopiero za 4 dni ale spokojnie,nie zwalniamy pani.Jest też jedna informacja.Będzie pani miała swój własny  pokój,czyli będzie pani mieszkała w domu mojego szefa.To wszystkie informacje.
Do zobaczenia w Czwartek.

O mój Boże! Będę mieszkała gdzie indziej,a mianowicie u rodziny którego synem będe się opiekować.Nie,że to mieszkanie mi się nie podoba,ale nie będe musiala płacić,a to znaczy,że więcej pieniędzy będe mogła wręczyć mojemu tacie.Aby poszukać sobie jakiegoś  mieszkania oczywiście.Bylam.strasznje podekscytowana.

Stay witch me..||Cristiano Ronaldo Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz