Trzy dni później nadszedł dzień filmu na "terenie wroga" jak to chłopacy mówią.Mój brat gdzieś zniknął z samego rana i nikt nie wie gdzie jest,jednak moją gwarancją,że wróci jest Twinkie stojąca przed domem,kocha ten samochód najbardziej na świecie i nigdy by jej nie zostawił,to taka jakby jego dziewczyna.To trochę dziwaczne,ale dostał ten samochód od ojca,więc się nie dziwię,że tak o niego dba.Dopóki miałam dom cały dla siebie postanowiłam trochę tu posprzątać,gdy skończyłam sprzątać zrobiłam zakupy do lodówki żeby JJ znowu nie zjadł czegoś spleśniałego,to taki nasz pasożyt,wyjada nam wszystko z lodówki,nawet pleśń mu nie przeszkadza co szczerze mówiąc jest mega obrzydliwe,ale JJ się tym nie przejmuje.W końcu nastał wieczór,gdy już się ogarnęłam,wszyscy razem, oczywiście bez Johna B,poszliśmy na film o naszym mieście jak co lato,nie rozumiem logiki oglądania tego filmu,ale w sumie to jest to całkiem przyjemna forma spędzania czasu,ja i Kie co roku staramy się namówić na to chłopaków,nie zawsze się udaje wszystkich,ale zawsze chociaż jeden idzie,a to już można nazwać sukcesem.
-ciesze się,że was tu zabrałyśmy-powiedziała Kie
-moja kanapa byłaby lepszą opcją-powiedział JJ
-nie narzekaj,trochę ruchu ci się przyda-powiedziałam i po krótkiej chwili zajęliśmy miejsca
-zazdroszczę Johnowi B,że się z tego wykręcił-powiedział po chwili JJ
-jesteśmy na terenie wroga,to ostatnie gdzie chce być-powiedział Pope
-spokojnie,nie masz się czego bać-powiedział JJ podnosząc plecak w którym jest pistolet
-Jay powiedz,że nie wziąłeś ze sobą spluwy,tu są dzieci-powiedziałam
-wyluzuj trochę-odparł na co ja wywróciłam oczami
-idę po napoje chcecie coś?-spytałam nagle
-weźmiesz mi pepsi?-spytała Kie,kiwnęłam głową z szerokim i ciepłym uśmiechem,chłopacy nic nie chcieli,więc poszłam po napoje dla mnie i Kie
-poproszę dwie pepsi-powiedziałam podchodząc do stoiska
-hej Caroline jak się masz?-usłyszałam jakiś głos zza moich pleców,gdy się odwróciłam ujrzałam Rafe'a
-Rafe,cześć-powiedziałam
-miło cię widzieć-powiedział
-coś się stało?-spytałam
-czemu odrazu uważasz,że coś się stało?-spytał
-jestem płotką,nie znosisz nas-odparłam
-pięknie wygladasz-powiedział
-dzięki,muszę iść-odparłam biorąc zamówione napoje,okej,to było na maxa dziwne
-powiedz twojemu chłopczykowi,że wiemy co zrobił-powiedział Rafe
-o czym ty mówisz teraz?-spytałam
-on będzie wiedział-odparł,odwróciłam się na pięcie,wyminęłam go i wróciłam do chłopaków i Kie,usiadłam i podałam Kie pepsi
-zaczepił mnie Rafe-zaczęłam
-czego chciał?-spytała Kiara,Pope i JJ spojrzeli na siebie nawzajem przerażonym wzrokiem
-powiedział,cytuję "powiedz twojemu chłopczykowi,że wiemy co zrobił"-odparłam
-gdzie on jest?-zapytał nerwowo Pope
-tam siedzi-powiedziałam odwracając się w jego stronę,Pope również się odwrócił w stronę Rafe'a Topper'a i Kelce'a
-nie patrzcie tam-powiedział JJ i oboje odwróciliśmy głowy do przodu
-czy któryś z was powie o co chodzi?-spytałam,jednak oni milczeli
-a co z zasadą żadnych tajemnic wśród płotek?-spytała Kie
-dowiecie się w swoim czasie-odparł JJ
-co to miało znaczyć?-spytałam
-cicho zaczyna się-powiedział JJ gdy zaczął się film,jakąś godzinę później zrobiło się ciemno,a my wciąż oglądaliśmy film
-stary,muszę iść siku-szepnął Pope
-to trzymaj-odszepnął JJ
-blokują łazienki-powiedział Pope odwracając się na chwilę by zobaczyć
-nie możesz wytrzymać?-spytał JJ
-nie mogę,wypiłem za dużo-odparł Pope,oboje wstali z krzeseł
-a wy dwaj gdzie się wybieracie?-spytałam
-idziemy odcedzić kartofle-odparł JJ
-i co będziecie sobie trzymać nawzajem?-spytała Kie,Pope i JJ poszli w ciemne miejsce tuż za ekranem przy krzakach
Chłopacy dłuuugo nie wracali,więc ja i Kie odrazu zorientowałyśmy się,że coś jest nie tak więc postanowiłyśmy to sprawdzić,kiedy weszłyśmy za ekran zobaczyłyśmy jak snoby biją Pope'a i JJ'a,próbowałyśmy odciągnąć ich od siebie ale się nie udawało.
-nie wtrącaj się Caroline-powiedział Rafe odsuwając mnie na bok,wzięłam spluwę z plecaka JJ
-to nie jest dobry pomysł-rzekła Kie,więc schowałam broń,Kie wpadła na mniej niebezpieczny pomysł i wzięła do ręki zapalniczkę i jednym ruchem podpaliła wielki dmuchany ekran
-to ogień,zmywamy się-powiedział Kelce,cała trójka uciekła,a ekran się palił
-wracajmy-powiedziałam i wróciliśmy do swoich domów,gdy tylko przekroczyłam próg zauważyłam mojego brata siedzącego na kanapie
-o proszę,a kto to pragnął się pokazać?-spytałam wchodząc w głąb domu
-cześć...i jak było na filmie?-spytał mój brat
-świetnie,grube ryby znów zaatakowały-odparłam
-ale nic ci nie jest?-spytał troskliwie,był słodki gdy się tak martwił
-nie,nic mi nie jest,ja i Kie uratowałyśmy chłopaków-odparłam
-wow bohaterki-zaśmiał się
-nie ciesz się tak...gdzieś ty się podziewał?-spytałam
-tu i tam-powiedział i machnął ręką,no przysięgam,że kiedyś ode mnie oberwie
-ah tu i tam?....i nie raczyłeś mnie poinformować?-spytałam
-no tak jakoś to wyszło-powiedział,tak jakoś wyszło?Czy on mnie specjalnie tak denerwuje czy jak?Bo nie rozumiem.
-przepraszam,nie bądź zła-powiedział po chwili
-gdybyś nie był moim bratem to bym cię za to udusiła....a teraz wybacz,ale idę się położyć bo padam z nóg-powiedziałam
-zatem dobranoc-powiedział
-branoc-powiedziałam i weszłam do swojego pokoju,przebrałam się w piżamę i położyłam się na łóżko,przykryłam się kołdrą i po niedługiej chwili zasnęłam
CZYTASZ
This Summer || Outer Banks
FanficTego lata zmieniło się wszystko i później już nic nie było takie samo.