- Dobrze wiesz czemu
- No nie bądź taka może się pogodzicie i wszystko sobie wyjaśnicie
- I tu jest problem Nico, ja nie chcę z nią rozmawiać ani się godzić
- Ale to twoja mama
- Jak by nią była to by mnie nie okłamywała i traktowała jak swoje dziecko a nie jak jakąś porażkę życiową
Chłopak nie wiedział co powiedzieć, naszą rozmowę przerwał nam Krycha
- Ej chodźcie do środka.
- Po co? Zapytałam
- Poprostu chodźcie.
- Nie mam ochoty
- Pokłuciliście się czy co
- Nie, między nami wszytko dobrze. Wiesz co niech wam będzie wejdę do środka, ale nie obiecuje że zakończy to się dobrze. Weszłam do pomieszczenia i stanęłam sobie w rogu.
Słyszałam jak Wojtek rozmawiał z parą. Kilka razy słyszałam też moje imię, niektórzy piłkarze patrzyli na mnie z zastanowieniem.
- Nadia. Gdy usłyszałam jak Brytyjczyk mnie woła pomyślałam tylko o tym że to zabije.
- Patrz twoi rodzice tu są. Wszyscy popatrzyli w moja stronę.
- Matty przysięgam że cię kiedyś zabije.
- Nadia moje kochane dziecko. Usłyszałam moją matkę. Podeszła do mnie i mnie przytuliła, stałam bez ruchu nie odezwałam się ani słowem.
- Co tam u ciebie kochanie. Położyła dłonie na mojej twarzy, ja się tylko odsunełam.
- Nadia nie rób scen. Powiedział Alvaro
Jedyne co powiedziałam to.
- Powodzenia chłopaki trzymam za Was kciuki. I wyszłam z pomieszczenia. Skierowałam się do wejścia na trybuny.
Usiadłam na swoim mieście i czekałam aż rozpocznie się mecz.
10 minut przed rozpoczęciem przyszła Marina z Liamem.
- Wszytko okej?
- Tak.
W końcu obie drużyny wyszły na boisko, zaśpiewali hymny i zaczęli przygotowania do meczu.
Nicoli nie było na boisku.
Mecz się zaczął, kibice krzyczeli nazwiska piłkarzy. Brakowało mi tego, kiedyś prawie codziennie jeździłam ogladać mecze z Nicolą i tatą.
W pierwszej połowie było dużo napięcia, ale żadna drużyna nie strzeliła gola.
- Nadia idę po coś do picia, chcesz coś?
- Nie dzięki
Siedziałam i przeglądałam instagrama. Wiem że kilka razy kamera była na mnie kierowana, nie zwracałam na to uwagi.
Przed początkiem drugiej połowy zobaczyłam że Nicola się rozgrzewa, miałam nadzieję że pojawi się w drugiej połowie.
Tak było trener go wpuścił na 40 minut gry. Moje oczy tylko skupiały się na chłopaku i jego grze, dobrze grał nie rozumiem dlaczego tylu ludzi go nie docenia.
Mecz zakończył się 0:0, dalej byłam szczęśliwa że chłopak mogł zagrać swój pierwszym mecz na mistrzostwach.
Razem z Mariną zeszłyśmy z trybunów i kierowałyśmy się do szatni polskiej reprezentacji.
YOU ARE READING
~Only you~ Nicola Zalewski
Fiksi PenggemarDwoje przyjaciół którzy zostali rozdzieleni po kłótni. Po trzech latach on ratuje jej życie wiadomością, która zmienia jej szare i ponure życie. ( w tej historii wiek Nicoli jest wyższy o rok)