Po krótkiej rozmowie, Czerwony Pastel zamienił się w brzydkiego komika. Armando zaczął się śmiać. Komik opowiedział mu kilka śmiesznych żartów, które nie były śmieszne. Po tym, komik, uważnie spojrzał na Armanda, i zapytał się go: -czy ty jesteś dziewczynką?-
-Tak, mam na imię Olimpia- odrzekł.
-Lubie placki- Odpowiedział Miguel który właśnie zrobił dziurę w dachu, spadając z nieba.