Marek:
Minęły 2 tygodnie od kąd Kacper mieszka ze mną. Od tamtego czasu pilnuje go z tą rehabilitacją, bo oczywiście mój brat zawsze ma jakąś wymówkę aby wymigać się od ćwiczeń, ale nie ze mną te numery.M: Kacper, chodź poćwiczyć rękę! - w tym momencie Kacper wyszedł ze swojej sypialni.
K: Matko czy ty musisz mnie tak męczyć tymi ćwiczeniami - powiedzial narzekając.
M: Nie marudź. Chodź, chodź.Marek:
Zobaczyłem że mój brat zakrywa różnymi bransoletkami bliznę po ranie, którą zrobił mu ten psychopata.Kacper:
Od razu zobaczyłem że Marek zauważył że chce zasłonić tą okropną bliznę. Na myśl tego od razu zebrały mi się łzy w oczach. Przypomniało mi się wszystko. Moment porwania, przetrzymywanie w piwnicy tej szkoły, groźby śmierci, okaleczania które zadawał mi mój były już przyjaciel.M: Kacper, co się dzieje? Dlaczego zasłaniasz tą bliznę?
K: Marek, ja tak sobie myślę, że mogłeś mnie nie ratować. Nikomu o tym nie mówiłem, ale od momentu porwania nie sypiam, cały czas o tym myślę, to wszystko wraca jak boomerang. - mówię cały czas płacząc - nawet raz pomyślałem, że lepiej by było, jakbyś wtedy, w tej piwnicy mnie nie ratował. Żebyście wogole mnie nie znaleźli.
M: Kacper, co ty wogole mówisz, nawet nie myśl!!! Gdybys ty nie przeżył, to moje życie nie miało by już sensu. Iza zabrała Igora do Anglii, rodzice nie żyją, co ja bym zrobił. Nic tylko się powiesić.
K: Przestań, masz Natalię, którą kochasz. Nie długo ona dostanie rozwód i będziecie w końcu mogli być razem.
M: Kacper, spójrz na mnie - nikt nie będzie nigdy dla mnie tak ważny jak ty - tak, to prawda, zakochałem się w Natalii, ale to nie znaczy, że przestanę się tobą opiekować.
K: Wiesz co, tak sobie myślę że mieć takiego brata to prawdziwy skarb.
Dziękuję
M: Za co?
K: Za to, że poprostu jesteś, że się mną opiekujesz, mimo tego, że nie mam łatwego charakteru i wiem o tym, i za to że zawsze mnie wspierasz.
M: Od tego ma się starszego brata - objął Kacpra ramieniem.
M: Kacper, i nie zakrywaj tej blizny, dlatego że po pierwsze blizny dodają uroku, a po drugie, to nic strasznego, bo to nie ty ją sobie zrobiłeś, tylko ten psychopata tobie. I obiecaj mi, że jak będziesz miał jakieś głupie myśli, np o swoim samobójstwie, to przyjdziesz do mnie i razem o tym pomyślimy.
I jeszcze jedno - zapisze cie do bardzo dobrego psychoterapeuty- on ci pomoże się uporać z twoim lękiem.
K: A pójdziesz że mną do tego psychoterapeuty?
M: oczywiście.
K: dziękuję Ci. A teraz ciebie przepraszam, ale muszę coś załatwić na mieście .
M: Kacper, tylko obiecaj mi, że nie zrobisz nic glupiego
K: obiecuje.Narrator:
Kacper poszedl spotkać się z pewnym lekarzem.To kolejny rozdział tej książki.
Tutaj pojawia się do was pytanie: z czyim lekarzem spotka się Kacper i w jakiej sprawie?
Odpowiedzi piszcie w komentarzach.
CZYTASZ
Policjantki i policjanci - patrol 06
RandomOpowiesc opowiada o Natalii i Marku z patrolu 06 oraz innych bohaterach, także nieistniejących w serialu. W książce będą zawarte w większości historie z życia prywatnego bohaterów. Historie są zmyślone.