Próbował wielu kombinacji. Żółty płyn łączył z niebieskim i to nic nie dało. Próbował zielonego z czerwonym. Żółtego z pomarańczowym. Granatowego z fioletowym i wielu innych mieszanek. Główkował nad tym trzy godziny. Inni próbowali pomóc. Alex pokazał swój inny zestaw z chemią. Było w nim więcej kolorów i rodzajów. Wymyślili. Wymieszali czarny z zielonym i czerwonym. Było tego antidotum dwa litry. To mało jak na cały kraj. Myśleli jak im to teraz dać. Emily pomyślała, żeby sprzedawali im to za darmo. "powiedz, że to sok owocowy" - odezwała się Nell. Pomyśleli że to dobry pomysł. Musieli zbudować najpierw jakiś stół, żeby to stało nalane. George miał potrzebne materiały przy sobie. Zaczęli razem go tworzyć. Gdy skończyli wynieśli wszystko na zewnątrz. Postawili i krzyczeli - "Sok owocowy za darmo".
CZYTASZ
Apokalipsa Zombie
TerrorEmily, Layla i Nell idą do szkoły. Gdy wchodzą do środka okazuje się pusta i zachlapana krwią. Dziewczyny odnalazły swoją klasę przy toaletach. Razem, gdy idą do swojej klasy odkrywają... Przeczytaj moją powieść, a dowiesz się tego. Cała klasa Emily...