○65○

782 21 0
                                    

- Mhm.

Pov: Nadia

Po meczu wsiedliśmy do samochodu i jechaliśmy do hotelu.

Myślałam o propozycji trenera nie wiedziałam czy chce pracować w sztabie, ale Nico mnie jakoś do tego przekonał i chyba się zgodzę. Jak to się mówi raz się żyje.

W hotelu miałam szczęście że trener jeszcze nie spał, spacerował on po lobby.

- Nico, pójdę pogadać z trenerem.

- Mhm. Będę w pokoju

- Dobrze

Podeszłam do trenera.

- Trenerze, możemy porozmawiać.

- Tak, jasne. Co tam?

- Zdecydowałam że chce dołączyć do sztabu, przynajmniej na razie.

- O to świetnie. Jeśli teraz zaczniemy szkolenie to jutro możesz podejść do testu i zasiąść na ławce w następnym meczu. Odpowiada ci to?

- Tak.

- Dobra to chodźmy do pokoju gdzie jest cały sztab

Poszliśmy do pokoju gdzie było kilka osób. Trener przedstawił mnie i powiedział im o tym że się zgodziłam, wszyscy wyglądali na szczęśliwych.

Cieszyli się że do nich dołączę?

- To przygotujcie jej wszystko co potrzebne do testu.

- Tak jest. Odpowiedzieli.

- Dobra siadaj wytłumaczę ci co i jak.

Usiadłam, trener zaczął mi wszytko tłumaczyć. Od zasad na boisku do pomocy zawodnikom w czasie kontuzji. Zajęło nam to jakaś godzinę, w tym czasie sztab przygotował mi materiały do nauki.

- Jutro o tej samej porze odbędzie się twój egzamin, powodzenia.

- Dziękuję

Podziękowałam wszystkim i udałam się do swojego pokoju.

Nico już dawno spał, nie chciałam się tłuc więc przebrałam się w piżamę i usiadłam przy małym stoliku w pokoju.

Wiedziałam że nocy nie przetrwam bez jakiś energetyków.

Założyłam bluzę i buty, gdy chciałam wyjść zatrzymał mnie Nico.

- Gdzie idziesz?

- Do sklepu, potrzebuje energetyków żeby przeżyć noc.

- Co będziesz robić? Podeszłam do zaspanego chłopaka i dałam mu buziaka w czółko.

- Zgodziłam się na pracę w sztabie więc muszę się nauczyć tego co mi przygotowali. Jutro mam zaliczyć jakiś test.

- Zgodziłaś się!?

- Tak. Przecież tego chciałeś

- Wiem ale nie sądziłem że się naprawdę zgodzisz. Zaśmiałam się.

- Szczerze nie miałam zamiaru się zgodzić ale ty mnie do tego przekonałeś.

- Naprawdę?

- Mhm.

- Dobra teraz to ja nie zasnę idę z tobą.

- Oki

Chłopak szybko założył buty i wyszliśmy z pokoju.

W pobliżu hotelu nie było żadnego otwartego sklepu. Sklep otwarty 24h był jakieś 30 minut od hotelu, dlatego też tam poszliśmy.

- Kurwa. Powiedział chlopak

- Co?

- Zimno mi.

- Ej boziu, mogłeś wziąść bluzę.

- No mogłem.

Patrzyłam na chłopaka który w każdy możliwy sposób próbował się ogrzać.

Ściągnęłam swoją bluzę i mu ją podałam

- Masz, ubierz.

- A ty? Tobie nie jest zimno?

- Nie jakoś mi ciepło. Skłamałam, było mi zimno.

- Dzięki.

- Spoczko, maluszku. Słodko wyglądasz w mojej bluzie.

- Weź się już zamknij. Zaśmiałam się.

- Nie ma mowy, słodko wyglądasz. Zatrzymaj się zrobię ci zdjęcie.

- No weź.

- No już modeleczko ustaw się. Zrobiłam mu zdjęcie.

- Słodziak. Powiedziałam do siebie.

~Only you~ Nicola ZalewskiWhere stories live. Discover now