- Mhm.
Pov: Nadia
Po meczu wsiedliśmy do samochodu i jechaliśmy do hotelu.
Myślałam o propozycji trenera nie wiedziałam czy chce pracować w sztabie, ale Nico mnie jakoś do tego przekonał i chyba się zgodzę. Jak to się mówi raz się żyje.
W hotelu miałam szczęście że trener jeszcze nie spał, spacerował on po lobby.
- Nico, pójdę pogadać z trenerem.
- Mhm. Będę w pokoju
- Dobrze
Podeszłam do trenera.
- Trenerze, możemy porozmawiać.
- Tak, jasne. Co tam?
- Zdecydowałam że chce dołączyć do sztabu, przynajmniej na razie.
- O to świetnie. Jeśli teraz zaczniemy szkolenie to jutro możesz podejść do testu i zasiąść na ławce w następnym meczu. Odpowiada ci to?
- Tak.
- Dobra to chodźmy do pokoju gdzie jest cały sztab
Poszliśmy do pokoju gdzie było kilka osób. Trener przedstawił mnie i powiedział im o tym że się zgodziłam, wszyscy wyglądali na szczęśliwych.
Cieszyli się że do nich dołączę?
- To przygotujcie jej wszystko co potrzebne do testu.
- Tak jest. Odpowiedzieli.
- Dobra siadaj wytłumaczę ci co i jak.
Usiadłam, trener zaczął mi wszytko tłumaczyć. Od zasad na boisku do pomocy zawodnikom w czasie kontuzji. Zajęło nam to jakaś godzinę, w tym czasie sztab przygotował mi materiały do nauki.
- Jutro o tej samej porze odbędzie się twój egzamin, powodzenia.
- Dziękuję
Podziękowałam wszystkim i udałam się do swojego pokoju.
Nico już dawno spał, nie chciałam się tłuc więc przebrałam się w piżamę i usiadłam przy małym stoliku w pokoju.
Wiedziałam że nocy nie przetrwam bez jakiś energetyków.
Założyłam bluzę i buty, gdy chciałam wyjść zatrzymał mnie Nico.
- Gdzie idziesz?
- Do sklepu, potrzebuje energetyków żeby przeżyć noc.
- Co będziesz robić? Podeszłam do zaspanego chłopaka i dałam mu buziaka w czółko.
- Zgodziłam się na pracę w sztabie więc muszę się nauczyć tego co mi przygotowali. Jutro mam zaliczyć jakiś test.
- Zgodziłaś się!?
- Tak. Przecież tego chciałeś
- Wiem ale nie sądziłem że się naprawdę zgodzisz. Zaśmiałam się.
- Szczerze nie miałam zamiaru się zgodzić ale ty mnie do tego przekonałeś.
- Naprawdę?
- Mhm.
- Dobra teraz to ja nie zasnę idę z tobą.
- Oki
Chłopak szybko założył buty i wyszliśmy z pokoju.
W pobliżu hotelu nie było żadnego otwartego sklepu. Sklep otwarty 24h był jakieś 30 minut od hotelu, dlatego też tam poszliśmy.
- Kurwa. Powiedział chlopak
- Co?
- Zimno mi.
- Ej boziu, mogłeś wziąść bluzę.
- No mogłem.
Patrzyłam na chłopaka który w każdy możliwy sposób próbował się ogrzać.
Ściągnęłam swoją bluzę i mu ją podałam
- Masz, ubierz.
- A ty? Tobie nie jest zimno?
- Nie jakoś mi ciepło. Skłamałam, było mi zimno.
- Dzięki.
- Spoczko, maluszku. Słodko wyglądasz w mojej bluzie.
- Weź się już zamknij. Zaśmiałam się.
- Nie ma mowy, słodko wyglądasz. Zatrzymaj się zrobię ci zdjęcie.
- No weź.
- No już modeleczko ustaw się. Zrobiłam mu zdjęcie.
- Słodziak. Powiedziałam do siebie.
YOU ARE READING
~Only you~ Nicola Zalewski
FanfictionDwoje przyjaciół którzy zostali rozdzieleni po kłótni. Po trzech latach on ratuje jej życie wiadomością, która zmienia jej szare i ponure życie. ( w tej historii wiek Nicoli jest wyższy o rok)