Siedzę w klubie pijac swoje wisky.W tle głosno leci muzyka.Na parkiecie tańczą ludzie jeżeli to jest taniec. Gdzieś styłu widzę Marcela który obściskuje z jakąś brunetką. Odwracam wzrok popijając drinka. Czuję jak ktoś mnie całuje nie wiedząc kto to odsuwam się i ku mojemu zdziwieniu to Anita. Moja była. Zerwałem z nią bo ćpała a oczywiście płaciłem za prochy.
- Co Ty kuźwa robisz?
- Całuje swojego chłopaka. - przy tym uśmiechajac się słodko.
- Mówiłem Ci nie jestśmy już razem! Opieprz się! - mimo że zerwałem z nią 2 tygodnie temu.O na ciagle myśli że wciąż jesteśmy parą.
- Ale misiu.
- Nie nazywaj mnie tak.
Po tej rozmowie wyszłem z klubu. Nie miałem siły tam siedzieć z tą lafiryndą.Pewnie jesscze będę musiał przyjechać po Marcela. Wziadłem do wozu i miałem odpalić samchód gdy poczułem wibracje w kieszeni spodni. Wyjełem telefon , na ekranie widniało imie mojego brata, Roberta. Odebrałem bez chwili namysłu.
- Halo?
- Halo ,Igor to Ty ?
- Stary a kto inny? Czego chcesza?
- Słuchaj mamy problem. Weronika umarła i... - głosu my się zawiesił. Weronika to jego żona , bardzo ją kochał.
- No?
- I ja wyjeżdżam na misje do Avganistanu.
- Gdzie wyjeżdżasz? A co Vanessą?
- I to jest moja proźba zaopiekujesz się Van?
Zatkało mnie ja miałem opiekować się dzieckiem. Jak ja nawet chomikiem nie umiem się zająć.
- Robert jak Ty to sobie wyobrażasz?
- To tylko na miesiąc. A Van już się cieszy na myśl o Nowym Yorku. Stary proszę.
Słyszałem w jego głosie załamanie. Żal. Troske.
- Zgoda, ale tylko na miesiąc.
Powiedziałem zanim zrozumiałem sens moich słów.
- Serio?! Boże dziękuje. Przyleć po nia jutro.
Po tych słowach usłyszałem dźwięk na znak zakończenia połączenia. Dopiero tras uświadomiłem sobie że cały czas jestem pod klubem. Odpaliłem samochód i ruszyłem do domu, a raczej apartamentu.Po 20 min.byłem w domu. Szybko wskoczyłem pod prysznic . Poszłem spać. To bedzie ciekawy miesiąc.
CZYTASZ
Vanessa
Teen FictionKataskrofa, pomoc, miłość. Mieszanka uczuć. Historia o życiu mężczyzny na którego spada wielka odpowiedzialność. Czy sobie poradzi?