Spałam krótko ,gdyż świecące w moją twarz słońce nie pozwoliło na dłuższą drzemkę. Wyszłam z łóżka i poszłam do łazienki wzięłam prysznic zimną wodą, później ubrałam się i szukałam kluczyków do auta. Musiałam jechać do pracy,ale bez kluczyków było ciężko. Udałam się do sąsiadów z pytaniem czy któryś może mnie podwieźć. Stefan'a nie było ,a Damon był zajęty w końcu Elena się zgodziła.
- więc jak ci się pracuje z Matt'em?
- nie wiem to dopiero drugi dzień.
- wiesz, że Caroline się z nim spotykała?
- pamiętam. Pamiętam jak płakała,że gdy została wampirem odrzucił ją.
- była załamana tak jak Stefan teraz bez ciebie
- nie możemy być razem. On jest wampirem ja zwykłym człowiekiem
- dlaczego? Coś się stało?
- Stefan wyrwał serce Enzo by mnie bronić, wtedy ja go ochroniłam bo Bonnie chciała zrobić mu zastrzyk by stracił moce.
- co on na to wszystko?
- kazałam Stefan'owi poszukać wampirke by był szczęśliwy
- gdy zaczęłam spotykać się ze Stefan'em było tak samo ja byłam człowiekiem on od dawna wampirem i było dobrze. Ty też tak możesz. Nie poddawaj się Lexy przecież go kochasz.
- teraz wszystko zależy od niego Eleno. Ale dziękuję ty przynajmniej mnie rozumiesz. Dzięki za podwózkę.
- nie ma problemu. A jak wrócisz?
- zapytam może Matt mnie odwiezie. A jak nie to pieszo. Pa - uściskałam ją przed autem. Ona odjechała,a ja weszłam do pracy.
- Hej Lexy - przywitali mnie Matt i Sam
- cześć chłopaki .
- lepiej się czujesz? - zapytał Sam
- fizycznie tak psychicznie nie,ale zostaje. Nie będę siedziała sama w takim wielkim domu. - uśmiechnęłam się
- no dobra. Dziś wieczór karaoke trzeba ustawić więcej światła i mikrofony. - powiedział Sam
-ja się tym zajmę - dodałam i wyszłam na zaplecze zabrałam stamtąd duże światła i trzy mikrofony. Ustawiłam na scenie.
- sprawdzisz czy jeszcze działają? - zapytał Matt
- dobra. - wzięłam oddech i zaczęłam śpiewać o tym co teraz czuję. Robiłam to z zamkniętymi oczami,więc gdy rozległy się brawa od razu je otworzyłam. Ukłoniłam się i wróciłam za bar.
- jak dorwę tego co cię skrzywdził to.. - powiedziała kobieta,a ja od razu się odwróciłam.
- Aleksia! No w końcu jesteś - wyszłam zza blatu by ją uściskać
- stęskniłam się. To przez Stefan'a prawda? - zapytała
- nie chcę o tym mówić. Czego się napijesz?
- burbon butelkę. - powiedziała - Elena powiedziała mi o Bonnie przykro mi
- może znajdę sposób . Teraz skupiam się na pracy.
- byłam u nich. Stefan jest załamany nie może sobie znaleźć miejsca. Znam go bardzo długo i wiem , że cierpi bez ciebie. Lexy wróć do niego
- myślisz , że zwiąże się z człowiekiem?
- tak. Kocha cię więc nic innego się nie liczy. - mówiła to z taką lekkością. Godzinę później bar był pełen gości. Wieczór karaoke rozpoczął się na dobre. Kilka osób zaśpiewało wybrane piosenki. Nie wiem kiedy na scenie pojawił się Stefan. Byłam na zapleczu,gdy zawołał mnie Matt
CZYTASZ
Połączone Duszę
FantasíaDruga część opowiadania "Nowe życie Lexy". kolejne przygody Lexy Stewart i Stefan'a Salvatore oraz ich przyjaciół. Kolejna okładka od mojej przyjaciółki @ciemny_kwiat