3

126 9 4
                                    

>>Aether<<

Siedziałem przy biurku i męczyłem  się nad wypracowaniem z polskiego o twórczości Adama Mickiewicza i czułem że mózg za chwilę mi się przegrzeje. Totalnie nie rozumiem dlaczego uczą nas czegoś co nam się nigdy w życiu nie przyda. Odchyliłem się do tyłu i bujałem się na krześle mając nadzieję że złapię jakąś wenę ale w mojej głowie wiało pustką. W pewnym momencie poczułem wibracje mojego telefonu więc wyjąłem go z kieszeni w bluzie i odebrałem.

-Halo?

-Cześć Aether! Nie przeszkadzam? - Dzwonił Xiao

-Nie, ani trochę - odpowiedziałem

-To super, wpadłem na pewien pomysł  tyle że musielibyśmy wyjść w nocy

-Dooobra a gdzie idziemy?

-Na imprezę.

-Wchodzę w to.

-Bądź gotowy na 12 - powiedział po czym się rozłączył

Spojrzałem na zegarek była 21:30 chyba powinienem zacząć się przygotować 

                                ***
>>Xiao<<

Siedziałem na kanapie i oglądałem
"Różowe lata 70" tak właściwie byłem już gotowy do wyjścia, czekałem już tylko na Aethera. Po ok.10min rozległ się dzwonek do drzwi. Trochę mu się zeszło jest 00.20. Otworzyłem drzwi i wpóściłem chłopaka.

-W końcu jesteś.

-Hehe sorki autobus mi uciekł - powiedział opierając ręce na kolanach oddychał głęboko, jego włosy były odchylone w każdym kierunku świata a z długiego warkocza wystawały pojedyncze kosmyki

To wszystko dodaje mu uroku.

Czekaj...

Co?

Nieważne...

Potrząsnąłem głową w prawo i lewo jak bym odganiał w ten sposób swoje własne myśli.

-Chcesz wody? Wyglądasz jakbyś miał mi tu za chwilę zejść.

-C-chętnie - wydyszał.

Powędrowałem do kuchni i nalałem temu biedakowi szklankę wody, wziął ją na 2 łyki.

-No dobra idziemy, gotowy?

-Gotowy - odpowiedział z szerokim uśmiechem który chyba nigdy nie schodził z jego smukłej twarzy

-No to chodź

                               ***
>>Aether<<

Xiao kazał mi chwilę poczekać na dworze kiedy sam pobiegł do garażu.

Pewnie chcecie wiedzieć jak wyglądał dom Xiao a więc już wam mówię.
Z zewnątrz jak i wewnątrz wygląda na bardzo nowoczesny miał dwa piętra i panował tam głównie kolor biały czarny i szary, wszystko miało swoje miejsce, było schludnie i czysto. Totalne przeciwieństwo mojego...

Z zamyślenia wyrwał mnie ryk włączanego silnika, chwilę potem z garażu wyjechał Xiao na motorze który idealnie pasował do złotookiego i razem wyglądali kozacko.

-Załóż kask i wsiadaj! - zawołał przekżykując maszynę.

Rzucił mi kask który wcale nie był taki lekki. Założyłem go na głowę i wsiadłem na siedzenie za Xiao.

-Złap mnie w pasie albo za ramiona!

Złapałem niższego za ramiona ale gdy ruszył od razu oplotłem ramiona wokół jego tali by nie spaść. Nigdy nie jechałem motorem mimo że bardzo chciałem moja Mama zawsze powtarzała że w życiu na to nie zgodzi "bo to niebezpieczne" więc teraz rozpierała mnie energia, radość ale i stres. Po paru minutach odkleiłem się od pleców Xiao i poluzowałem ścisk moich ramion.

Czułem wiatr na mojej twarzy i to jak porywa mój warkocz w powietrze ale chyba pierwszy raz w życiu nie przejmowałem się moją fryzurą zapomniałem o wszystkich moich zmartwieniach i problemach byłem po prostu wolny, chciałem aby czas zwolnił i żebyśmy mogli jechać tak w nieskończoność, ale los postanowił mi zrobić na złość i nasza przejażdżka skończyła się bardzo szybko... Za szybko.

-Dobra jesteśmy na miejscu - powiedział turkusowowłosy i zgasił silnik.

Zszedł z pojazdu i podał mi rękę żeby mi pomóc. Na mojej twarzy pojawiły się rumieńce. Czemu ja się do cholery romienię?! Ugh...

Złapałem jego przedramię i zszedłem na ziemię.

Staliśmy przed nowoczesnym budynkiem oświetlonym ledowymi napisami, znaczkami, logami itp.

-Idź za mną.

Myślałem że wejdziemy do budynku przed którym staliśmy lecz Xiao skręcił w boczną uliczkę. W zaułku było ciemno więc przez chwilę nie widziałem gdzie idę ale moje oczy po chwili się przyzwyczaiły. Niższy zatrzymał się przed metalowymi drzwiami z wizjerem i zastukał kilka razy w specyficzny sposób a kilka sekund później drzwi się uchyliły.

Xiao otworzył drzwi i zaprosił mnie do środka gestem ręki.

[Od.aut] Siemka!
Macie tu kolejny rozdział mam nadzieję że się wam podobał ♡
Chciałam też podziękować za 1 głos
(⁠≧⁠▽⁠≦⁠)
I za to że chce wam się czytać moje "wypociny"

Lovki Aut.


Nasza Miłość Xiao x Aether&lt;3Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz