Jeszcze raz spojrzałem na mój telefon. Nie mogę. Dostałem wiadomość od matki Xingqiu, z jego telefonu.
,,Dzień dobry, tutaj mama Xingqiu. Przepraszam, że przeszkadzam, ale dowiedziałam się, że Xingqiu wybiera się z tobą na Lenteren Rite. Niestety, akurat niedawno zemdlał, z czego wyniku nie możemy narażać go na powtórkę tego, co działo się w ostatnich miesiącach. Nie damy rady puścić go na festiwal. Przykro mi, i pozdrawiam."
Nie mogę. Zapowiadało się tak zajebiście. Nie mówię że nie jest, ale naprawdę liczyłem że będę mógł iść na Lanteren Rite z przyjacielem, a może nawet wyznać mu miłość. I wszystkie plany w błoto.
Mam ochotę skoczyć z budynku.
I wiem co sobie pomyślicie - Chongyun, bez przesady! - ale pamiętam z ostatnich rozmów z jego bratem (to on mnie zagadał pierwszy) mówił mi, że ma problemy z samoakceptacją, i może to mieć związek z tym...
Pomińny fakt o tym, że groził mi śmiercią jak mu coś zrobię....
,,Powtórkę tego, co działo się w ostatnich miesiącach"? Co się mogło dziać? Musiało być poważne. Mam się martwić? Jak tak, to jak bardzo? Powinienem do niego zadzwonić spytać się, jak się czuje. Nie chcę aby czuł się jagby nikt się nim nie obchodził, choć zapewne otaczają go pokojówki, opiekunki i - z mojego niezadowolenia - jego starszy brat.
Dlaczego ,,mojego niezadowolenia"? Wydaje mi się, że brat Xingqiu nie za bardzo... Darzy mnie uczuciem. Po prostu jego wzrok, sposób, w który na mnie patrzy, i ton głosu, w którym do mnie mówi, zniechęca mnie do lubienia go. Tym bardziej, że widać, że sam jakoś mnie nie lubi.
Niby nie moja sprawa, a jednocześnie moja.
Ostatnio trochę się martwię o Xingqiu. Jakoś nie ma tego swojego słynnego,,blasku" w oczach. Coś się stało, wiem to. Coś złego.
Ciężko opadłem na łóżko. Wszystko, wszystko zniosę, ale to.? Może nawet nie, że nie mogę iść z Xingqiu na festiwal, ale boje się, że coś mu się stało. Albo, że coś może się stać. Co jest? Co się dzieje? Moja jedyna opcja, to się dowiedzieć. Nie będę do niego przychodzić, ale myślę, że wiem gdzie jest miejsce - lub znam kogoś kto może wiedzieć.
Tak... To chyba dobry pomysł.
Wziąłem torbę, i spakowałem tam wodę oraz trochę sushi, które Xingqiu uwielbiał. Nie specjalnie przepadam za sushi, ale może wstąpię do niego gdy będę wracać. Wychodząc z domu, wziąłem jeszcze lody i pieniądze. Na dworze jest gorąco, więc jeden lód mi nie starczy.
Wyszłem z domu, i skierowałem się w stronę innego - był to dom, w którym nocuje Zhongli. Najpierw pójdę do niego. Jak nie będzie wiedzieć, mam jeszcze ostateczność.
Zapukałem do drzwi domu. Zaraz usłyszałem donośnie kroki, a po chwili otworzył mi je wysoki mężczyzna. Tsa...
Profesor Zhongli. Nikt ani nic nie wie dlaczego, ale jak na nauczycielu ma bardzo dobry kontakt z Xingqiu. I mam nadzieję, że to tylko to.
- Dzień dobry, młodzieńcze. Co cię do mnie sprowadza? - spytał się jeszcze w wejściu. Zdejmowałem moje buty, westchnąłem.
- Usłyszałem, że ostatnio zemdlał, a wydaje mi się, że masz z nim dobry kontakt. Może wiesz, co się u niego ostatnio działo? - zacząłem od razu do sedna. Nie zamierzasz czekać sobie, aż będę gotowy, jak mam się dowiedzieć czy wszystko jest dobrze z Xingqiu. Nie póki się nie upewnię.
- Oh... To miłe, że się interesujesz, ale nie jestem pewien czy mogę ci powiedzieć. -
- Możesz. Nikomu nie chcę powiedzieć, tylko dla Xingqiu. Chcę się upewnić, że wszystko z nim dobrze. - odpowiedziałem stanowczo. Spuściłem głowę w obawie, że się popłaczę.
- Rozumiem... W takim razie chodź, powiem ci, co mogę ci powiedzieć. - zaprosił mnie starszy mężczyzna. Co może powiedzieć? Czy z Xingqiu naprawdę jest.. źle?. Nie, nie mów tak bez upewnienia, Chongun. Jagby co, mam jeszcze ostateczne źródło... Z którego wolę nie korzystać.
___________________________________________
Tak, nie przewidziało wam się. Po jakimś miesiącu wreszcie jest następny rozdział. Postaram się teraz wstawiać trochę częściej, ale nie wiem czy mi się to uda. Mam jednak taką nadzieję, a wam życzę miłego weekendu i dnia/nocy!
CZYTASZ
~•Więcek Niż ,,Przyjaciel"•~Xingqiu X Chongyun
Romance[⚠️TW⚠️ - h0mow0bstf0; - przekleństwa - uzależnienia - sh - przemoc CHARAKTERY POSTACI SĄ ZMIENIONE, NIEKTÓRE RZECZY SĄ ZAPOŻYCZONE OD INNYCH AUTORÓW!! Dwaj chłopacy zerwali przyjaźń lata temu, lecz gdy jednak Xingqiu dochodzi do klasy z Chongyun'e...