II

128 9 2
                                    

Y/n pov
-Ej Aga, zgadnij kto może będzie na youtubie. Tak, dokładnie, jaa!-jarałam się jak mały Lloyd na cukierki, zawsze chciałam być popularna! A Pokój Wytrzeźwień to mój ulubiony kanał i ma prawie 500k subskrypcji, no czego chcieć więcej!
-Niemożliwe, niemożliwe-odpowiedziała mi ironicznie psiapsiuła- ani trochę nie słyszałam tej rozmowy bo darłaś łape jak zwykle a ja siedziałam na ławce obok, nie no, ani trochę
-Dobra, zamknij morde
-Ekhem, Y/N, wyrażaj się! I mogłabyś uważać na lekcji bo przyda Ci się to w życiu!-przerwał mi nauczyciel
-Ta, zdecydowanie, bo przecież nie wiadomo kiedy będę iść przez ulicę i podejdzie do mnie gościu z kłamie i zacznie mi grozić że jeżeli nie powiem mu co autor miał na myśli to mnie odstrzeli
-Y/n, nie pyskuj mi tu teraz!
-Bo co? Boli Cię to że nic w życiu nie osiągnąłeś?
-Skończysz na budowie!!
-Przynajmniej będę zarabiać więcej niż nauczyciel
-Dość tego, do dyrektora!!
-Co? Argumentów zabrakło?
-Y/n, już nie dyskutuj-odezwała się Aga. Chwile się wachałam ale jeżeli tak mówi moja przyjaciółka, tak zrobię. Wyszłam więc za drzwi i pokazałam fucka nauczycielowi przez szybę. Zobaczyłam tylko jego oburzoną twarz i mimo że chcialam jeszcze z nim podyskutować, skierowałam się w stronę gabinetu dyrektorki. Nasza dyrektor to starsza Pani z siwymi, krótkimi włosami i o szczupłej i wysokiej sylwetce. Poskakałam sobie chwile i byłam przy gabinecie. Weszłam jak do siebie, drzwi butem kopnęłam.
-Dzień dobry! Znowu się widzimy!-przywitałam się radośnie
-Ah, czy mnie oczy nie mylą? To znowu y/n!-żartobliwie powiedziała dyrektorka
-We własnej osobie- powiedziałam i machnęłam majestatycznie ręką, jakby kot w butach.
-No dobrze, co znowu nawywijałaś?
Opowiedziałam jej całe zajście.
-Ah, w porządku...posiedź sobie tutaj chwile, napij się herbatki i wracaj na lekcje
-Ale ja już skończyłam lekcje.
-Tak? Oh to masz farta...no to już, zmykaj do domu.

* - ° No debil no ° - * || Y/n x PitruchaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz