Rozdział 77

60 3 2
                                    


POV. Tsukishima

*Nareszcie do domu.* Powiesiłem kurtkę na wieszak i zacząłem ściągać buty.

*Padam z głogu. Mam chyba jeszcze jakiś parówki w lodówce.* Pomyślałem i poszedłem do kuchni. Oświeciłem światło i zobaczyłem przyczepioną magnesem na lodówce żółtą kartkę.

Podszedłem bliżej by się jej lepiej przyjrzeć i zobaczyłem nie znajomy charakter pisma, a przynajmniej tak na początku myślałem.

-W garnku na piekarniku jest kary. Nałóż sobie jeśli jesteś głodny. Ryż masz w ryżowarze.

Smacznego, (T/I).-

*(T/I) zrobiła nam.. kolacje? Nieee. Musiała sobie zrobić i jej po prostu zostało. Nie chciała wyrzucić i mi zostawiła.* Pomyślałem i podniosłem pokrywkę z garnka. Wdychając zapach potrawy nie mogłem się doczekać by jej spróbować. Dotknąłem zewnętrznej ściany garnka by sprawdzić czy jest ciepłe czy będę musiał podgrzać.

*Oh, jeszcze ciepłe.*

Wyciągnąłem głęboki talerz po czym nałożyłem sobie porcję. Usiadłem na kanapie w salonie i odkładając talerz na stolik włączyłem telewizor i zacząłem szukać jakiegoś serialu czy filmu do jedzenia.

Po jakiś dziesięciu minutach szukania znalazłem jakiś godny obejrzenia film, ale niestety zaczął się jakiś czas temu przez co nie wiem jaki był jego początek. W połowie jedzenia dotarło coś do mnie. Było tu strasznie cicho. Nie przeszkadzało mi ta gdy sam mieszkałem ale też jest tu też (T/I).

*Może jej nie ma? Czemu mnie to zaczęło obchodzić gdzie jest?! Jest dorosła! Ma swoje życie, swoje sprawy!* Pomyślałem wkurzony na samego siebie. Skończyłem swoją kolację i oglądałem dalej film. Najwyraźniej mnie musiał wciągnąć do nawet nie zauważyłem kiedy (T/I) usiadła obok mnie.

"Założę się, że ten facet zginie na końcu." Powiedziała. Przyznam, że lekko podskoczyłem ze strachu.

Najwyraźniej to zauważyła bo odwróciła się do mnie z zdziwioną miną.

"Kiedy ty tu przyszłaś!?" Powiedziałem trochę głośniej niż chciałem.

"Oh, jak strzelali do tego wielkiego kosmitę. Nie chciałam Ci przerywać więc po cichu usiadłam obok." Powiedziała spokojnie i odwróciła się z powrotem do telewizora.

*To było jakieś 15-20 minut temu.* Pomyślałem dalej na nią patrząc.

"W ogóle cię nie słyszałem jak weszłaś. Byłaś cały czas w domu?" Spytałem przez co spojrzała na mnie przez ułamek sekundy po czym z powrotem na telewizor i przytaknęła.

"Tak. Spałam w pokoju." Powiedziała po chwili ziewając.

"Obudziłem cię?"

*Może film jest za głośno.* Pomyślałem. Ona nawet na mnie nie spoglądając odpowiedziała.

"Nie. Sama się obudziłam." Przytaknąłem i odwróciłem się do ekranu.

Oglądaliśmy dalej film gdy gdzieś w jego połowie zauważyłem, że (T/I) się cały czas ruszała w miejscu. Przekładała jedną nogę na drugą po czym po chwili z powrotem je przełożyła. Kładła je prosto na podłodze ale to dalej jej nie pasowało, aż w końcu westchnęła i spojrzała na mnie.

Ja szybko odwróciłem wzrok i udawałem, że niczego nie widziałem i że w ogóle się na nią nie patrzałem.

Ona myśląc, że nic nie widziałem odwróciła się z powrotem do telewizora. Gdy to zobaczyłem kontem oka spojrzałem na nią. Ale tylko oczami. Głowę nadal miałem skierowaną w stronę filmy.

Coach's Daughter (Tsukishima Kei x Reader)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz