Narodziny Gwiazdy✯ - Min Yoongi

Coco loco

Dziś jak zawsze jestem w klubie gdzie rapuję i śpiewam. Inni mówią, że wychodzi mi to całkiem nieźle. Jest godzina 19:00 wieczorem a na niebie widać już gwiazdy. Właśnie skończyłam pracę więc postanowiłam udać się do domu. Po drodze czułam się obserwowana więc chciałam jakoś uciec. Bałam się, że ktoś może mi coś zrobić zatem wymyśliłam plan misterny ostateczny. Postanowiłam skręcić do najbliższego budynku z ochroną tam nikt nic mi nie zrobi i mogę być w stu procentach bezpieczna.

Zaczęłam więc działać. Budynkiem do, którego udałam się okazał się być Big Hit, no cóż, jak to mówią. Ale był jeden malutki problem. Ochrona... Jebana ochrona... Dla czego zawsze ja? Czemu mam takiego pecha? Nie wiem. W każdym bądź razie dostanę się tam za wszelką cenę. Gdy miałam przekroczyć próg drzwi zatrzymali mnie mężczyźni. -FUCK. Ale nie poddam się tak łatwo. Jestem Queen ściemy. Potrafię zbajerować każdego i nikt nawet nie zda sobie z tego sprawy. Jednak ma się te swoje uroki, co nie? Ale wracając do rzeczy musiałam pozbyć się problemu jakim byli ci palanci przed drzwiami.

Ochrona: Dzień dobry panienko. Dokąd to? Nieupoważnionym wstęp wzbroniony!

Amelie: Przepraszam bardzo ale ja jestem upoważniona więc proszę się odsunąć.

Ochrona: W takim razie proszę pokazać plakietkę. -nakazł

Amelie: Czekaj już, już...Uno momento...

Zaczęłam udawać, że grzebię w torebce po czym dodałam-

Amelie: Ups.. zapomniałam plakietki i co teraz pocznę drodzy panowie?

Ochrona: W takim razie nie możemy pani wpuścić.

Amelie: No halo ale ja tu przyszłam na przesłuchanie. Chcecie żebym straciła szansę życiową na stanie się gwiazdą? Nie wstyd wam tak? Co wy święte krowy jesteście? Excuse me!?

Ochrona: Trzeba było tak od razu, że pani na przesłuchanie. Zapraszam za mną.

Amelie: No wreszcie doczekałam się. - szepnęłam niesłyszalnie.

Ochrona: Mówiła pani coś?

Amelie: Nie, nie coś się panu musiało przesłyszeć. -przybrałam sztuczny uśmiech.

Ochrona: Ohh okej w porządku. -odparł

Okej wszystko jest gites gdyby nie to, że zrobiłam w coco loco ochronę i teraz muszę przejść przesłuchanie na, które tak naprawdę w ogóle nie śni mi się iść. Ale co moje bezpieczeństwo jest ważniejsze niż jakieś zasrane przesłuchanie pffffd.