Pierdolona dziwka i ruda pała

46 0 1
                                    

--W kurwe jebana, co? -bylem sszokowany

Nim sie obrucilem, zobaczylem rude wlosy. Wyglondały jak spalone siano.

-Ja morze wyjde. -muwil rudy loniak, ale nie, nie moge mu pozwolic wyjsc.                                               Stanolem przednim i krzyklem mu prosto w morde/.

--Co ty tutaj robisz smieciu pierdolony??- krzyczalem mu na ryj.

On natomiast sie osunoł i powiedzial cos co mnie wkurwilo.

-Po pierwsze zamknij morde bo jebie jak z tojtoja, a dwa to pszyszłem do mojej cipci. Otkąd dowiedzialem sie ze mamy dziecko to musialem byc na porodzie.-muwil pierdolony cwel.

--Po pierwsze to sie tak nie odzywaj do mnie kutasiaro bo przez ciebie kaeya umar i mial problemy alkocholowe. -muwilem po czym doszlo do mnie cos- Jak to macie dziecko??? Od roku spotykam sie z blond sukom i to moje bahory, chociaz majom cos po tobie.

-Co?-spytał

--Dałna. -muwilem po czym pierdolnolem go o sciane.

--Wypierdalaj stond abra kadarka. - darlem morde.

Po chwili odezwala sie kobieta. Jebana suka. 

-Dosyc tego szamba- kzykla zropiałym glosem po krzykach i piskac od rodzenia.

Czemu ona sie kurwa odzywa, zdrazila mnie fiuciara. A ja jej wierzylem.

Wybieglem z tamtond, taranujac pielengniarzy po drodze.

Pobieglem na most. Chciałem sie rzucic. Ale odezwal sie on. Maly golembiarz..

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Feb 13, 2023 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Muj kochany KaeyaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz