Patronus Harry'ego sprowadził na miejsce zbrodni nie tylko panią Pomphrey i wciąż pozbawionego brody Dumbledore'a, ale także szefową Departamentu Przestrzegania Prawa Magicznego, Amelię Bones i kilku aurorów. Nie był jednak specjalnie zaskoczony, zabójstwo ważnego personelu Ministerstwa uzasadniałoby obecność Bones w celu wyjaśnienia, co się stało. Nie było też zaskoczeniem, że Harry i Wiktor zostali przesłuchani przez Bones.
"Więc wszystko, co wy dwaj słyszeliście, to ktoś wykrzykujący zaklęcie czegoś, co wydaje się być zaklęciem Bombarda, zanim obaj uciekliście przed powstałą eksplozją?"
"Tak, pani Bones" potwierdził Harry, "Wiktor odepchnął mnie na bok i całkiem możliwe, że uratował mi życie."
"Chociaż nie wiedziałem, że to Bombarda" przyznał Wiktor, "właśnie usłyszałem, jak ktoś krzyczy w lesie, zanim rzuciłem siebie i Harry'ego na ziemie."
Bones skineła głową, robiąc notatki na zaczarowanym piórze i pergaminie, "Czy jest coś jeszcze?"
"Cóż..." Harry podrapał się w policzek "kiedy Minister Crouch wyszedł z lasu, zupełnie stracił przytomność. Mówił do siebie i wyglądał na kompletnie rozczochranego. Ale kiedy nas zobaczył, chwycił mnie desperacko, mówiąc coś, że Czarny Pan znów powstaje i że ta kobieta, która nazywa się Bertha Jorkins, nie żyje?"
Bones zbladła, pióro zapisało rewelację Harry'ego, zanim zniknęło z pergaminem, "Dziękujemy za współpracę, panowie Potter i Krum, jesteście wolni. Zajmiemy się tym dalej."
Viktor splótł swoją dłoń z dłonią Harry'ego i skinął głową szefowej DPPC. Po cichu poprowadził Harry'ego w kierunku statku Durmstrangu, pozostawiając Bones zajęcie się miejscem zbrodni.
Zwróciła się do jednego ze swoich aurorów, który pakował szczątki do worka na zwłoki, "Czy jest coś do zgłoszenia?"
"Mamy tylko bardzo wstępne potwierdzenie, że to był Barty Crouch Senior proszę pani, oparte na szybko zanikającej magicznej sygnaturze znalezionej we krwi zmarłego. Będziemy musieli wysłać części do laboratorium kryminalistycznego w celu dalszego potwierdzenia."
Bones skineła głową, "Zrób to."
Widząc zbliżającego się Dumbledore'a (fakt, że wciąż był bez brody, szczerze bawił się jej domyślnym stanem poważnego profesjonalizmu, by odpuścić i pozwolić się śmiać jego kosztem), Bones przeprosiła i zwróciła na niego swoją uwagę.
"Czy to prawda, Amelio?" zapytał stary czarodziej, "Czy to naprawdę Barty?"
"Wstępnie," Bones powtórzył to, co powiedział auror, "Będziemy musieli wysłać te resztki zmarłego do laboratorium, aby nasz zespół medycyny sądowej mógł je właściwie zidentyfikować."
Dumbledore westchnął. "Barty był człowiekiem prawa, choć raczej gorliwym. Nie zasługiwał na taki los."
"Jestem skłonna się z tobą zgodzić, Dumbledore," przytaknęła Bones, "Są jednak pilniejsze sprawy, o których musisz wiedzieć, a które będą wymagały zainstalowania większej liczby aurorów, aby czuwali nad ostatnim zadaniem w nadchodzących tygodniach."
"Co masz na myśli, Amelia?"
"Pan Potter poinformował, że tuż przed śmiercią Barty Crouch Senior powiedział mu, że Czarny Pan powstaje i że Bertha Jorkins, która zaginęła już jakiś czasu, nie żyje."
Dumbledore spoważniał. "To bardzo niepokojące. Zgadzam się z tobą, ta sprawa nabrała ogromnego znaczenia. Nie powinniśmy o tym rozmawiać otwarcie. Zapraszam do mojego gabinetu, gdzie będzie więcej prywatności"
CZYTASZ
|PL| Vestiges of Normalcy
ФанфикHarry Potter ratuję Bułgarską gwiazdę Quidditcha Viktora Kruma przed śmiercią kiedy Śmierciożercy atakują obóz Pucharu Świata w Quidditchu. Stamtąd rozkwita przyjaźń (i coś więcej), stawiając wszystko na głowie. Nawiązują się nowe przyjaźnie, starzy...