część trzynasta

189 21 1
                                    

˚ ༘♡ ⋆。˚Sens˚ ༘♡ ⋆。˚

Kolejne dni mijały, a Taehyun zaczął unikać Beomgyu jak tylko mógł. Rozmowy z chłopakiem ograniczył do minimum. Wszelkie niekonieczne spotkania również. Kang nigdy nie podejrzewał, że zachowa się w ten sposób. Nastolatek nie należał do tego typu osób co uciekają przed problemem, wolał je raczej rozwiązywać. Jednak tym razem nie było to takie proste, jak za każdym innym razem.

– Taehyun! – Beomgyu podbiegł do chłopaka, który właśnie zmieniał buty po lekcjach. – Może się przejdziemy? Jestem pewny, że w parku idealnie widać..

– Nie mogę dzisiaj. – Taehyun nawet nie dał mu dokończyć. – Sory.

– Nic się nie stało.. – Westchnął smutno Choi. – No to, bezpiecznej drogi do domu. – Uśmiechnął się ale chłopaka już nie było.

Życie Beomgyu ponownie stawało się szare i smutne. Chłopak użyłby raczej określenia 'bez sensu'. Nie wiedział czemu tak się czuł. Przecież dalej miał wielu znajomych, z którymi mógł rozmawiać, Soobin, Yeonjun, Kai. Żaden z tej trójki nie zmienił do niego nastawienia. Wszystkie te osoby podchodziły do chłopaka, kiedy tylko go zauważyły i zaczynały rozmowę. Dlaczego w takim razie chwilowe zniknięcie Taehyuna aż tak zmieniło jego życie?

Chłopak wrócił do domu. Ponieważ wiedział, że jego rodzicielki nie było, to od razu skierował się do swojego pokoju. Zmienił ubranie na wygodniejsze i usiadł bezsilnie na łóżku, opierając swoje plecy o zimną ścianę. Beomgyu wyciągnął telefon i gdy tylko go odblokował przyszło mu powiadomienie ''ZOBACZ TE WSPOMNIENIA!". Natychmiast je kliknął, a po chwili na ekranie komórki pojawiły się zdjęcia Taehyuna. Oczywiście nie na wszystkich to właśnie blondyn był w roli głównej, jednakże na większości. Beomgyu uśmiechał się, przesuwając przy tym kolejne zdjęcia.

Niektóre zrobione były podczas dekorowania hali, niektóre podczas ich spotkania, które zakończyło się wspólnym oglądaniem zachodu słońca, a niektóre z balu. Właśnie. Na balu, gdzie wszystko się zepsuło.

Może gdybym, nie zgodził się na ten cholerny taniec to wszystko byłoby dalej tak samo? myślał. Do jego pięknych oczu napłynęły łzy. Chłopak zwalił to na dłuższe rzęsy, które niby powodują, że ludzie więcej płaczą. Ale nie oszukujmy się. Beomgyu strasznie tęsknił za towarzystwem Taehyuna, a jego serce krwawiło kiedy tylko myślał o tym, że stracił swojego jedynego i najlepszego przyjaciela. 

Przyjaciela? Czy Taehyun na pewno był tylko przyjacielem? Był i dalej jest dla Beomgyu najważniejszą istotą na tym świecie. Jedyną osobą, która potrafiła sprawić aby chłopak znalazł sens życia. Taehyun jest dla niego kimś więcej niż przyjacielem. 

– Co ja mam teraz zrobić? – Zapytał po cichu poprzez spływające łzy.

Odpowiedziała mu cisza. Czego w końcu mógł się spodziewać skoro w pomieszczeniu był sam, a na to pytanie nie potrafiłby odpowiedzieć nawet najmądrzejszy człowiek na świecie. 

So this is love... | Taegyu Pl | TOMORROW X TOGETHEROpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz