-"Masz wszystko Felixie?"- brunetka zapytała chyba już po raz setny.
-"Tak ciociu, niczego nie zapomniałem"- odpowiedziałem wyjmując walizkę z bagażnika.
-"Dobrze, miłej wycieczki! A tobie Jinnie miłych lekcji!"- powiedziało równocześnie małżeństwo i odjechali.
Z łososiowowłosym poszliśmy do miejsca zbiórki. Nasi przyjaciele stoją niedaleko autokaru już bez bagaży.
-"Youngbok, daj swoją walizkę"- zwróciła się do mnie wychowawczyni.
Dałem swoje rzeczy jakiemuś mężczyźnie a ten schował je do bagażnika. Zostawiłem sobie tylko swój ulubiony plecaczek z najbardziej potrzebnymi rzeczami. Potem dołączyłem do grona przyjaciół.
-"..I żadnego podtapiania w morzu!"- nakazał Seo. -"Trzymajcie się razem i nie rozmawiajcie z obcymi"- dodał.
-"Hyung, wiemy to. Nie jesteśmy dziećmi"- westchnął Seungmin.
Czyli zapewne zrobili im całą wyprawkę propo bezpieczeństwa.
-"Dla nas zawsze będziecie dziećmi, które trzeba chronić"- oznajmił Hyunjin rozwalając fryzurę Kima na co brunet westchnął niezadowolony i chciał coś powiedzieć, ale ewidentnie zrezygnował.
-"Po prostu pilnujcie siebie wzajemnie i sami na siebie też uważajcie"- podsumował Chan.
-"Dobrze Hyung"- po raz pierwszy się odezwałem ukazując szeroki uśmiech.
Niespodziewanie Bin złapał za moje poliki. -"Jakim cudem ty jesteś taki słodki?"- zapytał wyższym tonem głosu.
Zawstydziłem się.
-"Yah! Nie zapędzaj się tak!"- rzekł żartobliwie Hwang i uderzył niższego w ramię.
Seo puścił moją twarz i wróciły rozmowy na temat bezpieczeństwa w innym mieście.
-"Wyłączcie ten tryb nadopiekuńczy! To tylko 3 dni!"- powiedział Woo mając już dosyć tej troski starszych.
-"Słuchajcie klasa!!"- krzyknęła pani Moon zatrzymując tym wszelkie rozmowy między uczniami. -"Wchodzimy do autokaru tylko spokojnie i bez przepychanek!"-
Pożegnaliśmy się z resztą szybkim przytulasem i weszliśmy do pojazdu.
˚✧ ₊˚ʚ♡ɞ ˚₊ ✧˚✧ ₊˚ʚ♡ɞ ˚₊ ✧ ゚
-"Wszyscy się wypakowali?"- spytała wychowawczyni. W odpowiedzi dostała głośne 'tak'. -"Dobrze. Możecie pochodzić po mieście, ale w grupkach. Miejcie zgłośnione telefony i uważajcie na siebie. Za dokładnie 3 godziny spotykamy się tutaj"- zarządziła kobieta.
Oczywiście ja zabrałem się z Seungminem i nierozłączną parą gołąbeczków, którą są Wooyoung i San.
-"Gdzie najpierw idziemy?"- zapytałem.
-"Może na plażę i po drodze kupimy sobie coś do jedzenia?"- zaproponował najwyższy, a my wszyscy zgodziliśmy się na ten pomysł.
Postawiliśmy na frytki i bubble tea, ewentualnie mrożoną kawę, którą wziął tylko Woo.
Przez cały ten czas i podróży do miasta, i spaceru nad morze nie mogę wyrzucić jednej osoby z mojej głowy. Zastanawiam się co teraz robi, jak minęły mu lekcje, czy wyszedł gdzieś z resztą po szkole i tak dalej.
Czemu ja tak ciągle o nim myślę?
Usiedliśmy na schodach oczywiście aby zostało miejsce na przejście. Kończyliśmy jeść słuchając muzyki, którą puszcza głównie San i podkradając sobie frytki i napoje bez pozwolenia.
CZYTASZ
Please don't save me again |Chanlix|
Fanfic-"Dlaczego mnie powstrzymałeś?"- to pytanie słyszał za każdym razem. Zawsze też padała ta sama odpowiedź. Już tyle osób uratował, więc tym razem też tak będzie. Pomoże mu ujrzeć barwy w życiu i będzie szczęśliwy, jak reszta. Tylko... Życie nie zaw...