- rozmowa nr 8

343 23 27
                                    

*5 lat temu*

Dazai: Zbrodnie są banalne. A sprawcy - za głupi. Myślą, że nas przechytrzą? Nie ma zbrodni doskonałej. Im bardziej się starasz, tym większe prawdopodobieństwo, że się nie uda. Ci wszyscy genialni zbrodniarze mają jedną wspólną cechę - są egocentrykami. Ich narcystyczne osobowości ułatwiają dotarcie do zbrodni, ponieważ właśnie tego chcą. Och, spójrz, jak brutalnie zamordowałem tę kobietę. Z jaką dbałością o detale zarżnąłem jej młode, piękne ciało! Niech zobaczą, kim jestem. Wyryłem zwłokami swoje imię i chwałę. To ich zbrodnia doskonała, wystawiona na pokaz publiczny, żeby ich nazwiska nas prześladowały. Niech ich wymiar sprawiedliwości ściga, niech wiesza, niech skazuje na dożywocia! I tak ich nazwiska przetrwają. Historia jest po ich stronie. Tylko to się liczy. Prawdziwie doskonała zbrodnia jest wtedy, gdy jej sprawca wcale nie chce jej popełnić.

Fyodor: A ty? *odzywa się mężczyzna przyprowadzony do biura Dazaia* Jakbyś był mordercą, jak chciałbyś zabić?

Dazai: Przepraszam, powinienem najpierw się przedstawić. Nazywam się Dazai. Dazai Osamu i pracuję tu jako detektyw.

Fyodor:

Dazai: Ty natomiast musisz być tym sławnym terrorystą z Rosji, którego chcą mi wcisnąć, ponieważ na korytarzu śmieją się, że mój poprzedni partner wystawił mnie do wiatru i teraz zajmuje ciepłą posadkę zrobioną ze zwłok naszych wspólnych wrogów... *zagląda do dokumentów, które Chuuya zostawił mu na biurku* Przestępstwa cybernetyczne, pośrednik handlu żywym towarem i bronią, szantaże, pobicia, pranie pieniędzy... Zachęcające CV *odkłada je i przenosi wzrok na chuderlawego mężczyznę, który zdecydowanie nie oddawał ducha własnej kartoteki, sprawiając raczej wrażenie zagubionego chłopca niż przestępcy; a wyszczególnione morderstwa celowo przemilcza* Ten wydział potrzebuje ludzi takich jak ty, pozbawionych marzeń, nadziei i moralności za najniższą krajową. Niektórych ambicja nie opuszcza do pierwszej wypłaty, innych - do awansu przyjaciół, a ty już od początku jej nie masz. Pracownik idealny!

Fyodor:

Dazai: Pytasz, jak chciałbym zabić? Dobre pytanie. Niemal każdego dnia muszę na nie odpowiadać, odgadując przebieg zbrodni, które rozpracowuję. Myśleć jak przestępca *stuka palcem w skroń* Rzeczywiście, czasem mam ochotę zabić swojego Szefa, ale myśl, że tej zbrodni nikt nie odkryje, trochę mnie zasmuca... To nie fair. Chcesz być tym, który znajdzie się po drugiej stronie i będzie próbował odgadnąć mój tok myślenia w chwili zabójstwa, jakiego dokonam?

Fyodor: Za dużo mówisz.

Dazai:

Dazai: Myślę, że się dogadamy. Zatrudniam cię *rzuca papierami o biurko*

Fyodor: Zostałem zatrudniony, zanim tu przyszedłem...

Dazai: Teraz cię zwalniam *znów rzuca papierami dla podkreślenia dramatyzmu sytuacji*

Fyodor:

Dazai: Mam na myśli, że możesz odejść od mojego biurka i zająć swoje.

Fyodor: Jesteś wariatem.

Dazai: I od teraz pracuję z przestępcą, który jakimś cudem wmówił całemu wymiarowi sprawiedliwości, że wszystko z nim w porządku, a przy pierwszej nadarzającej się okazji wbije mi nóż w plecy i ucieknie...

Fyodor: Skąd ta pewność?

Dazai: Znałem takich jak ty, Dostojewski. Wszyscy jesteście tacy sami. Przewidywalni, żałośni, obrażeni na świat. Nudni. Ale sam cię wybrałem spośród setek o wiele lepiej rokujących kandydatów, więc nie zamierzam teraz narzekać.

FYOZAI | W moim domu jest trup POLICE AUOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz