|| Michał ma dziewczyne!||4||

220 11 22
                                    

Jak cos to Wola ma na imie Ernest!!

____

- Pani podziękujemy już. - powiedziałam odsuwając ją od Ernesta.

- Nieee! - jęknęła.

- Tak. - powiedziała Klaudia pocieszając ją.

- Nie No najgorsza to ona nie jest. - powiedział Ernest.

- Już cicho bądź. - skarciłam go. Dalej Kalina go unikała. Siedziała cały czas przy mnie. Do czasu gdy Matczak wziął mnie na jakaś loże prywatną.

- Co? - zapytałam gdy usiedliśmy na jakiejś kanapie.

- Czy ty się we mnie zakochałaś? - zapytał na co ja się zaśmiałam.

- Żarty sobie robisz? - zapytałam.

- Nie, ale ptaszki ćwierkają że tak jest. No a ja mam już kogoś na oku... - mówił.

- Spoko. Mogę wyjść? - powiedziałam. Nie było mi smutno. Poczułam tylko takie.. odrzucenie.

- Przyszła! Oświadczył się? - zapytał Wola.

- Napewno. - dodał Tadeusz.

- Matczak ma dziewczynę! - wykrzyknęłam zirytowana.

- I? - zapytała Klaudia.

- Nie będę wchodziła w paradę. - stwierdziłam.

- Pierdol pierdol ja posłucham. Jutro już będziesz zakochana. - powiedział Franek.

- Co ty gadasz chłopie? - zapytałam zdziwiona.

- Nara. - powiedział Tadek zabierając Wygiego na bok. Matczak mi się nie podobał, to tylko taki raper który wziął mnie na scenę i teraz się ziomkuje z jego kumplami. Może i mam na jego punkcie obsesje ale tylko jeśli chodzi o muzyke. Dobra przystojny też jest  ale to nie ważne.

- Stara powiem ci przejebane masz. - zaczęła Kalina.

- Już nie ukrywaj że ci się podoba. - dodała Klaudia.

- Pierdolcie się! - odpowiedziałam wkurzona a one wybuchły śmiechem.

- Tez cie Kochamy. - powiedziały jednym głosem.

- Ide do Woli! - krzyknęłam na co Kalina podskoczyła jakby ktoś ją prądem kopnął.

- NIENIENIENIE! Nic mu o mnie nie mów. -błagała.

- Pa kochaniutka. - powiedziałam posyłając jej buziaka. Trochę go poszukałam i siedział z Matczakiem.

- Boże przyszła. - jęknął Ernest.

- Też cie uwielbiam. - mruknęłam siadając miedzy nim a Matczakiem.

- Kolejna się dupą wpierdala obok ciebie. - zaśmiał się Wola. Dostał z torebki w głowę i się ogarnął.

- Uspokój się karate kidzie. - powiedział chwytając się za głowę. Pogadałam z nim i Matczakiem o jakiś głupotach.

- Właśnie! Muszę iść szukać partnera naaa.. studniówkę. - powiedziałam wstając z kanapy.

- Ja mogę iść. - zgłosił sie Michał.

- Ja też. - powiedział jakiś random za nami.

- Matczak lub random... - powiedziałam odwracając się do tego chłopaka. - sory oferta odrzucona. - odpowiedziałam.

- Czyli Michał idzie? - zapytał uśmiechnięty Wola.


- Niestety lub stety tak. - jęknełam.

- Super, masz jakieś dupy w klasie fajne? - zapytał Michał wstając z Kanapy.

- Kurwa w dupe to zaraz dostaniesz. - powiedziałam szybko . - Masz szczęście że idziesz ze mną. - mruknęłam.

- To też. - powiedział. Moje ego zostało usatysfakcjonowane wiec mogłam wrócić do dziewczyn.

- Nie zgadniecie z kim ide na studniówkę. - powiedziałam zadowolona.

- Nie gadaj! - powiedział Franek z twarzą jakby Boga zobaczył.

- Tak, Michał! - powiedziałam podekscytowana.

- Ej, przemyślałaś to że to w batorym? on nie jest tam mile widziany.. - mruknął.

- Damy rade. - machnęłam ręka. Wiedziałam ze będzie to problematyczne ale czemu by nie zaryzykować.

- Ej, zawijamy się. - powiedziała Klaudia.

- Już? - zapytał Tadeo.

- Spać mi się chce. - powiedziałam ocierając oczy.

-To nara bo nas zamulasz. - mruknął Michał.


- Spierdalaj szmaciarzu jebany.  - powiedziałam biorąc torebkę. Wyszłam z klubu a Kalina i Klaudia nie dowierzały.

- Ej lala, co ci zrobił? - zapytała jedna z nich.

- Chyba mnie nie lubi. - powiedziałam.


- Znacie się plus minus tydzień, nie może cie nie lubić. Jesteś słodka gdy się wkurzysz wiec chill bomba. - zaczęła mówić Klaudia.

- A jak cie nie lubi to nie lubi Wygusa i Tadeusza! - dodała Kalina.

- Idziemy do mnie? - zapytał Wola idąc za nami.


- Tak! - krzyknęła Kalina. - aaa.. to do Oliwki. - jęknęła.

- Tak to do niej. - mruknął. - Wracając, mam plan na twoja nutę, wiesz o co chodzi. - powiedział.

- Dziś chuja nagrywam daj mi spokój! - powiedziałam pijana.


- To idź się leczyć ja idę zbierać Michała, Elo. - pożegnał się.

- Nie umiem podrywać, może jestem pijana? - zapytała.


- Jesteś, on ci się podoba wiec jesteś pijana. - powiedziałam śmiejąc się.

- No, ryj jak słoń ma. - dodała Klaudia.

- Spierdalać! - powiedziała zirytowana pokazując nam środkowy palec

__

Pozdro z fartem

Michał się żeni || 33 MataOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz