A Może Da Się Inaczej 《Merghani》

25

Przygotowałam już wszystko do seansu. Jedzenie picie oraz wszystkie poduszki i koce jakie znalazłam w tym domu. Wykąpana usiadłam na kanapie i myślałam czy czegoś nie zapomniałam. Wstałam zaraz byłam pod drzwiami do łazienki. Kurde teraz najtrudniejsze.

- um Kubaa - zawołałam przez zamknięte drzwi. Usłyszałam w odpowiedzi szybkie "noo" więc kontynuowałam.

- może dasz się skusić na wieczór filmowy?
Mało mi serce nie wyskoczy. Po chwili ciszy się w końcu odezwał.

- zobacze

Nie myśląc długo wróciłam do salonu i skoczyłam na kanapę. Wybieram chwilę jakiś film, postanowiłam że dobry będzie horror, bardzo lubię ten gatunek filmowy, przynajmniej jest ciekawy.
Postawiłam na " Split"

Spojżałam na Kubę z maślanymi oczami który wycierał włosy pojawiając się za kanapą. On tylko spojżał na telewizor a zaraz na mnie z taką miną.

Parsknął pod nosem i położył się obok mnie.
Jesssttt
- nie będziesz się bała?

- czego tu się bać, kocham horrory.

Nalałam do kieliszków wina i podałam

Leżeliśmy sobie o tak.
I zaczęliśmy oglądać film.

1h później

- a jakbym ja był takim psychopatą- nagle zapytał

- to co?

- bała byś się ?

- nie, chociaż już nim jesteś, kto normalny boi się gier horrorów i myślę że Jakub Rokicki doskonale zna odpowiedź na to pytanie

- nie znam typa

- nie dziwie się, to taka mimoza że masakta

- mimoza? - zaczyna się

- tak, jestem pewna w 100% że ten typ boi się własnego cienia, dlatego też..- ciepła dłoń zatkała mi usta, czyli nie dokończę.

Tylko zamiast mnie po chwili puścić dalej trzymał mi tą rękę.

- ymmmym mymym- mamrałam coś czego raczej nie zrozumiał. Ściągnełam rękę chłopaka z siebie i wzięłam do swojej lampkę wina.

- Współczuje temu Rokickiemu, pewnie nie ma nawet kochającej dziewczyny jak ja -
usta chłopaka błądziły po mojej szyji aż nie wrócił do ust i się nie skupił wyłącznie na nich. Odstawił za mnie wino znajdując się centralnie nade mną.

Pv. Kuba

Znalazłem się nad dziewczyną, czym sobie zasłużyła na takiego skurwysyna jak ja. Sam sobie jesteś winny idioto.
Muszę to naprawić zanim coś poważniejszego się stanie jej i nie tylko. Nie mówiąc o tym że skurwiel macał ją tam gdzie nie powinien.

- ty mój psychopato

Mimowolnie się uśmiechnąłem.
Libido mi wzrosło, uczucie do tej dziewczyny to coś czego jeszcze nie doświadczyłem z żadną inną o tak znacznej sile. 
Moje usta błądziły po jej szyji. Strasznie tu gorąco.

Nagle usłyszeliśmy trzask, przerażeni na siebie spojżeliśmy. W progu drzwi pojawił się Michał.

- PUKAĆ KURWO NIE UMIESZ- uniusł się Mulat.

- chyba się muszę nauczyć żeby nie trafić w końcu jak wy się pukacie.

- ty wiesz która godzina?

- chyba ciebie zapytam o to samo, nie odbierasz tela nie jesteś nigdzie aktywny.

- Jak widać czasu nie mam, co chciałeś w środku nocy

- Środa dzisiaj, jak mogłeś o widzach zapomnieć, instagram kipi z wiadomości do mnie czy wogóle żyjesz,

- ty faktycznie, zapomniałem o streamach.

- a wogólę cześć Melka - przywitał się ze mną po dłuższej chwili.

- siemka

-jeszcze coś?

- nara gołąbeczki - wyszedł z pokoju a zaraz słychać było trzask drzwi.

- będę się musiał teraz widzą tłumaczyć.