Musiałam mrugnąć pare razy, żeby upewnić się ze mi się nie przewidziało. Aaron szedł w moją stronę dzierżąc w dłoni skórzany bicz z wieloma cienkimi pasemkami. Zaczęłam się wierzgać, nie chciałam dopuścić do siebie myśli na temat tego co może zaraz się wydarzyć. Na jego twarzy gościł szeroki uśmiech a w oczach widać było głęboko zakorzenioną chęć zemsty. Jebany psychol.
Usiadł nade mną. Wpatrywał się w moje oczy z których spływały łzy. Czułam, jak każda część mojego ciała się trzęsie. Położył bicz między moimi obojczykami i przejechał delikatnie po całym moim ciele.
-Teraz się boisz? Napewno się boisz, widzę to w twoich oczach. Nie zadziera się z takimi jak ja. To będzie nauczka, zapamiętaj ją dobrze, bo nie lubię się powtarzać.
Moje oczy nawet nie zarejestrowały kiedy się zamachnął, jęk mimowolnie wydostał się z moich ust a na moim brzuchu poczułam pieczenie jak po oparzeniu wrzątkiem. Zamknęłam oczy i zagryzłam zęby. Nie mogłam pokazać mu, że cierpię, bo to jeszcze bardziej by go zachęciło.
Po chwili poczułam kolejne uderzenie skóry bicza w moją pierś. Odruchowo wygięłam ciało w łuk ocierając się o jego uda, które znajdowały się między moimi biodrami.
Kolejne uderzenie
Kolejne
I następne
I następne
Miałam wrażenie ze ciągnie się to w nieskończoność. Jęki wydostawały się z moich ust a on podśmiechiwał się ze mnie pod nosem, co tylko sprawiało ze czułam się jeszcze bardziej upokorzona.
W najgorszych koszmarach nie byłam w stanie wyobrazić sobie, że tak skończę, ze moje życie zostanie oddane a moje ciało okaleczone w tak bestialski sposób.Usłyszałam odsuwanie rozporka, wiec spróbowałam otworzyć całe mokre od łez powieki. Aaron sciągał właśnie swoje majtki. Jego penis stał jak na hejnał gotowy to zgwałcenia mnie. Czułam jak żółć zbiera mi się w ustach.
Usłyszałam skrzypnięcie łóżka, wstał. Nie podobało mi się to. Odprowadziłam go wzrokiem do szuflady z której wyciągnął prezerwatywę oraz małą plastikową szkatułkę. Idąc w moją stronę założył kondoma a następnie z obrzydliwym uśmiechem bawił się zawartością pudełka które ze sobą zabrał. Było to coś co pierwszy raz widziałam na oczy. Wyglądało trochę jak tampon ale było trochę większe, miało krótki kabelek i na końcu mały prostokątny panel sterujący.
Odruchowo znów pociągnęłam za liny którymi byłam przywiązana do łóżka.
Aaron ułożył się w tej samej pozycji co wcześniej i zaczął macać moją pochwę swoimi obleśnymi łaskami. Był znacznie agresywniejszy niż poprzednio. Ból i upokorzenie, jakie mi sprawiał były dla mnie czymś niepojętym. Poczułam jak wsuwa we mnie to małe urządzenie. Na początku nie poczułam go nawet jakoś szczególnie, jednak nagle cała moje wnętrze zaczęło wibrować. Zaczęłam jęczeć i wić się na wszystkie strony. Marzyłam żeby złączyć nogi i powstrzymać ten ból, ale nie dało się, jedyne co byłam w stanie poruszyć była to moja głowa, którą po lekkim uniesieniu byłam w stanie dostrzec szatański uśmiech Aarona. Złapał ze mną kontakt wzrokowy, obliczał krwiście czerwone wargi i bez uprzednia głęboko we mnie wszedł. Fasolka i jego przyrodzenie przemieszczały się we mnie co sprawiało masakryczny ból. Teraz łzy leciały mi już ciurkiem. Czułam jak cała poduszka robiła się mokra od potu i łez.
Cały czas próbowałam skupić się na czymś innym, nie myśleć o akcje gwałtu, który obecnie się na mnie odbywał, ale nie byłam w stanie. Cierpnie jakie czułam było nie do okiełznania. Aaron stopniowo przyspieszał aż w końcu agresywnie wyszedł i głośno jęknął.
- Proszę, wyjmij to ze mnie, błagam zrobie co zechcesz - słowa te wysypały się z moich ust, mimo tego ze błagałam się w duszy żeby siedzieć cicho.
- Jak sobie życzysz - wycedził ironicznym i rozbawionym tonem, po czym agresywnie pociągnął za pasek i wyciągnął urządzenie z mojego wnętrza. Znowu odruchowo wygięłam się w łuk i pociągnęłam za liny. Nie byłam już w stanie normalnie myśleć. Wyczerpana przestałam walczyć. Przymknęłam oczy i czekam na jego kolejny ruch.
Usłyszałam jak wstał i gdzieś odszedł, po chwili podszedł z powrotem. Rzuciwszy mi coś na brzuch, wydał cichy pomruk i wyszedł z pokoju. Nie miałam nawet siły otworzyć oczu i spojrzeć co zimnego i chropowatego znajduje się na moim pępku.
———————————————————————————
Powróciłam, i guess
CZYTASZ
Sprzedana do innego świata
Mystery / ThrillerAlexandra dowiaduje się o tym ze jej matka nie żyje i zostaje sama. Następnego dnia kiedy wraca z zakupów nie dociera do domu. Zostaje porwana. Tam trafia na aukcje i zostaje kupiona przez młodego mężczyznę o interesującym i lekko chorym świecie. Za...