Spędziłam z mężem kilka wspaniałych dni,ale Damon nas potrzebował,więc musieliśmy pojechać do rezydencji. Miałam , nadzieję nie spotkać tam Eleny. Była jakaś dziwna i nikt nie wiedział co się z nią dzieje.
Stefan prowadził.
Na miejscu zastaliśmy tylko Damon'a. Ucieszył się na nasz widok.- braciszek z żoną dobrze was w końcu widzieć - uściskał nas
- cześć Damon. Co słychać? - zapytałam
- Elena oszalała. Wróciła inna i widzę to coraz bardziej. A co u was?- odpowiedział
- wszystko super. - powiedział Stefan. - więc o co chodzi z Eleną? - zapytał
- wyłączyła człowieczeństwo, ciągle powtarza, że zmarnowałem jej życie tym ,że jestem wobec niej nadopiekuńczy . Zmieniła się - tłumaczył . Zastanawiam się czy dobrze zrobiłam sprowadzając ją do domu,ale nie chciałam by Damon cierpiał.
- a może to nie ona ? - zaczęłam głośno myśleć
- więc kto? - zapytał Damon
- na prawdę się nie domyślasz? - zapytałam
- myślisz, że to Katherine? Ale jak? - dołączył do dyskusji Stefan
- gdy byliśmy po drugiej stronie Katherine też tam była mówiła,że to nie koniec i ,że zniszczy naszą rodzinę - tłumaczyłam.
- ostatnio doskonale udawała Elenę - powiedział Damon
- ale nie wie,że Elena, Bonnie i ja zrobiliśmy sobie pewien mały tatuaż - dodałam i pokazałam magiczny symbol nieskończoność,a nad nim trzy kropki co miało oznaczać pierwszą literę imienia każdej z nas.
- kiedy to zrobiłaś? - zapytał zaciekawiony Stefan
- w dniu kiedy wróciliśmy do tego wymiaru. - uśmiechnęłam się. - jak Elena przyjedzie sprawdzę czy to ona - dodałam. Wyjaśniłam im tą tajemnice tylko i wyłącznie ze względu na rodzinę,a Elena jest jej częścią. Siedzieliśmy w salonie przeglądałam stare pamiętniki Stefan'a w których opisywał jak Lexi pomogła mu zapanować nad chęcią mordu i jak potem potoczyło się jego życie. Przyznam ,iż wiele tam bólu przelał. Jeden wpis zaciekawił mnie bardziej miłosna historia z moją ciotką Rebecca.
- nie wiedziałam , że ty i Rebecca byliście parą - powiedziałam
- to stare dzieje nie ma do czego wracać. Nawet tego dobrze nie pamiętam bo Klaus wymazał mi to wspomnienie. - tłumaczył.
- a, gdyby chciała wrócić zgodziłbyś się?- zapytałam choć tak naprawdę nie chciałam znać odpowiedzi
- nie wróciłbym do żadnej z nich. Mam ciebie jesteś moją żoną kocham tylko ciebie - odpowiedział. Wiedziałam,że to powie. Zawsze mówił to co chciałam usłyszeć. Ale nie wiedział o sztuczce jakieś nauczył mnie Elijah. Jako , że płynęła we mnie krew pierwszych mogłam użyć perswazji i wyciągnąć od niego prawdę. Odwróciłam się w jego stronę spojrzałam w oczy i zapytałam czy wróciłby do Rebecca odpowiedział nie. Powinno mnie to cieszyć ,ale jakoś nie umiałam w to uwierzyć. Zostawiłam och i wyszlam. Poszłam do Grilla żeby się napić. Ulice miasteczka były prawie puste,gdy doszłam do Grilla bar był już otwarty. Usiadłam przy swoim stoliku. Po chwili podszedł Matt
- Hej . Kłopoty w raju? - zapytał
- Hej . Nie po prostu z resztą nie ważne. To co zawsze proszę - odpowiedziałam
- burbon? - znowu zapytał
- nie kawę. Była tu Elena?
- dziś jeszcze nie. W sumie nie widzialem jej od ślubu. - to było dziwne.
Po chwili wrócił z kawą. Piłam powoli próbując przypomnieć sobie każdy szczegół z tamtej strony. Jednak w głowie miałam pustkę . Martwiłam się o przyjaciółkę nawet jeśli nie była sobą. Wypiłam do końca, zapłaciłam i wyszłam. Przemierzałam ulice powoli zastanawiając się gdzie iść ,aż w końcu skierowałam kroki do centrum miasta. Stanęłam pod wieżą zegarową rozejrzałam się dookoła i ją zobaczyłam.- Elena! - zawołałam ,a ona podeszła
- Lexy. Co tu robisz bez męża? - zapytała
- szukam cię. Damon się martwi - przytuliłam ją,a w myśli wypowiedziałam zaklęcie które miało pokazać tatuaż. Wyczułam go ręką więc to była ona.
-mam go gdzieś. Zmarnował mi życie jest zwykłym egoistą - powiedziała nieco zdenerwowana
- to twój mąż kocha cię i chce dla ciebie dobrze. - mówiłam
- nie chce go Lexy. - była przekonana swoich słów,ale jak miałam to powiedzieć przyjacielowi. Elena odeszła nawet nie wiem kiedy. Wróciłam do rezydencji. Usiadłam w salonie Damon od razu przyszedł.
- spotkałam ją w centrum miasta powiedziała ,że nie chcę cię widzieć i to była ona. - powiedziałam gdy usiadł obok
- jesteś pewna,że to ona? - zapytał Damon
- wypowiedziałam zaklęcie które powoduje że tatuaż się pokaże tak to była ona. Przykro mi damon.- poklepałam go po plecach. On nic nie mówił wstał i podszedł do swojego pokoju niszcząc w nim dosłownie wszystko. Stefan chciał tam iść ,ale zatrzymałam go
- daj mu się wyrzuć ona nie wróci - powiedziałam. Mąż spojrzałam na mnie,ale i tak tam poszedł. Rozmawiali jakiś czas. Chciałam wyjść,jednak Damon złapał mnie za rękę i zatrzymał mówiąc
- nie odchodź Lexy nie chcę stracić też ciebie
- i nie stracisz . Zawsze będę twoją przyjaciółką i bratową - uśmiechnęłam się,a on tak po ludzku się przytulił.
- nie chce być sam. Zostańcie tu. - dodał bardziej do Stefan'a niż do mnie.
- zostaniemy. Nie martw się nie zostawię cię bracie. - odpowiedział.
Dwa miesiące później.
Elena wyjechała z Mystic Falls do innego kraju. Nikt nie wie gdzie dokładnie jest. Na pożegnanie napisała mi tylko sms,że wyjeżdża i nigdy nie wróci.
Damon popadł w jakiś rodzaj depresji opanowała go chęć zabijania prawie wszystkich.
Ostatnio bardziej zaprzyjaźnił się z Bonnie i Enzo. Jednak tęsknił za Eleną choć nie mówił o tym głośno. Znam go bardzo dobrze i rozumiem bez słów. Zmienił się i to w kogoś gorszego. Wampira który nie chciał przyjąć ludzkich uczuć i który przestał kochać.
Stefan znalazł go pewnego dnia bez serca za domem. Nie mógł żyć bez Eleny więc je wyrwał.
Pochowaliśmy go. Po raz kolejny poczułam ból po stracie ważnej dla mnie osoby jednak mając przy sobie Stefan'a który cierpiał równie mocno czułam ,iż nie jestem z tym sama. W liście od Damon'a przeczytałam , że pod żadnym pozorem nie mam go przywrócić,bo ma dość życia . Uszanowalam jego wolę.
Na stałe zamieszkałam z mężem w moim domu za miastem. Nie mogliśmy dłużej żyć w rezydencji gdyż zostawiliśmy tam wiele wspomnień.
Żyłam i miałam dla kogo żyć. Moje marzenia się spełniły. Odzyskałam spokój .
CZYTASZ
Połączone Duszę
FantasyDruga część opowiadania "Nowe życie Lexy". kolejne przygody Lexy Stewart i Stefan'a Salvatore oraz ich przyjaciół. Kolejna okładka od mojej przyjaciółki @ciemny_kwiat