01.03.2023
Powitać, dziś porozmawiamy o misgenderowaniu, czyli zjawisku, gdy ktoś zwraca się do nas w sposób niezgodny z naszą tożsamością płciową, czyli w przypadku ftm - jak do kobiety. Takie zachowanie może być celowe lub nie, co nie jest wtedy przemocą, bo w końcu nie każdy z góry wie jakiej płci jesteśmy. Schody zaczynają się w momencie, gdy ktoś celowo używa złych zaimków itd... Przyczyny mogą być różne, ale często jest to po prostu czysta złośliwość i transfobia.
Jak reagować na misgendering? Tu znów nie ma określonej reguły, każdy reaguje jak chce. Jest jednak sposób, który się odradza, a mianowicie przemoc, bo po co zniżać się do poziomu naszego transfobicznego rozmówcy i uciekać do agresywnych zachowań? Wiadomo, że w emocjach mówimy różne rzeczy, ale lepiej jest porozmawiać i stanowczo postawić granicę. Ja, gdy już nawet to nie pomagało, poprawiałem do skutku, albo olewałem sprawę i kontynuowałem mówienie o sobie we właściwej formie.
W sumie wydaje mi się, że to jak reagujecie zależy od odwagi i pewności siebie, która jest ważna, bo pomaga w przebrnięciu przez proces tranzycji.
A co gdy ktoś misgenderuje NIEcelowo? Jeżeli jest to osoba, z którą macie kontakt raz w życiu przez kilka minut to czasem nie ma sensu zagłębiać się w temat i poprawiać, ale w przeciwnym razie warto porozmawiać i przedstawić preferowaną formę. Jak już pisałem, nie jest to przemoc, bo nie każdy podchodzi do drugiej osoby i od razu pyta: „siema, jakich zaimków używasz?" (w sumie byłoby to trochę dziwne xD), więc pomyłki się zdarzają.
To chyba wszystko z mojej strony, ale jeśli macie jakieś pomysły, to komentarze stoją otworem.
Dobranoc,
Maciek
CZYTASZ
Who am I? 🏳️⚧️
Teen FictionLuźna lekturka o rzeczywistości z perspektywy osoby transpłciowej, gdzie mówię o swoich doświadczeniach i postępach, a także przytaczam różne historie z życia. Wszystkich zainteresowanych zapraszam do czytania ;)