-2-

184 12 0
                                    

Francesca

-Już wiem skąd cię kojarzę Francesco Di Lorenzo- 
Te słowa utkwiły w mojej głowie...czułam  jakby całe moje życie które tu zbudowałam legło w gruzach...Co innego gdyby to był mało znany człowiek czy jakiaś osoba która przechodziła obok na ulicy ale nie to musiał być jeden z najbardziej znanych piłkarzy FC Barcelony w ostatnich latach...cholera jasna co ja teraz zrobię.

-Słucham?- uniósłam brwi ze zdziwienia

-Jesteś byłą dziewczyną Dybali prawda?-zapytał patrząc prosto w moje oczy a ja kompletnie...miał takie piękne oczy...
-Tuż po zerwaniu z tobą wrócił do Oriany i się z nią ożenił,nieźle musiałaś mu złamać serce- zaśmiał się pod nosem a ja próbowałam powstrzymać łzy szczerze mówiąc wciąż kocham Paulo ale nic to nie poradzę..

-Po prostu nie zrozumieliśmy się i tyle a to że wrócił do Oriany to już nie moja sprawa- wzruszyłam ramionami i pokierowałam się w stronę wyjścia

-Do zobaczenia Francie!- krzyknął w moją stronę a łzy momentalnie spłynęły mi po policzkach...bo właśnie tak mówił do mnie Paulo...tak bardzo go kochałam....

Martina

Podczas tego meczu i kilku wywiaów które przeprowadziłam złapałam dość dobry kontakt z jednym z napastników a mianowicie Ansu Fatim. Mogę powiedzieć że nawet się zaprzyjaźniliśmy, tak wiem to duże słowa jak na pierwsze spotkanie ale dlaczego by nie spróbować. Gdy po meczu chwile rozmawialiśmy podałam mu swojego instagrama i odrazu mnie zaobserwował.

-----------

Gdy z Francescą wróciłyśmy do mieszkania odrazu pobiegła do swojego pokoju co było nie podobne do niej.
Zrobiłam dla nas kolację i poszłam z talerzami do jej pokoju.

-Hej Francie co sie stało?- odłożyłam talerze na biurko i usiadłam obok niej płaczącej i leżącej na łóżku

-Dlaczego to musi tak boleć?- zapytała ocierając łzy i podnosząc się na łokciach

Przytuliłam ją mocno

-Będzie boleć ale niedługo przestanie...spróbuj o nim zapomnieć słońce-

Do jakiejś dwudziestej pierwszej siedziałam z nią i rozmawiałyśmy o różnych głupotach później poszłam do swojego pokoju.

Już miałam wychodzić do łazienki by wziąść prysznic ale ekran mojego telefonu się zaświecił. Wyświetlało się powiadomienie "ansufati chce wysłać ci wiadomość"  szczerze poprawiło mi to odrobinę humor.
Odpuściłam sobie dzisiaj prysznic a przez resztę wieczoru i wsumie nocy pisałam z Ansu. Zasnęłam dopiero koło czwartej.

----------------------
No hej, coś krótszego bo nie mam na nic więcej weny narazie

Miłego dnia/nocy
~Kara🫶

Anything for you...||Pedro González(PL) #2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz