Poszliśmy do mniejszego pomieszczenia tuż obok tego, w którym byliśmy przed chwilą. Tam znajdowało się drewniane biurko, szafki wypełnione segregatorami, z których strony aż wypadały. Okna były przysłonięte gęstym czarnym bluszczem przez co niewiele światła wpadało do pokoju. Gdzieniegdzie znajdowały się bukiety zwiędłych, krwistych, kryształowych róż.
Strażnik podszedł do szafy w kącie pokoju i otworzyło ją zardzewiałym kluczem. Spojrzało na ciebie i spytało:
- Wolisz sukienki czy spodnie?
- ...
- Dobrze, w takim razie pokaże ci wszystko co mam. Wybierz sobie. - wtedy pokazał ci kilka stroi zawieszonych na wieszakach.
Dało ci kilka minut na decyzje.- I jak, udało się wybrać? - zapytało. - Widzę, że decyzja trochę zajmie wiec ja w tym czasie się przedstawię. Jestem Alisha, Strażnik Wrót do Netherworldu. Krótko mówiąc, dbam o to by nikt niepożądany nie zaszył się głębiej w tym świecie. Jeżeli zastanawia cię to kim jestem pod względem gatunkowym to już ci mówię, goblinem. Wiem, że wielu gobliny kojarzą się ze złośliwymi, podłymi i plugawymi stworami, kochającymi znęcać się nad niewolnikami i jest to całkowicie zrozumiałe. W tym świecie występują także i takie stwory jednak najważniejsze co musisz wiedzieć to to, że wiele z gatunków dzieli się na dwie grupy. Tą straszną i niebezpieczną oraz tą tych "dobrych". Ja jestem z tej drugiej. - Po zakończeniu swojej wypowiedzi Alisha spojżał na ciebie. - Wybrał_ś?
- Chyba tak.. - odpowiedział_ś i wskazał_ś na wybrany komplet. - Ten najbardziej mi się podoba. - tym razem zabrzmiał_ś pewniej siebie, na co Alisha uśmiechnął się.
- W takim razie bierz i idź się przebierz. - powiedział i wskazał miejsce do którego możesz udać.
~ ~ ~
Po kilku minutach wrócił_ś do jego już w nowej odsłonie.
- Wybacz ale obawiam się, że jest trochę za mały. - a nawet nie tak trochę. Spód ubrania był zdecydowanie za krótki i tak jak reszta opinał się na tobie tak, że ciężko było ci w to wejść.
- Mówisz i masz. - Na te słowa goblin machnął dłonią, wokół ciebie pojawiło się wiele czerwonych jak krew iskierek a strój.. Leżał jak ulał. Iskierki opadły a Alisha oparł się tylko o biurko i uśmiechnął.
- J..Jak ty to-
- O tym później. - przerwał ci. - Teraz to najważniejsze jest rozkminienie jakim cudem się tu wogule znalazł_ś. Ludzie nie powinni się tu dostawać. Kiedyś zdążyło się kilka podobnych do ciebie przypadków ale nigdy nie pojawili się przy pierwszej bramie, czyli jak ty to nazwał_ś.. Jaskinią wypełnioną przejrzyście czystą wodą.
- Czyli mówisz, że w zasadzie to niepowinno mnie tu być? - spytał_ś.
- Otóż to. Dobrze więc, usiądź sobie. - usiadł wtedy na podłodze, na której nagle pojawiły się miękkie czerwone poduszki z frędzlami na rogach. Zrobił_ś jak powiedział. Poduszki były naprawdę wygodne.
- Więc.. Mam pewną teorię co do tego jak mogł_ś się tu pojawić. Zacznijmy od tego, że Netherworld jest u was znany jako nieznany zaświat. Tyle, że dla was ludzi jest to albo życie po śmierci albo poprostu śmierć. Czy tak jest? W pewnym sensie, tyle że właśnie ludzie nie powinni się tu znaleźć. Poprostu jest to mało prawdopodobne. A to że zdażyły się takie przypadki może świadczyć jedynie o jakimś zachwianiu równowagi.
Mówił to niezwykle spokojnie bez konkretnego wyrazu twarzy, zupełnie jakby się tym nie przejmował.
- Mówisz i czymś co może oznaczać coś poważnego, a nie wyglądasz jakby się to ruszało. - stwierdził_ś.
- Nie jestem typem okazujacym wiele emocji. Plus rzadko kiedy odczuwam strach, dlatego właśnie zostałem strażnikiem.
- Ma to sens.. - na twoją odpowiedź uśmiechnął się tylko i kontynuował.
- Wydaje mi się, że pojawił_ś się tu albo dlatego, że twoja dusza oddzieliła się od ciała podczas jakiejś czynności, czy wypadku albo, umarł_ś. A twoja dusza zamiast pójść gdzie powinna trafiła tutaj. Zagubiona duszyczka. - zachichotał ironicznie.
- Haha.. Bardzo śmieszne. - odpowiedział_ś niezadowolon_ na zaczepkę Alishy. W tedy on zaśmiał się poczym wstał i tymi swoimi wymachiwaniami rąk zniknął poduszki. Upadł_ś na twardą podłogę. Nie było to najprzyjemniejsze uczucie.
- Obawiam się, że już stąd nie wyjdziesz. To niebezpieczny świat, poza tym.. Jesteśmy teraz w stanie wojny więc jest jeszcze gorzej. A ja nie mam pojęcia jak mógłbym zabrać cię tam, gdzie powin_ś teraz być. - mówiąc to uśmiech zszedł z jego twarzy, a na jego miejsce pojawiła się ta sama obojętność co wcześniej. - Więc chyba musisz wybrać, czy wolisz iść za losem przez który cię na początku przeprowadzę czy.. Iść i spróbować przeżyć na własną rękę oraz błądzić bez celu. - Powiedział. Następnie podszedł do ciebie i szepnął do ucha - Gwarantuje ci że nie przeżyjesz nawet jednej nocy wybierając drugą opcję. - poczym, jak gdyby nigdy nic, uśmiechnął się szeroko i.. zniknął w czerwonych iskierkach.
CZYTASZ
Welcome in Netherworld
FantastikZapraszam cię w podróż po zaświatach! Przeprawa przez nieznany ludziom świat. Różne drogi, stworzenia o których istnieniu nie miał_ś pojęcia, rośliny z nieznanej krainy i te widoki.. Głównym bohaterem jesteś ty, jak tu trafił_ś? Mnie nie pytaj, z re...