Rozdział VIII

1K 39 16
                                    

-Dzień dobry Misiu, tutaj proszę zjedz dwa croissanty z czekoladką, a po tym pysznym śniadanku obok leżą twoje tabletki, dobrze?- obudził mnie Bartek, z talerzykiem w ręku.

-Proszę zostaw mnie Kubicki.- jęknęłam, zakrywając się poduszką.

-To ja wstaję o 9:00, żeby iść do piekarni i kupić ci coś dobrego, a ty mówisz, że mam cię zostawić?- stwierdził oburzony, jednak z lekkim uśmiechem na twarzy.

-Wypierdalaj, błagam.

Już wiedziałam, że następuje okres, w którym nie mam ochoty z nikim rozmawiać. Potrwa to zapewne kilka dni.

-No obudź się.- zażądał.

-Często przerywasz przyjemny ludzki sen?- spytałam, przykrywając się szczelniej kocem.

-No już daj spokój, chce znać twoją opinię na temat mojego nowego posta na instagramie, nie jestem przekonany czy to zdjęcie jest dobre.- wyżalił się.

-No dobra.- otworzyłam oczy, pociągnęłam za ładowarkę i odblokowałam telefon. Pierwszy post na ig jaki mi się wyświetlił to właśnie post Bartka.

bartekkubicki

❤️      💬     ✈️Lubi to wersow i 106 302 innych użytkowników bartekkubicki Premiera klipu Trzech Króli - Afryka już na kanale @przemek

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


❤️ 💬 ✈️
Lubi to wersow i 106 302 innych użytkowników
bartekkubicki Premiera klipu Trzech Króli - Afryka już na kanale @przemek.pro 💚💚

Fot. @cabanoss

Zobacz wszystkie komentarze: 253
kwolczii 👑👑👑

frizoluszek królowie

hihania do twarzy ci w zielonym bartuśka

michasiafrymus_ oh god, masz cudowne włosy bartek
↪️bartekkubicki chcesz pomiziać mnie po głowie?😉

-Napisałam ci co sądzę w komentarzu.- uśmiechnęłam się, a chłopak od razu zajrzał w powiadomienia.

-Nie znasz jeszcze moich włosów. Są cudowne, ale i tak najbardziej jakbyś mnie za nie ciągnęła i krzyczała moje imię w tym samym czasie.- puścił mi oczko, po czym od razu się roześmiał.

-Bardzo zabawne, rzeczywiście.- spojrzałam na niego niezadowolona.

-Oj no weź, przecież żartuję. Ale gdybyś jakimś cudem jednak chciała to wiesz, mój język jest do twojej dyspozycji.- znowu mnie zawstydził, a ja schowałam się pod kocem.

-Dobra już spokój, ubieraj się i jedz śniadanie. Karol kazał być za pół godziny u niego w domku.- uśmiechnął się życzliwie i zostawił mnie samą.

„Nie bój się pokochać"//genzie i ekipaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz