Pov. Polska
Rano obudził mnie głośny dźwięk budzika. Wstałem niechętnie i go wyłączyłem, zauważyłem że Niemca nie ma w pokoju. Przebrałem się w koszulę i zszedłem do kuchni gdzie była większość osób.-[Węgry] A ty co się tak wystroiłeś?-zaśmiał się.
-[Niemcy] Unia zaproponował Polen'owi pracę.
-[Włochy] Uuuu serio? To gratulacje.
Niemcy podszedł do mnie i położył ręce na moich biodrach po czym pocałował mnie czule w usta.
-[Włochy] Dobra misiaczki ale trzeba się zbierać.
Faktycznie, dobijała już 7. Wyszliśmy z domu i skierowaliśmy się pod miejsce pracy. Wraz z Niemcem skierowaliśmy się pod biuro unii. Byłem troszkę zestresowany, starszy złapał za moją dłoń i weszliśmy do środka.
-[UE] Ciesze się że już jesteście. Proszę usiądzie.-przywitał nas z lekkim uśmiechem.
Czułem jak ręce zaczynają mi drżeć ze stresu, sam nie wiem czym się tak stresowałem.
-[UE] Dobrze a więc polsko tutaj masz na początek ala „sprawdzenie umiejętności" na papierze, później przejdziemy do praktyki.
-[Polska] Mhm.
-[UE] A ciebie Niemcy proszę o opuszczenie pomieszczenia. Zajmij się swoimi obowiązkami.
Niemcy wyszedł z biura i teraz zostaliśmy w nim tylko ja i unia. Pytania były z różnych kategorii, nawet jakieś obliczenia matematyczne. Teraz nie stresowałem się tym „sprawdzianem" tylko tym że unia bacznie mnie obserwuje. Zacząłem rozwiązywać wszystkie zadania i odpowiadać na pytania zadane na teście. Było tego dość dużo. Siedzieliśmy tak aż do 11. Gdy rozwiązałem ostatnie zadanie oddałem kartki wraz z długopisem drugiemu mężczyźnie.
-[UE] Dobrze, teraz zrobimy sobie lekką przerwę, zapraszam do kuchni, napijemy się kawy.
Unia wstał i podszedł do drzwi. Ja szedłem tuż za nim, gdy doszliśmy do kuchni zauważyłem w niej dużo ludzi, przy ekspresie do kawy akurat stał Niemcy, lecz stał z jakąś kobietą.. podszedłem do niego a ten przywitał mnie z uśmiechem.
-[Niemcy] I jak ci poszło?
-[Polska] Myśle że nie najgorzej.
-[Niemcy] Unia zazwyczaj zadaje trudne pytania.
-[Polska] Taa teraz dopiero się zacznie praktyka.
-[Niemcy] Wierze że dasz radę.-posłał mi czuły uśmiech.
Odwzajemniłem uśmiech. Zauważyłem że kobieta gdzieś odeszła.
-[Polska] Kto to był?
-[Niemcy] To tylko Holandia, poprosiła mnie o pomoc nad papierami.
Gdy wypiliśmy kawę podszedł do mnie unia.
-[UE] Dobrze wracajmy już.
Wróciliśmy więc do jego biura.
-[UE] Dobrze wiesz co, w międzyczasie zdążyłem sprawdzić to co pisałeś wcześniej. I muszę przyznać że jestem w szoku. Poszło ci wyśmienicie.
-[Polska] Dziękuję.-uśmiechnąłem się.
-[UE] Mówiłeś że nie ukończyłeś nawet podstawówki a masz wyniki jak osoby z najlepszych uczelni!
Wszystko to zawdzięczam pani Basi. Gdyby nie ona, byłbym głupi jak but.
-[UE] Dobrze więc teraz jeszcze praktyka.
CZYTASZ
Pomimo ciężkich chwil, i tak będziemy razem
RomansaPolska jako dziecko zgubił się w lesie a może bardziej został porwany. Myślał że już nic mu nie pomoże, lecz jednego dnia zostaje on uwolniony przez swojego przyjaciela z dzieciństwa. W książce występują sceny +18 -tortury -cimcirimci -Ala próba s...