Tajemniczy dokument ~ nowe zachowanie Alishy

3 0 0
                                    

Jak gdyby nigdy nic Alisha oparł się o miecz, poczym ciepło i szeroko się do ciebie uśmiechnął. Odwrócił się i podszedł do biurka. Tam od razu po usadzeniu się na wyglądającym na wygodnym krześle zaczął przeglądać jakieś papiery. Po chwili przeglądania natrafił na jedną konkretną stronę na której widok uśmiech zszedł mu z twarzy. Zmarszczył brwi i odłożył resztę papierów. Zaczął się wczytywać w treść kartki i zaledwie po kilku sekundach oparł się łokciem o blat biurka, a czoło o dłoń.

- Wszystko w porzatku? - zapytał_ś zmartwiony.

Niczym wyrwany z transu gwałtownie spojzal na ciebie i rozchmurzył swój wyraz twarzy. - Ah, tak, tak. Nienawidzę papierkowej roboty.

Te słowa nie uspokoiły cię jednak. Zaczął się dziwnie zachowywać, chodzić do okoła biurka, raz przy nim siadać a później się odsuwać. Wyglądał na spiętego i poddenerwowanego.

Wtedy otworzył szerzej oczy będąc prawdopodobnie właśnie po przeczytaniu dokumentu.

- Idziemy. - Powiedział stanowczo głosem, którego jeszcze nie slyszał_ś. Był niższy niż zazwyczaj, trochę nudniejszy, poważniejszy i stanowczy.

- Co? Gdzie? Kiedy? - zapytał_ś zdezorientowan_.

- Teraz. - goblin złapał cię za nadgarstek i pociągnął w stronę jednegi z regałów z książkami. Niczym jak ze sceny z filmu pociągnął za jedną z książek i nagle regał odsłonił ukryte małe pomieszczenie.

Było ono naprawdę malutkie. Znajdowała się w nim jedna drewniana szafa, ściany pokryte były w różnego rodzaju broni, a na podłodze leżały jakieś zepsute sprzęty oraz jedna jedyna przeszklona skrzynia. Zbliżył_ś się do niej i przyjrzał_ś się jej zawartości. Znajdowała się w niej.. Mini makieta, najprawdopodobniej tej właśnie krainy lub jej części.

Odwrócił_ś się w stronę Alishy. Strażnik na szybko pakował do skurzanej torby jakieś fiolki z nieznaną zawartością, jakieś ubrania, książkę, jakiś stary notes i.. Czy to są żyletki?
Po skończeniu narzucił na siebie ciemno-khaką pelerynę z kapturem sięgającą mu do pasa. Założył torbę i rzucił ci podobna pelerynę.

- Zakładaj, nie mamy dużo czasu.

Zrobił_ś jak powiedział. Machnął ręką w geście podążania za nim i posłusznie to zrobił_ś.

Welcome in NetherworldOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz