Przechadzasz się drogami inazumy oglądając spadające liście drzewa sakury. Było bardzo spokojnie ale nagle z dachu skoczył na ziemie pewien samurai
?: szybko w nogi!!
*samurai złapał cię za rękę i biegliście przed siebie*
Y/n: Czemu biegniemy!?!?!!?
?: Reiden Shogun się wkurwiła i chce ukraść wszystkie wizję!!
Y/n: szybko schowajmy się tam!!
*wskazałaś na pobliski las*
Y/n: Biegną po nas! Boje się!
Nieznajomy pocałował cię namiętnie abyś nie wydała żadnego podejrzanego dźwięku który mogł zwabić strażników.
Y/n: mhmm
*Samurai oderwał pocałunek aby zobaczyć twoją zawstydzoną minę*
?: hahaa słodko się rumienisz, Kazuha jestem
*zawstydziłaś się jeszcze bardziej (słodki jest)*
Y/n: (twoje imię) jestem..Gdy wiedzieliście że jeście już bezpieczni kazuha złapał twoją rękę i wstał
Kazuha: chcesz się przejść i ochłonąć?
Y/n: przydałoby się
*chłopak wyciągnął rękę abyś mogła łatwiej wstać*
*wasze ręce złączył się i spacerowaliście w romantycznej atmosferze*🔜23:00
Y/n: Jezu ale mnie nogi bolą nie wiem jak ja dotrę do domu..
*Kazuha wziął cie na plecy*
Kazuha: przenocujesz u mnie. Mój dom jest już nie daleko
Y/n: nie będę ci przeszkadzać...
Kazuha: TY!?! Nigdy w życiu nawet tak nie mów
*zarumieniłaś się, chyba zaczyna ci się podobać*Gdy dotarliście już do domu Kazuha zaparzył herbatkę i razem usiedliście na kanapie
*Kazuha przytula cię mocno*
(Czując ciepło ciała Kazuhy podnieciłaś się)
*położyłaś rękę na policzku Kazuhy i przybliżyłaś się do jego ust, a nastepnie złożyłaś soczysty francuski pocałunek*
Kazuha: y/n... proszę przestań
*maczuga Kazuhy powstała*
Y/n: nie musisz się hamować. Jestem cala twojaW tym momencie Kazuha zdjął twoje spodnie razem z majtkami i zaczął masować twoją kobiecość
Y/n: mnmhmmh m K-Kazuuhha *przyśpiesza*
Y/n: Kazuha włóż swoją dzidę! Nie chce dojść od palcówki!!
Kazuha: nie mogę, nie mam prezerwatywy
Y/n: Głupku myślisz że przejmuje się takimi rzeczami!
*Kazuha zarumieniony całuje cię*(Widzisz że Kazuha się trochę wstydzi wiec postanowiłaś pociumkać flaka)
Kazuha: y/n... mmmmmm już nie wytrzymam
*Chłopak rozkłada twoje nogi i wkłada przyrodzenie*
Y/n: Nyaaaahmmmmaaaaa
Kazuha: Bedę ostrożny..
Y/n: Nie! Wyżyj się na mnie! Ruchaj mnie z całej siły
*Kazuha słysząc te słowa podniecił się jeszcze bardziej*
Kazuha: skoro prosisz... ale nie płacz w trakcie😈
*Chłopak zaczął poruszać swoim robotnikiem*
Y/n: n-nyaaaaammmmmmhhhh mocniej
*przyśpiesza*
Y/n: K-Kazuuhaaa zaraz dojdę mmmm
Kazuha: Jeśli teraz się poddasz nie będziesz miała siły na dalszą zabawę
Y/n: NIE WYTRZYMAM MMMM *dochodzisz*
*Kazuha wpuszcza ciepłe białe soki do twojego środka*
Kazuha: mhmm słodka jesteś *całuje cię po brzuchu a następnie przechodzi powoli do twoich ust i składa gorący pocałunek*
Y/n: K-Kazuha
Kazuha: Kocham cię y/n *wkłada ponownie drągala*
Y/n: MHMMMMMMMN
*zaczyna agresywnie ruchać*
Kazuha: Nie chce cie zranić ale musze się maksymalnie zadowolić
Y/n: Spuszczaj się już!!
*dochodzicie w tym samym czasie*
Kazuha: OHhhhmmm *Kazuha kładzie się na kanapie*
Y/n: teraz moja kolej *siadasz na brzuchu Kazuhy i zaczynasz ssać sflaczałego fiuta*
Kazuah: mmmmmmm y/n *zaczyna lizać twoją muszlę*
Y/n: mhmmhmmmmhmmmm *puszczasz soki i połykasz biały płyn Kazuhy*
*kładziesz się na torsie Kazuhy i zasypiasz*
Kazuha: Hahahahhaa Nie musiałaś się tak trudzić *głaszcze cie po głowie*
Następnym razem nauczę cię czegoś seksowniejszego *zasypia wtulony w twoje cycki*🔚