Pov Dominik:
Dzisiaj obudziłem się wcześniej, postanowiłem po cichu i delikatnie wstać tak by nie obudzić Florka.
Udałem sie do łazienki ogarnąć sie, więc wziąłem szybki prysznic i ubrałem sie jakoś inaczej niż zawsze,czyli białą bluze i jasne dzinsy z dziurami.
Jak już byłem ogarnięty przeszedłem do kuchni zrobić śniadanie i kiedy tak sie chrzątałem szykując ciasto na gofry znowu zaczołem myśleć o brązowo okim brunecie.
Ciekawe co porabia może, nie nie myśl otym. Wsumnie przecież kolega z kolegą mogą se pogadać to może jednak napisze. Wczoraj wymieniliśmy sie z Filipem numerami telefonu nawet nie zdążyłem napomnieć Florkowi otym, oby nie był zły.Nie wiele myśląc nalałem ciasto na gofrownice poczym złapałem za telefon i napisałam do Filipka.
Do Filipek:
Dzień dobry
Jak tam sie spało? Śniadanko zjedzone?Uśmiechnąłem sie do siebie bo odpowiedź przyszła szybko.
Od Filipek:
Dobry co taki ranny ptaszek?
Ja sobie płatki robie.Do Filipek:
Tak mało pożywnie, zdrowie Ci bokiem wyjdzie 😆Od: Filipek:
Etam dobra chemia, nie jest zła. Ty pewnie lepszego śniadania nie masz.Do Filipek:
Robie gofry sam, wiec zdrowo.Od Filipek:
Jeśli gofry są zdrowe to ja jestem tancerka go go 😆Do Filipek:
Uuuu to zatańcz, a ja popatrze 😏😂Pov smav:
Chłopak sie zarumienił czytając wiadomość od blondyna, a w głowie sie zastanawiał czy on zemną filtruje? To nie możliwe on jest chłopakiem mojego przyjaciela i on nawet nie wie jakiej jestem orietacji. Musze coś odpisać, ale co? Kurde dobra wiem.Od Filipek:
Ja może Ci nie zatańcze, ale moge dać pare lekcji Florkowi.Uff chyba wybrnołem.
Dominik wyciąga kolejnego gofra i czyta wiadomość mniędzy czasie.
Spodziewał sie troche innej odpowiedzi, ale wiedział, że nie każdy musi być gejem jak on.Do Filipek:
Dobrze niech będzie :)Chłopak gryzł sie w warge i postanowił napisać jeszcze raz.
Do Filipek:
Filip czy ja moge cie o coś spytać? Tylko to ma zostać mniędzy nami.Od Filipek:
Jasne mów, zemną zawsze możesz pogadać.Do Filipek:
Czy mniałeś kiedyś tak, że niby czułeś się szczęśliwy, ale nie byłeś do końca pewny?Od Filipek:
Co Florek dał Ci wkość? Hehe
Żartuje, ale wiesz to normalne że w zwiąsku czasem ogarniają nas wątpliwości
Poprostu może pogadajcie lub odpocznijcie chwile i będzie dobrze. Florek to super facet serio. Nie skrzywdzi Cie i będzie o Ciebie dbał.Do Filipek:
Tak wiem, dzięki wsumnie dziś od siebie troche odpoczniemy bo musze wrócić do makowa do domu.Od Filipek:
Wtakim razie udanej podróży bląndasku. :)Do Filipek:
Dzięki :)Odłożyłem telefon i czekałem na kolejne gofry i tedy wszedł Florian.
Podszedł domnie z tyłu położył mi dłoń na biodrze, a drugą reką sięgnął truskawkę i ją ugryzł poczym pocałował mnie w policzek i klepnoł w tyłek.F: Dzień dobry Kochanie widze, że śniadanko zrobiłeś.
D: Tak możesz usiąść i zacząć jeść.
F: Mmmm pychoty.
D: Wyspałeś sie?
F: Tak, a Ty wracasz dzisiaj?
D: Tak jakoś podwieczór.
F: Mmmm licze na powtórke z wczoraj.
D: Nie masz dość?
F: Nieee czemu byłeś zajebisty, nie wiem kiedy ostatni raz przeżyłem tak dobry seks.
D: Przestań i lepiej jec.
F: No co jestem szczery i nie czerwień sie tak słodziaku.
Złapał mnie za tyłek, a ja strzepnełem jego ręke.
D: Uspokój sie! Nie bawi mnie to.
F: Jeju no przepraszam, aleś ty drażliwy wieczorem sie tobą zaopiekuje byś już taki marudny nie był.
D: Chyba sie zbiore już na pociąg.
F: Nie zjesz?
D: Jadłem w trakcie robienia trzy gofry.
Nie chce sie spóźnić na pociąg.
F: Dobrze to leć kochanie i uważaj.
D: Nie martw sie nic mi nie będzie, paa
F: Pa Kochanie! - Podbiegłem i pocałowałem go z tęsknotą.
CZYTASZ
Gdy serce nie wie czego chce
ФанфикHejka jednak postanowiłam wstawić, tą książke jest to książka o Dominiku Rupińskim i jego początkach jak jeszcze prawdopodobnie był z skkefem. Przynajmniej w tej książce jest, jak Wam sie spodoba dajcie znać. Ps. Nie wiem co i jak było, więc treść...