Koniec lata

248 7 0
                                    


 Po dwóch solidnych tygodniach eksperymentów czterech Mistrzów Eliksirów Ministerstwa i ich ośmiu uczniów ustaliło że pieśń feniksa była potrzebna tylko przez ostatnie trzy godziny żmudnego ośmiogodzinnego procesu warzenia nowo odkrytego lekarstwa na likantropię. Ustalili również że piosenka musi być prawdziwa, magiczne nagrania niemiały wpływu na warzenie i sprawiły że eliksir nie był silniejszy niż zwykły tojadowy a tym samym bezużyteczny z powodu zmian, które Severus wprowadził do oryginalnej formuły. Stwierdzono również że formułę można podwoić, ale nie potroić bez utraty skuteczności. Biuro Opieki i Kontroli nad Magicznymi Stworzeniami zarejestrowało 196 wilkołaków na swojej aktywnej liście, oszacowano również że po ogłoszeniu lekarstwa pojawi się kolejnych 50 lub 60, więc Ministerstwo chciało przygotować 300 dawek aby były bezpieczne i upewnić się że Likantropia została wykorzeniona z Wysp Brytyjskich. 

Oczywiście, gdyby istniała nadwyżka dawek zawsze można by je sprzedać innym rządom dla ich własnej rdzennej ludności, chociaż Ministerstwo planowało również ewentualność że niektóre wilkołaki z innych krajów po prostu się pojawią i zażądają obywatelstwa, aby skorzystać z lekarstwa. Drugi weekend sierpnia został zaaranżowany na masowy maraton warzenia we własnym laboratorium eliksirów Ministerstwa Magii. Czterej Mistrzowie Ministerstwa i Severus Snape zostali wyznaczeni jako warzelnicy, podczas gdy wszystkich ośmiu uczniów i kolejnych sześciu uczniów Snape'a na poziomie OWUT zostało powołanych do przygotowania składników, pomocy w żmudnym mieszaniu i innych prac, które byłyby wymagane. Severus miał również Nippy'ego do pomocy a profesor Dumbledore łaskawie pozwolił zespołowi skrzatów domowych zgłosić się na ochotnika do pomocy w jakikolwiek sposób niezbędny do nakarmienia i pojenia grupy. 

Remus i Syriusz byli odpowiedzialni za zajęcie i rozrywkę Shauna, dopóki nie był potrzebny przez krytyczne ostatnie trzy godziny warzenia i zaoferowali że zaopiekują się nim przez noc, aby Severus mógł spać spokojnie i wyjść wcześnie rano bez martwienia się o przebudzeniu Shauna.

 Severus obudził się wcześnie tego sobotniego poranka, nie mogąc już zasnąć po nocy przewracania się i przewracania na próżno próbując zasnąć. Nie denerwował się tak dniem warzenia, odkąd przed laty zdawał własne testy mistrzowskie. Wziął prysznic, ubrał się w swoje najlżejsze szaty robocze i związał włosy z tyłu żeby nie przeszkadzały mu w dniu. Uśmiechnął się na wspomnienie swoich współpracowników a zwłaszcza uczniów, kiedy pewnego ranka po raz pierwszy pojawił się w Wielkiej Sali ze starannie umytymi, odtłuszczonymi włosami i związanymi z tyłu prostym skórzanym paskiem. Shaun nalegał, żeby przestał używać środka opóźniającego działanie ognia i eliksirów na jego włosy, ponieważ za bardzo lubił bawić się włosami swojego tatusia i skarżył się na tłuste uczucie, jakie zostawia na dłoniach. Ich związek był wtedy tak nowy że był gotów zrobić prawie wszystko, aby uzyskać słaby uśmiech i niepewny uścisk syna. 

Szybko zdecydował, że podoba mu się nowy dotyk jego włosów i naprawdę nie pozwolił on na żadne większe uszkodzenie jego włosów i skóry głowy niż użycie szkodliwej mikstury. Po szybkim śniadaniu składającym się z herbaty i tostów aby spróbować uspokoić żołądek, zebrał kilka zapasów, których potrzebował zawołał Nippy'ego, kazał mu wyjechać do Ministerstwa i poszedł do biura Albusa by za pomocą Fiuu udać się do laboratorium eliksirów Ministerstwa. 

Wstał ostrożnie; strzepując zabłąkane drobinki sadzy ze swoich szat roboczych, odwrócił się i dokładnie zbadał ustawienie laboratorium na maraton warzenia eliksiru, który miał się odbyć dzisiaj. Ustawiono pięć stacji warzenia, maksimum które zmieściłoby się wygodnie w specjalnie osłoniętej i wzmocnionej komorze warzenia. Z powodu nieznanych i czasami przerażających skutków, jakie magia mogła mieć na eliksiry, pomieszczenia nie można było magicznie rozszerzyć ani w żaden sposób ulepszyć a osłony zostały umieszczone na zewnątrz masywnych, fizycznie wzmocnionych ścian dużej komnaty. Po przywitaniu się i uścisku dłoni z innymi mistrzami eliksirów i skinieniem głowy na powitanie między sześcioma uczniami a ośmioma ich rówieśnikami, wyszorował ręce i zaczął ustawiać swoje stanowisko pracy zgodnie z własnymi preferencjami. 

Dorastanie Snape'a - TłumaczenieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz