To jest njadłuższy rozdział jak do tej pory😅
Miłego czytania!❤️~ 4230 słów ~
-Hej Jimin. Um... Miałbyś może odsprzedać papierosa...?- spytała niepewnie Hyunjin.
Tak, Hwang Hyunjin. Ten, który próbował mnie poderwać. Nigdy nie widziałem go na palarni... Wydawało mi się, że brzydzi się papierosami.
Ale... Ogólnie wyglądał na przybitego...
-Ja nie mam, ale... Jungkook za chwilę przyjdzie, on powinien mieć.- mruknąłem, przypominając sobie, jak starszy przedwczoraj wieczorem kupił nową paczkę. Wczoraj przecież nie palił w ogóle, więc powinien mieć dużo.
I jak na zawołanie, poczułem jak brunet wiesza mi się na ramieniu.
-Nie sądziłem, że kiedykolwiek zastanę taki widok.- przyznał.
-Jungkook... Kurde, dziwnie mi teraz, jak mam Ciebie o to pytać, ale... Miałbyś odsprzedać papierosa?
-Jasne, weź sobie.- wyciągnął w jego stronę dłoń z otwartą paczką.
-Czekaj, zaraz Ci zapłacę...
-Hyunjinssi, spokojnie. Bierz za free.
-No dobra... Dziękuję... A może miałbyś zapalniczkę?- spytał niepewnie. Jungkook podał mu zapalniczkę i w czasie, kiedy czarnowłosy odpalał szluga, Jungkook poczęstował jednym mnie i siebie.
-Hyung... Co się stało? Pierwszy raz widzę Cię na palarni...
-No... To trochę głupie, ale... Nie, nie ważne.
-Już dokończ jak zacząłeś.- westchnął Kook.
-Ja... Nie radzę sobie z problemami, okej? Moi rodzice się rozwodzą, mama ma już kogoś, ojciec znowu zaczął pić, a ja... Czuję się tak cholernie słaby...- wydusił, pilnując się, żeby się nie popłakać.
-Hyung...- zaczął Jungkook.- Ja wiem jak się czujesz.- westchnął, na co czarnowłosy podniósł na niego wzrok.- Moi rodzice nigdy nawet nie byli małżeństwem. Byli zaręczeni. Ale aktualnie ja i mój brat mieszkamy z mamą i jej drugą połówką, a ojciec ma żonę i spodziewa się dziecka.
-Och... Bardzo mi przykro...
-Już się z tym pogodziłem.- uśmiechnął się lekko.- Dlatego jak coś, to służę pomocą. Nie tylko papierosem.- zaśmiał się, na co również uśmiechnął się Hyunjin.
-Nie będziesz mi wypominać akcji z Jiminem?- zaśmiał się niepewnie.
-A zamierzasz go podrywać?- uniósł jedną brew.
Ja od środka kisnąłem ze śmiechu. Kocham tego głupka.
-Nie, myślę że już mi przeszło.- zaśmiał się.
-To może Cię oszczędzę.- parsknął.- Gdzie teraz macie?
-A.- odpowiedziałem.
-B.- Hyunjin wyrzucił peta i spojrzał na nas, marszcząc czoło.- To Wy nie jesteście w jednej klasie?
-Nie. Ja jestem na plastyku, a on na humanie.- mruknąłem, wskazując Jungkooka.
-Myślałem, że jesteście w jednej klasie...- przyznał.- Pierwsza, prawda?
-Tak, oboje.- przytaknął Kook, kierując się powoli w stronę budynku A.- A Ty?
-Trzecia human.
-Czekaj... Ty jesteś w klasie z Nayeon?- spytał, zatrzymując się pod B.
CZYTASZ
"Telepathy" || Jikook ||
Fiksi PenggemarJimin jest osobą wysoko wrażliwą, a Jungkook to człowiek orkiestra, który stara się jak może, żeby pokazać swoją miłość do swojego wrażliwego Skarba. ★Długie rozdziały (średnio 3000 słów) ★Top - niespodzianka ;) ★Wiek zmieniony