Moi Drodzy,
udało się – dotarliśmy do końca. Trochę to zajęło, ale wreszcie ten etap historii został zakończony.
Czy będzie następny? Zobaczymy. Jeśli tak, to kiedy? To też się dopiero okaże. Czy ktoś chciałby to czytać? To już pytanie do Was. ;)
Na razie jednak kilka słów odnośnie tej dwutomowej cegiełki pt. "Dziecię Nieba".
Po napisaniu "Syna Północy" bardzo chciałam napisać tą historię. Jako taki zarys powstał mniej więcej w pół roku – dokładnie nie liczyłam. Miał mieć zaledwie kilka rozdziałów. Potem urósł do mniejszej księgi w pozycji o innym całokształcie. A potem zmienił się w jedną krótszą pozycję... Za to, jak się pewnie domyślacie, w czasie poważniejszego spisywania "Dziecię Nieba" przeszło tyle metamorfoz fabularnych, że nie dało się tego zamknąć w kilkudziesięciu stronach. Przez to śmiało można stwierdzić, że pisałam je od zera. Rezultat moich wysiłków widzicie sami.
Podejrzewam, że jeszcze nie raz poprawię tą historię, a nawet ją skrócę. Jestem jednak zadowolona z efektu. W końcu dociągnęłam ten projekt do końca. Poza tym przeprowadziłam akcję w taki sposób, że miała mało wspólnego z tym, co czytam na co dzień. Stanowiło to pewnego rodzaju wyzwanie, któremu podołałam (mam nadzieję). Starałam się także wprowadzić w życie część rzeczy, które się nauczyłam przy pisaniu poprzedniej pracy. Możliwe, że to da się zauważyć w porównaniu do pierwszej części serii Noruk.
Dlaczego jednak nie pominęłam tego etapu, który tak bardzo odbiega od tego, co reprezentuje sobą "Syn Północy"? Najzwyczajniej w świecie uznałam, że nie mogę tego zrobić. Szczególnie, jeśli miałaby pojawić się trzecia część pod roboczym tytułem "Pani Pogranicza". Przypominałoby to oglądanie czwartego sezonu serialu po pominięciu sezonu drugiego i trzeciego. Pominięcie części wątków może by nie zabolało zbyt mocno, ale za to pozostałe mogłyby stracić na swoim wydźwięku.
Niemniej dziękuję wszystkim, którzy tu dotarli, a nawet czytają ten liścik. Mam nadzieję, że nie zanudziłam Was ;).
Jeśli chcielibyście się podzielić swoimi wrażeniami odnośnie tej historii, będę bardzo wdzięczna. Każdy ma inne spojrzenie, a to nasuwa inne wnioski, które są dla mnie bardzo cenne.
Oczywiście, zapraszam do "Wilka i Tojadu", kto tam jeszcze nie zajrzał. I... To chyba wszystko.
Pozdrawiam Was ciepło,
Astra
CZYTASZ
Seria Noruk: Dziecię Nieba cz.II
FantasyTrzecia część z serii Noruk *** Południe po jednej stronie Rzeki. Północ po drugiej. To, co łączy ludzi, to granica, na którą spoglądają, gdy szukają winnych swoich nieszczęść. Bo przecież wszystko to wina zmiennych... Prawda, Republiko? *** Ambicje...