3. Toxic

4 2 0
                                    

Dwa tygodnie później

Poczułem coś zimnego na sobie i mokrego...
Od razu otworzyłem oczy i siadłem na łóżku. Jak się okazało zostałem oblany wodą, a nad moim łóżkiem stoi niska, rudowłosa dziewczyna czyli moja przyjaciółka, Sara. Przychodzi do mnie codziennie, bo mieszka cztery domy ode mnie więc jeździ ze mną do szkoły.

-WSTAWAJ SUKO KTOŚ MNIE MUSI ZAWIEŚĆ DO SZKOŁY - wykrzyknęła mi dosłownie do ucha Sara.

Sara często budzi mnie na różne sposoby ale gdyby nie ona to wstałbym najwcześniej o 10.

-Ja pierdole, daj mi spać siło nieczysta - powiedziałem i przykryłem się kołdra pod sam czubek głowy

-Musisz wstać dzisiaj masz trening, a z tych ważniejszych rzeczy randkę ze swoim chłopakiem - próbowała mi zdjąć kołdrę, jednak ja mam więcej siły i jej się nie udało.

-Już ci mówiłem że to nie mój chłopak i że nasze spotkania to nie randki - w końcu odpuściłem i powoli wstawałem z mokrego łóżka.

-Tak sobie mów, ale ja wiem jak jest naprawdę - odparła - I wiem że już napewno spenetrowaliście sobie swoje jamy ustne - mówiąc to zaczęła udawać że się całuje.

-Nie. - odpowiedziałem stanowczo.

-Ja tam wiem swoje - machnęła na mnie ręka i weszła do mojej garderoby.

-Sara naprawdę nic z nim nie robię - powiedziałem wchodzą za nią do garderoby - Jest przystojny ale chyba nie ciągnie go do chłopaków - dokończyłem mówiąc zgodnie z prawda.

-To może spytaj się go wprost? - spytała obracają się w moją stronę.

-Nie chce niszczyć naszej przyjaźni

-No dobra rób jak chcesz, tylko żebyś później nie żałował - odwróciła się i wybierała mi ubrania.

Tak, Sara przygotowuje mi ubrania ale to tylko dlatego że ja sam bym nie zdążył, więc żeby zaoszczędzić czasu robi to za mnie.

-Okej okej - mówiąc to wyszedłem z garderoby - Idę do łazienki się umyć! - krzyknąłem i udałem się w stronę łazienki.

Kiedy już byłem w łazience szybko ściągałem piżamę i wszedłem pod prysznic. Przy okazji rozmyślałem czy w ogóle mówić Austinowi że mi się podoba. Od kiedy poznaliśmy się na tej imprezie z Austinem dobrze się zapoznaliśmy, dużo mi pomógł kiedy nie umiałem pozbierać się po tym jak moja siostra leżała w szpitalu, ale nie o tym teraz. Często spotykaliśmy się i było na prawdę miło. Jednak on nigdy nie pokazywał że chciałby coś więcej, więc odpuściłem.

Usłyszałem mocne walenie w drzwi, więc od razu wyłączyłem wodę bo zrozumiałem że to Sara i mnie pospiesza.
Wyszedłem spod prysznica i założyłem na biodra ręcznik w tym samym czasie wychodząc z łazienki.

-Dłużej się nie dało, księżniczko? - spytała Sara siedząc na krześle obok biurka i pisząc coś na telefonie

-Dało się ale ktoś dobijał się do moich drzwi, więc musiałem zakończyć moją królewska kąpiel - odpowiedziałem i udałem się w stronę łóżka na którym leżały ubrania przygotowane przez Sarę.

Od razu ściągnąłem ręcznik nie wstydząc się przed Sara, bo jednak przyjaźnimy się od kiedy mieliśmy 5 lat i widzieliśmy się już najróżniejszych wydaniach.
Założyłem na sobie jeansowe, niebieskie, szersze spodnie a do tego beżowa bluza bez kaptura i naszyjnik z perełek. Później podszedłem do lustra i ułożyłem jakoś swoje blond loki. Może nie wyglądam jak fuck boye z mojej drużyny piłki nożnej, ale nie przeszkadza mi to. Lubię taki styl.

-Dobra, chodźmy na dół coś zjeść bo pewnie nie jadłaś - powiedziałem do Sary i wyszedłem z pokoju.

Od razu usłyszałem że idzie za mną. Weszliśmy do kuchni a tam czekały już na nas owsianki z owocami zrobione przez gosposie. Od razu siedliśmy do nich i zaczęliśmy je jeść.
Po skończeniu naszych owsianek szybko poszedłem po plecak i strój na trening.

-Dobra gotowa? - zapytałem Sary.

-Tak - odpowiedziała i ruszyła w stronę wyjścia.

Wyszedłem za nią kierując się w stronę mojego mercedesa, nawet nie wiem jakiego bo nie interesuje się tym. Moi rodzice kupili mi go na moje 16 urodziny, żebym mógł już sam wszędzie jeździć. Tak pochodzę z bogatej rodziny ale nie odnoszę się z tym.
Wsiadłem do auta, rzuciłem plecak na tylne siedzenia i odpaliłem silnik.
Sara od razu połączyła się z radiem i puściła nasza playliste. I kiedy już pierwsza piosenka się odpaliła, a była to Britney Spears ,,Toxic". Ruszyłem spod domu nie wiedząc jeszcze jak ta piosenka będzie zwiastować mój dzień w szkole.

***

Świat lepiej wygląda z tobąOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz